Piłkarze III-ligowych rezerw Pogoni Szczecin doznali pierwszej w tym sezonie porażki. W trzecim meczu obecnego sezonu zagrali po raz trzeci na wyjeździe i tym razem przegrali z Polonią Środa Wielkopolska 1:3 (1:2). Honorowego gola dla pokonanych zdobył 19-letni Cichoń, dla którego był to pierwszy w sezonie mecz w wyjściowym składzie.
Porażka podopiecznych trenera Ozgi nie jest zaskoczeniem. Młody zespół przystąpił do meczu w bardzo osłabionym składzie. W porównaniu z pierwszym spotkaniem nie ma już w zespole Maćkowskiego, który został wypożyczony do II-ligowej Chojniczanki, na testy do I-ligowego Stomilu wyjechali: Graczyk i Kalenik.
Ponadto na przymusowej kwarantannie przebywają: Balcewicz i Starzycki, którzy uczestniczyli z pierwszym zespołem podczas zgrupowania w Opalenicy. W zespole miał zadebiutować 23-letni Błanik, który powrócił do Pogoni z wypożyczenia do I-ligowej Odry Opole, ale tuż przed spotkaniem doznał urazu i też nie zagrał.
W związku z nadzwyczaj trudną sytuacja kadrową do debiutu w wyjściowym składzie doszło w przypadku Rajchenberga, Wenezuelczyka z polskimi korzeniami. Na ławce rezerwowych było tylko dwóch piłkarzy, w tym bramkarz i żadnego obrońcy, ale nie powinno stanowić to problemu. W meczach zespołu rezerw chodzi bowiem głównie o promocję piłkarzy, mniej o końcowy wynik.
Szczecinianie mimo dość poważnego osłabienia prowadzili wyrównany mecz, trzeciego gola stracili dopiero na 10 minut przed końcem meczu. Zdobywcą pierwszej bramki dla Polonii był 22-letni Kujawa, który szkolił się w Pogoni i był wicemistrzem Polski juniorów trzy lata temu. Obecnie piłkarz powrócił w swoje rodzinne strony i gra w klubie z Wielkopolski. (par)
Fot. pogonszczecin.pl