Sobota, 30 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Nunes piłkarzem miesiąca lipca

Data publikacji: 01 sierpnia 2017 r. 16:03
Ostatnia aktualizacja: 02 sierpnia 2017 r. 11:11
Piłka nożna. Nunes piłkarzem miesiąca lipca
 

Ricardo Nunes uznany został przez sportową redakcję „Kuriera Szczecińskiego” za najlepszego piłkarza lipca. Wynika tak z ocen, jakie przyznajemy po każdym ligowym i pucharowym meczu.

Pogoń rozegrała w lipcu trzy spotkania, a Nunes zagrał we wszystkich i w każdym należał do najlepszych na boisku. To pierwsza sytuacja, kiedy nasz lewy obrońca pozostawił w cieniu dotąd bardziej rozreklamowanych obcokrajowców: Aadama Gyurcso i Cornela Rapę. Z powodu kontuzji nie grał w ogóle Spas Delev.

Nunes jest w Pogoni jednym z pięciu obcokrajowców, ale o zdecydowanie najdłuższym stażu. Występuje w Pogoni już od blisko trzech lat, rozegrał w tym czasie 79 spotkań, nie zawsze jest doceniany, ale to ważna postać w zespole i już dziś jeden z najbardziej zasłużonych obcokrajowców, którzy kiedykolwiek występowali w barwach Pogoni.

Bez gola, asysty, strzału

31-letni piłkarz nie zaliczył w żadnym z trzech spotkań asysty, nie zdobył też gola, nie oddał nawet strzału. Był jednak piłkarzem z największą liczbą otwierających podań. Miał ich na koncie trzy. Zanotował też pięć podań w pole karne przeciwnika. Tylko Gyurcso miał tych podań więcej.

W dwóch pierwszych meczach Nunes według platformy skautingowej InStat uznany został w Pogoni za najbardziej wartościowego gracza. Potwierdził swoją dobrą formę w trzecim spotkaniu. Też był wiodącą postacią w zespole, też miał duży wpływ na poczynania zespołu.

Ricardo Nunes w trzech spotkaniach wypracował średnią not na poziomie 4,7 (w skali od 1 do 5). To znakomita, dotąd rekordowa średnia. Oznacza, że występy Nunesa były niemal perfekcyjne w skali naszej ekstraklasy oczywiście. Żaden z piłkarzy nie zbliżył się pod względem średniej not do jednego z najbardziej doświadczonych piłkarzy w zespole.

Opisowe oceny

Oceny, które wystawiamy po każdym meczu są zawsze opisowe, ale zamieniając je na skalę punktową (duże brawa to 5 punktów, oklaski – 4, solidny ligowiec – 3, poniżej średniej – 2, poniżej przyzwoitości – 1, występ zaliczony – bez oceny), wychodzi, że to właśnie lewy obrońca Pogoni był najlepszym piłkarzem Pogoni w minionym miesiącu.

Nunes w dwóch z trzech rozegranych spotkań otrzymywał noty najwyższe z możliwych, a w trzecim spotkaniu tylko o jeden poziom niższą. Gra drużyny w lipcowych meczach nie wyglądała dobrze, ale Nunes dokonywał dużych starań, by wyniki i ogólne wrażenie były na lepszym poziomie.

Wygrana Nunesa w lipcowym podsumowaniu była zasłużona, ale do końca naciskał na niego 22-letni wychowanek Pogoni Dawid Kort. Rozgrywający portowców lipcowe zmagania zakończył ze średnią not na poziomie 4,3, czyli też bardzo dobrze. Nunes i Kort, to byli bezwzględnie nasi najlepsi piłkarze w minionym miesiącu.

Nunes i Kort

To byli gracze, którzy mieli duży wpływ na ofensywne poczynania drużyny, byli widoczni, inicjowali większość ataków, brali ciężar gry na siebie, imponowali podaniami. Nunes i Kort wykonali po pięć celnych podań w pole karne przeciwnika. Tylko Gyurcso zanotował ich więcej.

Kort już drugi miesiąc z rzędu przegrywa minimalnie rywalizację o miano piłkarza miesiąca. W lipcu nieznacznie zdystansował go Nunes, a w maju też minimalnie lepszy okazał się Adam Gyurcso. W kwietniu natomiast Kort był najlepszy. Oznacza to, że piłkarz utrzymuje dobrą, równą formę i od trzech miesięcy jest w gronie dwóch najlepszych piłkarzy w drużynie.

22-letni wychowanek jest w gronie naszych najlepszych piłkarzy nieprzerwanie odkąd zaczął regularnie grywać w wyjściowej jedenastce. Jeszcze w marcu tego roku znajdował się w głębokich rezerwach, w lutym był nawet poza kadrą meczową, co dziś wydaje się sytuacją całkowicie absurdalną.

Dobry poziom Rapy

Dobre oceny zbierał też Cornel Rapa i w jego przypadku dzieje się tak niemal w każdym miesiącu. Lipcowe mecze zakończył ze średnią 4 punktów na mecz. Dało mu to w naszym zestawieniu trzecie miejsce. Również w ostatnim notowaniu - w maju - Rapa też zakończył mecze na trzecim miejscu. Wtedy za Gyurcso i Kortem, a obecnie za Nunesem i Kortem.

