Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Niepełnoletni debiutanci

Data publikacji: 17 czerwca 2020 r. 18:14
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2020 r. 11:19
Piłka nożna. Niepełnoletni debiutanci
 

Hubert Turski jest czwartym niepełnoletnim piłkarzem, któremu szansę debiutu w ekstraklasie dał 49-letni szkoleniowiec Pogoni Szczecin Kosta Runjaic. W ciągu niespełna dwóch lat zadebiutowało jeszcze trzech innych nastolatków: Adrian Benedyczak, Kacper Kozłowski i Marcel Wędrychowski.

Ich przykłady pokazują, że debiut w ekstraklasie, to dopiero początek drogi. Bardzo symboliczny, ale jednak niczego nie gwarantujący. Benedyczak poznał smak ekstraklasy w trzech ostatnich meczach sezonu 2017/18, kiedy losy Pogoni były już przesądzone, utrzymanie się w gronie najlepszych było zapewnione. 17-latek dostał w trzech spotkaniach łącznie 60 minut, czyli dość sporo, jak na debiutanta i jeszcze juniora.

W rundzie jesiennej roku 2018 napastnik Pogoni otrzymywał kolejne szanse, które wynikały głównie z problemów kadrowych, braku napastników, kontuzji Adama Buksy, Michała Żyro i Adama Frączczaka. W tamtym czasie był jedynym niepełnoletnim piłkarzem w ekstraklasie, który miał już na koncie dwucyfrową liczbę występów w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Nie przełożyło się to jednak na liczby. Niespełna 20-letni obecnie piłkarz w 15 meczach ekstraklasy nie zdobył gola i nie zaliczył asysty. Liczne występy w najwyższej klasie rozgrywkowej dały mu mnóstwo doświadczenia, ogrania, ale brak liczb pokazuje, że na grę wśród najlepszych zawodnik nie był jeszcze przygotowany. Nie dochodził do sytuacji lub miał problem z ich wykańczaniem.

30 meczów Benedyczaka i 4 gole

Obecnie Benedyczak ogrywa się w I-ligowym Chrobrym Głogów i też nie imponuje liczbami. W 15 meczach zdobył cztery gole. Łącznie w barwach pierwszego zespołu Pogoni i Chrobrego w 30 spotkaniach ma na koncie zaledwie cztery bramki. Przekonuje się zatem, że od debiutu do regularnej gry i zdobywania goli jest jeszcze droga daleka.

Benedyczak znajduje się w dziesiątce najmłodszych debiutantów w historii klubu. Młodszymi od niego debiutantami byli między innymi: Kacper Kozłowski, Kamil Wojtkowski, Michał Walski, Patryk Paczuk, Marcin Listkowski i ostatnio Hubert Turski.

Na dziesięciu najmłodszych debiutantów w historii, aż siedmiu debiutowało w minionej dekadzie. Najmłodszym z nich był Kacper Kozłowski, który zaliczył symboliczny debiut w ostatnim meczu poprzedniego sezonu. Wszedł na boisko zaledwie na minutę. W rundzie jesiennej tych szans nie otrzymywał wiele. Trener Kosta Runjaic bardzo ostrożnie wprowadzał 16-latka w świat dorosłego futbolu. Niektórzy twierdzili, że zbyt ostrożnie.

Jeden z najbardziej utalentowanych pomocników w kraju w rundzie jesiennej zagrał dziesięć meczów w trzeciej lidze, sześć w reprezentacji juniorów i tylko trzy w ekstraklasie, czyli tych meczów o dużym ciężarze gatunkowym nie miał zbyt wiele. Dużo natomiast podróżował.

Rehabilitacja nastolatków

Obecnie zawodnik jest w trakcie rehabilitacji po styczniowym wypadku samochodowym, a do gry nie powróci szybciej niż w przyszłym roku. Jego kariera została mocno przyhamowana z uwagi na zdarzenie losowe, które zawsze przychodzi w najmniej spodziewanym momencie i burzy cały misterny plan rozwoju.

O podobnym pechu może mówić kolejny z niepełnoletnich debiutantów za kadencji Kosty Runjaica. Marcel Wędrychowski w ostatnim meczu rundy jesiennej wszedł na boisko źle układającego się spotkania z Koroną Kielce, ale wniósł sporo ożywienia, zyskał sympatię kibiców, którzy z dużymi nadziejami oczekiwali jego kolejnych meczów.

Piłkarz najpierw w styczniu uczestniczył w wypadku samochodowym, który wyłączył go z zimowych przygotowań, a po wznowieniu rozgrywek po przymusowej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa piłkarz zerwał więzadła w kolanie i został wykluczony z treningów do końca roku kalendarzowego.

Dwóch najbardziej utalentowanych nastolatków w Pogoni w bardzo młodym wieku zamiast rozwijać się na boisku spędza czas w gabinetach lekarskich. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy po wczesnym debiucie w ekstraklasie, dlatego z szybko idącymi wnioskami odnośnie dalszej kariery trzeba w takich sytuacjach być wstrzemięźliwym.

Czterech debiutantów Runjaica

Kosta Runjaic jest trenerem, który wprowadził na boiska ekstraklasy największą liczbę debiutantów jeszcze przed ukończeniem pełnoletności. Niewiele, bo zaledwie dwa dni po ukończeniu 18 lat miał w momencie debiutu w ekstraklasie Sebastian Walukiewicz, który spośród wszystkich nastoletnich debiutantów Kosty Runjaica jest najstarszy i rozwinął się najlepiej.

