Liderujący z dużą przewagą w piłkarskiej III lidze szczeciński Świt po wyrównanym meczu przegrał w Swarzędzu z miejscową Unią, choć w końcówce grał w liczebnej przewadze, a Ropski strzelił wyrównującego gola, lecz sędzia bramki nie uznał.
Unia Swarzędz - Świt Skolwin 1:0 (1:0); 1:0 Łukasz Spławski (26).
- Mecz był wyrównany i stał na dobrym poziomie, choć nasza drużyna nieco zawiodła - powiedział dyrektor sportowy Świtu Szymon Kufel. - Unia szybko objęła prowadzenie, a później konsekwentnie się broniła i kontratakowała. Atakowaliśmy, a najlepsza okazja była w 66. minucie, gdy po główce Dominika Siwińskiego, bramkarz gospodarzy sparował piłkę na poprzeczkę. W 80. minucie drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną otrzymał doświadczony zawodnik Unii Adrian Laskowski, występujący wcześniej w poznańskich klubach Warcie i Lechu, a od tego momentu nasz napór jeszcze się zwiększył. Szansę na wyrównanie miał Gracjan Goździk, ale strzelił tuż obok słupka. W 90. minucie piłkę do siatki swarzędzan posłał wreszcie Krzysztof Ropski, ale sędzia uznał, że wcześniej był faul na zawodniku Unii... ©℗ (mij)