Forma Korta i Rapy są zatem na stabilnym, równym, dobrym poziomie już od dłuższego czasu. To obecnie nasi kluczowi gracze, utrzymujący poziom. W lipcowych meczach w Pogoni było siedmiu piłkarzy, którzy punktowali we wszystkich trzech spotkaniach. Oznacza to, że siedmiu graczy wystąpiło w każdym z trzech spotkań przynajmniej przez połowę tych meczów.

Poza trójką wymienionych byli to: Adam Gyurcso, Sebastian Rudol, Łukasz Załuska i Tomasz Hołota. Dwaj pierwsi zanotowali po dwa dobre, lub bardzo dobre spotkania, ale jedno na bardzo słabym poziomie. Ich forma była zatem nierówna. Załuska i Hołota natomiast, to nowi piłkarze w drużynie i żaden z nich nie sprawił dotąd, by zespół w jakiś widoczny, spektakularny sposób skorzystał na ich obecności na boisku.

Trzeci obcokrajowiec

Lipcowe podsumowanie to pierwsze w tym sezonie, ale piąte w tym roku. Nunes jest trzecim obcokrajowcem, który wygrał w tym roku kalendarzowym. Wcześniej dokonali tego: Gyurcso i Mate Cincadze, który obecnie ma problem z przebiciem się do meczowej osiemnastki.

O pierwszym lipcowym występie Ricardo Nunesa, zakończonym porażką 1:2 z Wisłą Kraków w Szczecinie pisaliśmy w sposób następujący:

„Wyróżniający się gracz w naszej drużynie, aktywny w ofensywie, dobrze radzący sobie w defensywie z Boguskim, dobre dośrodkowania, dwa otwierające podania, w trudnym momencie ciągnął grę drużyny do przodu."

Później przyszedł wyjazdowy mecz z Piastem w Gliwicach. Byłego reprezentanta RPA oceniliśmy po tamtym spotkaniu w sposób następujący:

„Potwierdził dobrą dyspozycję z pierwszego meczu, dogrywał piłki do Gyurcso, szukał rozwiązań w ofensywie, często zapędzał się na połowę rywala, jest w dobrej formie, czuje pewność grania."

W ostatnim spotkaniu przeciwko Jagiellonii w Szczecinie Nunes ponownie należał do wyróżniających się piłkarzy w drużynie. Pisaliśmy o jego grze w sposób następujący:

„Kolejny bardzo dobry mecz naszego lewego obrońcy, jedno otwierające podanie, dwa celne podania w pole karne, dobre interwencje w defensywie, aktywny, duża ochota do gry, dużo dośrodkowań, wyczucie." ©℗ Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

Piłkarze miesiąca w roku 2017

Luty 2017            3 mecze      Mate Cincadze    średnia not – 3,33
Marzec 2017       4 mecze       Jakub Słowik      średnia not – 3,25
Kwiecień 2017    6 meczów    Dawid Kort         średnia not – 4,5
Maj 2017             5 meczów    Adam Gyurcso    średnia not - 3
Lipiec 2017          3 mecze      Ricardo Nunes    średnia not - 4,7

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

obserwator
2017-08-02 09:52:44
Klub powinien być poddany lustracji i audytowi.Aspiracje co do stadionu z prawdziwego zdarzenia są tutaj nie na miejscu.Nie z naszych miejskich pieniędzy.Jak ostatnio widziałem jakimi autami podjeżdżaja nasi kopacze pod Kantynę Portową to byłem w szoku. Zauważyłem Mercedesy i inne sportowe auta z wyższej półki.Poziom gry skandaliczny. Potykają się o własne nogi na boisku. Wstyd przynoszą Szczecinowi. Taka prawda. Po prostu IV liga i amatorszczyzna.Jeśli chodzi o talenty które sie pojawiają w naszym regionie w mniejszych klubach to kategorycznie sugeruję wyjazdy do innych klubów w Polsce- Legia Warszawa ,Lech Poznan i inne , byle nie Pogoń Szczecin.
70 lecie klubu i nadal słaba drużyna
2017-08-01 17:38:28
Co tu pisać, skoro Pogoń nie pokazuje progresu w rozwoju. Mecze nijakie,a piłkarze grają jak amatorzy. Teraz ma być jubileusz 70lecia piłkarskiej Pogoni, wszyscy liczyli na lepszą grę, a tu nic :( W takim Białymstoku, mniejszym mieście, gdzie tradycje piłkarskie są dużo mniejsze dorobili się dobrej drużyny, która odnosi sukcesy, a u nas ciągle jej nie ma i trudno uwierzyć, że będzie lepiej. W Gdańsku Lechia, też o krótszym stażu w piłkarskiej elicie, ale zdecydowanie lepsza od Pogoni. Przez te 70 lat, Pogoń była zaledwie dwukrotnie wicemistrzem Polski, nigdy nie zdobyła pucharu Polski. Czy to są sukcesy jak na 70 lat? Według mnie, żadne :( Piszę z goryczą bo drużyny których już nawet nie ma w ekstraklasie jak Widzew czy ŁKS lub dopiero co wróciły jak Górnik, miały nieporównywalnie więcej sukcesów od Pogoni.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA