Piłka nożna. Niedzielny wieczór dla Zwolińskiego i Korta
Piłka nożna. Niedzielny wieczór dla Zwolińskiego i Korta
Data publikacji: 19 sierpnia 2018 r. 22:51
Ostatnia aktualizacja: 06 września 2018 r. 18:12
To był znakomity niedzielny wieczór dla dwóch wychowanków Pogoni Szczecin, którzy w letnim okienku transferowym zostali pożegnani przez swój macierzysty klub przed wygaśnięciem umowy kontraktowej.
25-letni Łukasz Zwoliński i o dwa lata młodszy Dawid Kort zademonstrowali znakomitą formę i przyczynili się do sensacyjnych, wyjazdowych zwycięstw swoich drużyn nad renomowanymi zespołami, kandydatami do mistrzowskiego tytułu.
Łukasz Zwoliński zdobył jedną z dwóch bramek dla drużyny beniaminka chorwackiej ekstraklasy Goricy w wygranym 2:0 (2:0) meczu z faworyzowanym Hajdukiem Split. Zwoliński zdobył bramkę z rzutu karnego, to jego trzecie trafienie w obecnych rozgrywkach, po czterech kolejkach jest współliderem najlepszych strzelców.
Mecz w Splicie obserwowało blisko 35 tys kibiców, Zwoliński grał bardzo dobrze, zagrażał drużynie Hajduka, stwarzał sytuacje, był trudny do upilnowania, wywarł znakomite wrażenie i na pewno może być zadowolony z początku swojej przygody w lidze chorwackiej. Jego zespół awansował na 5 miejsce w tabeli i wyprzedza między innymi Hajduka.
W drużynie ze Splitu zagrał w drugiej połowie Adam Gyurcso. To drugi z rzędu występ tego piłkarza w roli rezerwowego. Po znakomitej wiośnie piłkarz prezentuje się w obecnym sezonie zdecydowanie gorzej. W Splicie coraz częściej mówi się o tym, że zawodnik podobnie, jak w Szczecinie ma kłopot z koncentracją i odpowiednią motywacją.
Świetny mecz w barwach Wisły Kraków rozegrał inny z wychowanków Dawid Kort, który przyczynił się do sensacyjnego, wyjazdowego zwycięstwa nad Lechem Poznań 5:2 (1:2). Kort nie zdobył gola, nie zaliczył asysty, ale brał udział praktycznie przy każdej zdobytej bramce, był aktywny, pewny siebie i odpowiedzialny.
Kort doceniony został przez redakcję Canal plus. Wybrany został do jedenastki kolejki. (par)
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
ala
2018-08-20 21:41:35
frączak jest do wymiany ,facetowi się nie chce.Ciekawe dlaczego blanik tak mało gra.Zauska uratował nam remis z przodu mizeria
okiem kibica
2018-08-20 15:20:43
Brawo Panowie oby tak dalej.Zawsze wierzyłem i wierzę w tę czwórkę ( Kort,Zwoliński,Matynia,Listkowski )Piłkarze którzy mieli,mają to nieszczęście,że niektórzy trenerzy nie potrafili,lub zwyczajnie nie umieli dostrzec u tych piłkarzy potencjału.Nie potrafili do nich "dotrzeć". Dzisiaj widać jak na dłoni,że mogą osiągnąć sukces na arenie międzynarodowej.
kio
2018-08-20 09:11:17
bo to szczecinski lokalny system szkolenia...slynna juz akademia do ktorej sciagnieto pol polski a i tak złota nie zdobyła (nawet nie awansowała do fazy medalowej),wiem jesdno: w pogoni o tym czy ktos gra czy nie ,czy jest promowany czy nie napewno nie decyduja tylko wzgledy czysto sportowe.to
jest chory klub,ale ma armie kiboli ktorym wciska kit i go łykaja bez popicia..
gtr
2018-08-20 07:55:12
GDZIE KU....A! JEST MROCZEK??? OD KILKU LAT SYSTEMATYCZNIE SABOTUJE POGOŃ!!!A TO PO TO ABY WSPIERAĆ BANKRUTUJĄCĄ PODOBNO WŁASNĄ PRYWATE!!! WYPRZEDAJE (za grosze)CO SIE DA CO MA JAKĄŚ WARTOŚĆ ALBO POZBYWA SIE TRENERÓW (SIKORA) A OBSTAWIA SWOIMI PRZY.....SAMI! JAJ np.PESKOWIĆ POD KTOREGO WODZĄ ZOSTALI ZMARNOWANI DOBRZY BRAMKARZE JANUKIEWICZ SŁOWIK .SZKODA GADAĆ BEDZIE NAJPIERW 1 LIGA A POTEM RÓWNIA POCHYŁA BO I STADIONU TEŻ NIE BEDZIE MÓWIE CO WIEM!!!
do jacek
2018-08-20 01:18:36
jasnowidzem nie jestem ale mam pewne przypuszczenia że co po niektórzy zawodnicy są faworyzowani przez zarząd i trenerów bo jacy to nie oni są i dlatego niektórym ciężko jest się przełamać , też byś się trzymał fuchy jakbyś co miesiąc przytulał kilkadziesiąt tysiaczków za trochę pobiegania , jakieś tam akcje , trochę agresji , znacznie więcej frustracji ze swojej niemocy itp. itd. Na domiar złego są to "niby idole" szczecińskiego klubu .... sam sobie dopisz o kogo może chodzić , kto już wydaje mi się za "długo" się tu zasiedział
jacek
2018-08-19 23:18:06
Jak to jest, że w innych drużynach się sprawdzają, a w Pogoni nie?
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.