Podsumowując można stwierdzić, że ostatnia kolejka rundy jesiennej piłkarskiej III ligi, była udana dla zachodniopomorskich drużyn (szczególnie tych spoza stolicy województwa), oczywiście oprócz liderującego Świtu Skolwin, który doznał w Środzie Wielkopolskiej pierwszej w tym sezonie porażki. Tegoroczne rozgrywki nie kończą się jednak, bo za tydzień rozegrana jeszcze zostanie pierwsza kolejka rundy rewanżowej.
POLONIA Środa Wlkp. - ŚWIT Skolwin 1:0 (1:0); 1:0 Kiewin Durueke (31).
W pierwszej połowie mecz był wyrównany, ale jedyną bramkę zdobyli gospodarze po pół godzinie gry po strzale Durueke, choć trzeba dodać, że okazje na gola mieli też goście, dopingowani przez liczną grupę szczecińskich kibiców. Po przerwie zdecydowaną przewagę uzyskali skolwinianie, którzy zamykali rywali na ich przedpolu, stwarzając sobie liczne okazje strzeleckie, ale zawsze górą był bramkarz Polonii, chyba najlepszy aktor sobotniego spotkania, który w 59. minucie obronił rzut karny egzekwowany przez czołowego snajpera Świtu Łukasza Świętego (jedenastka podyktowana została za faul golkipera na Szymonie Kapeluszu). Gospodarze mieli też nieco szczęścia, gdyż po strzale Dawida Kisłego piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką.
POGOŃ Szczecin - UNIA Swarzędz mecz odbędzie się w niedzielę o godz. 12 na boisku przy ul. Karłowicza.
VINETA Wolin - GEDANIA Gdańsk 2:1 (2:0); 1:0 Szymon Emche (26), 2:0 Szymon Kurczak (43), 2:1 Przemysław Żukowski (59 karny).
W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę mieli wolinianie, którą udokumentowali dwoma golami; pierwszym zdobytym przez Emche w ogromnym zamieszaniu i drugim po mocnym strzale Kurczaka z pierwszej piłki z dziesięciu metrów. Po zmianie stron zmienił się też obraz gry, a inicjatywę przejęli gdańszczanie, zaś Vineta ograniczała się jedynie do kontrataków. W 59. minucie po rzucie rożnym bramkarz miejscowych Tymoteusz Suliński uderzył jednego z rywali, a jedenastkę wykorzystał Żukowski. W 80. minucie po zagraniu ręką Bartosza Bonieckiego arbiter podyktował drugi rzut karny przeciwko gospodarzom, ale tym razem strzał Żukowskiego obronił Suliński. W doliczonej 96. minucie po strzale ostatniej szansy piłka otarła się o słupek Vinety...
KP Starogard Gdański - FLOTA Świnoujście 1:3 (0:2); 0:1 Szymon Cybulski (24 karny), 0:2 Szymon Cybulski (35 karny), 0:3 Patryk Harkot (62), 1:3 Nikodem Parulski (80).
Wyspiarze w pierwszej połowie uzyskali prowadzenie po dwóch rzutach karnych, skutecznie egzekwowanych przez Cybulskiego, a obie jedenastki odgwizdane zostały po faulach na Kostiantynie Karamanie. Po przerwie wynik podwyższył Harkot po podaniu Szymona Sarbinowskiego i Flota zasłużenie zwyciężyła, a gospodarze zdołali strzelić jedynie honorową bramkę po sporym zamieszaniu w końcówce meczu.
BŁĘKITNI Stargard - WIKĘD Luzino 2:1 (0:1); 0:1 Konrad Formela (21), 1:1 Mateusz Ogrodowski (82), 2:1 Mateusz Ogrodowski (85).
W spotkaniu z jednym z outsiderów stargardzianie zwyciężyli, ale przy sporej dozie szczęścia i bramkach zdobytych w końcówce. Pierwsza połowa była słaba w wykonaniu Błękitnych, którzy nie stworzyli sobie żadnej klarownej pozycji strzeleckiej, a goście zdobyli gola po dalekim wrzucie z autu, gdy Formela strzelił z półwoleja wykorzystując bierność obrońcy. Po przerwie i zmianach w składzie podopieczni trenera Jarosława Piskorza przyspieszyli grę i okazję do wyrównania miał Damian Niedojad, lecz strzelił obok słupka. Gra toczyła się na połowie luzinian, lecz bramki długo nie padały, aż w końcu po strzale Michała Marczaka, Ogrodowski skuteczną dobitką doprowadził do wyrównania. Chwilę później po rzucie wolnym egzekwowanym przez Grzegorza Aftykę, Ogrodowski główką z siedmiu metrów strzelił swoją drugą bramkę. ©℗ (mij)