Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pawłowski nie wzmocni Pogoni

Data publikacji: 03 lipca 2017 r. 18:24
Ostatnia aktualizacja: 04 lipca 2017 r. 10:23
Piłka nożna. Pawłowski nie wzmocni Pogoni
 

Po powrocie ze zgrupowania we Wronkach, w poniedziałek piłkarze ekstraklasowej Pogoni rozpoczęli ostatni etap przygotowań do nowego sezonu, który rozpocznie się już 14 lipca meczem na Twardowskiego z Wisłą Kraków. Przed południem portowcy trenowali na boisku i siłowni, podzieleni na dwie grupy, a po południu spotkali się na boisku już wszyscy razem.

Nowy trener Maciej Skorża powiedział, że pod nieobecność narzekających na zdrowotne problemy, Spasa Delewa i Adama Frączczaka, drużynie przydałoby się wzmocnienie zawodnikami ofensywnymi.

W poniedziałek rano w Centrum Medycznym „Dom Lekarski" na Turzynie badania przed ewentualnym transferem do Pogoni przeprowadził 30-letni gracz drugiej linii Lecha Poznań - Szymon Pawłowski. Zawodnik ten w ekstraklasie rozegrał 223 spotkania, strzelając 44 bramki. Był mistrzem Polski z Zagłębiem Lubin i Lechem Poznań, a z tym drugim klubem dwukrotnie zdobył też Superpuchar. Po testach medycznych, które nie wypadły najlepiej, Pogoń wydała komunikat, który informuje, że:

„Wyniki badań nie pozwalają klubowi na związanie się kontraktem z zawodnikiem. Klub poszukuje piłkarzy, którzy są w stanie z miejsca włączyć się do rywalizacji o grę w podstawowym składzie. Niestety, w przypadku Szymona Pawłowskiego nie ma takiej gwarancji. Kontuzja, którą leczy sprawia, że nie ma jasnych rokowań co do terminu jego powrotu na boisko, dlatego klub zmuszony jest zrezygnować z podpisania umowy. Dziękujemy piłkarzowi za podjęcie negocjacji i stawienie się na badaniach. Życzymy również powodzenia w dalszej karierze".

We wtorek testy medyczne w „Domu Lekarskim" w Szczecinie przejdzie 19-letni bramkarz Jakub Bursztyn, grający ostatnio w UKS SMS Łódź, z którym to klubem juniorzy Pogoni zmierzyli się niedawno w półfinale mistrzostw Polski, eliminując łodzian z dalszej rywalizacji.

Były piłkarz Pogoni, a ostatnio RB Leipzig, 19-letni Kamil Wojtkowski, o którego powrocie do grodu Gryfa spekulowano całkiem niedawno, podpisał 3-letni kontrakt z Wisłą Kraków, więc być może spotkamy go na inaugurację rozgrywek ekstraklasy na stadionie im. Floriana Krygiera.©℗ (mij)

Na zdj.:Szymon Pawłowski na badaniach w „Domu Lekarskim"

Fot. Pogoń Szczecin SA

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Brawo
2017-07-04 10:12:44
Brawo dla działaczy Pogoni, sprawdzenie stanu zdrowia zawodnika to podstawa do ewentualnego zatrudnienia. Sam piłkarz od dawna szukał sobie "ciepłego etaciku" gdyż w ostatnim miejscu pracy jest spalony. Podobnie jak jego koledzy, dobrze znani kibicom Dumy Pomorza(Trałka i Robak) również są zbędnymi pracownikami, w obecnym miejscu pracy. Może to namiastka tego iż do klubu przy Twardowskiego, wchodzi normalność. Pracownik ma być zdolnym do wykonywanych zadań, a nie tylko pobierać gaże/apanaże!
piłka
2017-07-04 06:54:38
Badania przeprowadził lekarz, a piłkarz mógł je co najwyżej przejść. To teraz każdy klub, który chciałby pozyskać tego piłkarza ma sygnał, że jednak lepiej nie.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA