W piłkarskiej III lidze w poprzedniej kolejce liderująca Olimpia Grudziądz przegrała u siebie z KP Starogard Gdański, ale goniące ją zachodniopomorskie zespoły, Kotwica Kołobrzeg i Świt Skolwin, nie wykorzystały okazji zaledwie remisując. Teraz Olimpia powiększyła przewagę, bo wygrała na wyjeździe ze Stolemem Gniewino, zespół ze Starogardu Gdańskiego urwał dwa punkty Kotwicy, a Świt przegrał ostatni tegoroczny mecz w Szczecinie, ulegając Sokołowi Kleczew. Za tydzień szczecinianie będą mieli ostatnią okazję do pozostania w rywalizacji o awans, bo zagrają w Grudziądzu z liderem i ewentualne zwycięstwo pozwoli nieco zniwelować straty.
W zachodniopomorskich derbach rezerwy Pogoni dwukrotnie w Koszalinie obejmowały prowadzenie z Bałtykiem, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Dwukrotnie prowadzenie obejmowała też mająca spore aspiracje Kotwica Kołobrzeg, ale musiała zadowolić się remisem z KP Starogard Gdański. Porażek - i to bez strzelenia choćby gola - odniosły dwa stargardzkie zespoły, czyli II-ligowy spadkowicz Błękitni i outsider Kluczevia.
Po sobotnim bezbramkowym meczu Polonii Środa Wlkp. z GKS Przodkowo zarząd sekcji piłki nożnej podjął decyzję o zakończeniu współpracy z trenerem Krzysztof Kapuściński, który wcześniej przez wiele sezonów prowadził w II lidze Błękitnych Stargard. Do Polonii przyszedł 1 lipca 2018 r., dwukrotnie zdobywając z nią Wielkopolski Puchar Polski, a także awansując do 1/16 Pucharu Polski. Najwyższą lokatę w lidze za trenera Kapuścińskiego poloniści osiągnęli w sezonie 2020/21 kończąc rozgrywki na III miejscu.
ŚWIT Skolwin - SOKÓŁ Kleczew 0:1 (0:0); 0:1 Adrian Kaliszan (84).
Dzień przed meczem szczecinianie wystąpili o przełożenie spotkania, jako powód podając podtopienie boiska głównego, w związku z trwającymi intensywnymi opadami deszczu od ponad dni i stale pogarszającą się pogodą w Szczecinie. Dodatkowo zwracali uwagę, że obiekt sportowy jest oddalony 400 metrów od rzeki Odry, co wpływa na wysoki poziom wód gruntowych na tym terenie. Niedawno, przy okazji meczu Pucharu Polski z Legią Warszawa, murawa została gruntownie odrestaurowana, a gra na zalanej wodą trawie mogła poważnie uszkodzić stan nawierzchni. Rywale nie wyrazili jednak zgody na przełożenie pojedynku.
Od pierwszych minut szczecinianie dobrze grając, uzyskali przewagę i przeprowadzili sporo kombinacyjnych akcji, a bramce kleczewian zagrażali Bil, Białczyk i Nagórski. Po przerwie jeszcze przez dziesięć minut trwał napór miejscowych, lecz później goście zaczęli spisywać się coraz lepiej i kibicom wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowo. W 84 minucie po rzucie wolnym, stoper Sokoła Kaliszan strzelił przewrotką w poprzeczkę, a sędzia boczny zasygnalizował, że później piłka odbiła się od murawy już za linią bramkową i przyjezdni nieoczekiwanie objęli prowadzenie. Straty próbowali jeszcze odrabiać Bil i Kapelusz, ale bez powodzenia...
BAŁTYK Koszalin - POGOŃ II Szczecin 2:2 (1:2); 0:1 Fabian Grzelka (33), 1:1 Sebastian Ginter (43), 1:2 Błażej Starzycki (45), 2:2 Michał Czenko (89).
KP Starogard Gdański - KOTWICA Kołobrzeg 2:2 (1:1); 0:1 Grzegorz Goncerz (17), 1:1 Patryk Moskiewicz (36), 1:2 Dawid Cempa (56), 2:2 Kamil Banaczek (63).
POGOŃ Nowe Skalmierzyce - BŁĘKITNI Stargard 2:0 (0:0); 1:0 Dawid Rączka (72), 2:0 Kacper Majerz (86).
KLUCZEVIA Stargard - JAROTA Jarocin 0:3 (0:1); 0:1 Krzysztof Bartoszak (34), 0:2 Krzysztof Bartoszak (48), 0:3 Krzysztof Bartoszak (70). ©℗ (mij)