Trzech niepełnoletnich piłkarzy wprowadził Dariusz Wdowczyk (Kamil Wojtkowski, Michał Walski, Patryk Paczuk), a dwóch pod koniec lat 70. ubiegłego wieku pracujący zaledwie przez pół roku jako pierwszy trener Hubert Fiałkowski (Jarosław Biernat, Dariusz Krupa).

Dziś nie wiemy jeszcze, jak potoczą się losy debiutantów Kosty Runjaica. Każdy z czwórki wprowadzonych do ekstraklasy przez niego piłkarzy rokuje znakomicie, ale każdy z nich ma też poważne problemy zdrowotne. Nie wiemy, jak bardzo młodzi piłkarze będą prezentować się na boisku po długim rozbracie z piłką, kiedy ich ciało, pewne elementy fizyczności wciąż ulegają zmianom.

Również ostatni z debiutantów Hubert Turski nie miał dobrego sezonu z uwagi na urazy. Debiut w ekstraklasie jest jego dużym osiągnięciem, ale piłkarz nie uczestniczył z zespołem w zimowych przygotowaniach, a przed debiutem w ekstraklasie w całym sezonie wystąpił w zaledwie trzech meczach na poziomie trzeciej ligi.

8 miesięcy przerwy Turskiego

Piłkarz przed debiutem w ekstraklasie w meczu z Zagłębiem Lubin po raz ostatni zagrał we wrześniu ubiegłego roku. Jeżeli będzie nadmiernie eksploatowany, może go spotkać kolejna przykra niespodzianka wykluczająca z regularnych treningów na kolejne tygodnie. Oby nie.

Przykłady Walskiego czy Paczuka pokazują, że nie zawsze zbyt wczesne debiuty są dobrze przemyślane, nie zawsze potencjał młodych piłkarzy był należycie oceniany. Dziś Walski jest piłkarzem I-ligowej Sandecji Nowy Sącz, a Paczuk występuje w II-ligowych Błękitnych Stargard. Obaj w roku 2013 nie byli jeszcze gotowi na występy w ekstraklasie, ale zagrali w niej.

Obu piłkarzy bardzo wcześnie na szerokie wody wypuścił Dariusz Wdowczyk, za którego kadencji w ekstraklasie debiutowali jeszcze inni nastolatkowie, ale już po ukończeniu wieku pełnoletności, których dziś nie ma na boiskach choćby ekstraklasy: Dawid Kort, Sebastian Rudol czy Norbet Neumann.

Łącznie w Pogoni debiutowało 17 piłkarzy niepełnoletnich, z których dziewięciu do roku 2013. Od roku 2013, czyli przez nieco ponad sześć ostatnich lat tych debiutów naliczyliśmy aż osiem. Z jednej strony może to oznaczać, że mamy do czynienia z wyjątkowym pokoleniem piłkarzy urodzonych w latach 1996-2003, a z drugiej może jest tak, że nie wszystkie debiuty były przemyślane i do końca uzasadnione.

Gol pięć lat po debiucie

Niektóre może następowały za szybko, młodzi piłkarze nie byli na to gotowi. Z ośmiu niepełnoletnich debiutantów po roku 2013 tylko jeden z nich zdobył dla Pogoni bramkę. To Marcin Listkowski, który na tego gola czekał prawie pięć lat od swojego pierwszego występu na boiskach ekstraklasy, a mamy do czynienia z debiutantami grającymi w formacjach ofensywnych.

W XX wieku z piłkarzy ofensywnych niemających ukończonych 18 lat debiutowali w ekstraklasie: Marian Kielec, Marek Włoch, Dariusz Krupa, Jarosław Biernat, Jacek Cyzio i Dariusz Szubert. Każdy z nich zdobył później dla Pogoni przynajmniej 20 goli. Kielec był królem strzelców, a każdy z wymienionych miał na koncie przynajmniej 100 meczów na poziomie ekstraklasy. Kilku z nich nawet powyżej 200.

Do roku 2013 nie było w Pogoni niepełnoletniego debiutanta, który okazał się później jedynie meteorytem. Każdy z niepełnoletnich debiutantów był później ważną postacią w zespole. Prócz wymienionych byli to jeszcze: Czesław Boguszewicz czy Kamil Grosicki. Obaj grali później w pierwszej reprezentacji Polski. Ich wczesne debiuty były konsekwencją nieprzeciętnego talentu. Oby to samo można było w przyszłości powiedzieć o debiutantach Kosty Runjaica. ©℗ 

Wojciech PARADA

Fot. pogonszczecin.pl

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

~ roger
2020-06-18 11:08:48
No 4 bramki to rzeczywiście wybitny napadzior xd
obserwator
2020-06-18 08:50:17
wszyscy z Pogoni Prawobrzeże , gdzie jest wybitna myśl trenerska i sami utalentowani piłkarze. Poziom szkolenia na tym przybytku futbolu żenujący i żadne szanse na wybicie się młodzieży tam trenującej.
roger
2020-06-17 19:19:03
Adus Benedyczak jest w Chrobrym najlepszym strzelcem i trzeba trochę posprawdzać za nim takie obrażanie Go
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA