Sobota, 30 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Podbudowany Lech chce wygrać w Szczecinie

Data publikacji: 31 października 2019 r. 19:19
Ostatnia aktualizacja: 01 listopada 2019 r. 14:14
Piłka nożna. Podbudowany Lech chce wygrać w Szczecinie
 

Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw liczy, że powrót do zdrowia kilku kluczowych piłkarzy wzmocni siłę jego zespołu, który w najbliższą sobotę w Szczecinie zmierzy się z Pogonią.

- Tego doświadczenia zabrakło nam w ostatnim meczu z Zagłębiem - powiedział.

Lechici przegrali dwa ostatnie spotkania ligowe - z Legią Warszawa (1:2) i Zagłębiem Lubin (1:2), ale nieco poprawili sobie humory, wygrywając w Rzeszowie w 1/16 finału Pucharu Polski z Resovią 4:0. Szkoleniowiec "Kolejorza" przyznał, że w Szczecinie spodziewa się zupełnie innego spotkania niż to miało miejsce przed tygodniem w Poznaniu.

- Przede wszystkim nasz skład będzie inny, w spotkaniu z Zagłębiem nie mogliśmy skorzystać z kilku ważnych zawodników i tego doświadczenia nam mocno brakowało. Z kolei Pedro Tiba i Thomas Rogne wystąpili krótko po wyleczeniu kontuzji. Zagrał bardzo młody zespół, kilku piłkarzy jeszcze w poprzednim sezonie występowało w Centralnej Lidze Juniorów bądź w pierwszej lidze. Tych pięciu, sześciu zawodników razem miało razem na koncie może z 20 meczów w ekstraklasie. A Zagłębie pokazało to doświadczenie i wykorzystało nasze słabości - mówił Żuraw.

Do składu wraca przede wszystkim kapitan Darko Jevtic, niewykluczony jest występ Joao Amarala. Gorzej wygląda sytuacja z Tomaszem Cywką, który ponad rok czekał na powrót do pierwszego zespołu i już w pierwszej minucie pojedynku z Resovią doznał kontuzji.

- Tomek miał rezonans, czekamy na wyniki. To była wyjątkowo pechowa sytuacja, zaczepił butem o sznurówkę buta przeciwnika, po czym niefortunnie upadł i poczuł ból w kolanie. Wstępna diagnoza mówi o 30-procentowym uszkodzenia więzadła pobocznego - wyjaśnił opiekun Lecha.

Szczecinianie w ostatniej kolejce po porażce z Cracovią (0:2) stracili fotel lidera, a w środę odpadli z Pucharu Polski przegrywając z pierwszoligową Stalą Mielec 0:2.

- Pogoń to bardzo dobrze zorganizowany zespół, grający elastycznie, także trójką bądź piątką obrońców. Choć z tego, co mówił trener Pogoni, ten system mają dopiero wdrażać w przyszłości. Inaczej też grają u siebie, inaczej na wyjazdach. Wiemy dużo o tym zespole, chcemy wykorzystać ich słabsze momenty. Musimy optymalnie przygotować się do tego spotkania i patrzeć przede wszystkim na siebie - przyznał Żuraw.

W grze Lecha wiele też zależy od Christiana Gytkjaera, który z ośmioma golami jest współliderem klasyfikacji strzelców. Duńczyk w tym sezonie ma już 11 trafień - trzy dołożył w Pucharze Polski. Mimo to nie brakuje krytycznych uwag odnośnie jego postawy, bowiem przez długie minuty potrafi być niewidoczny.

- Jestem takim zawodnikiem, jakim jestem. Moim obowiązkiem jest strzelanie goli, a klub mi za to płaci. I nad tym przede wszystkim się koncentruję. Dopóki wywiązuje się z tych zadań, to jestem zadowolony. Ludzie mogą sobie mówić co chcą, ja uważam, że wywiązuję się z moich zadań. Musimy pamiętać, że każdy z nam jest innym typem piłkarza - tłumaczył duński napastnik.

Żuraw stara się bronić swojego podopiecznego; jego zdaniem Gytkjaer wraca do dobrej formy.

- Napastnik żyje z tego, co stworzą koledzy z zespołu. Christian przebiegł 12 kilometrów w meczu z Zagłębiem, więc nie można mu zarzucić, że mu się nie chciało. On miał kłopoty zdrowotne w okresie przygotowawczym, to dość długo ciągnęło się za nim. Mam jednak wrażenie, że od kilku tygodni wrócił ten dawny Christian - zaznaczył Żuraw.

Spotkanie Pogoni z Lechem rozegrane zostanie w sobotę, początek godz. 20. (pap)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

kolejorz
2019-11-01 12:53:39
A w drodze powrotnej urządzimy sobie w pociągu ossstre męsko-męskie randkowanie jak prawdziwi Poznaniacy, nie żadni podrabiańcy.
kolejorz
2019-11-01 11:42:51
Dokopiemy wam trzy do zeraz i znajdziecie swoje miejsce w tabeli, na które zasłużyliście
@Znafca
2019-11-01 07:38:03
Bedąc kibicem pogoni zostaje głównie ta wierność bo duma po zwycięstwie najczęściej jest zarezerwowana dla przeciwników...
Znafca
2019-10-31 21:43:25
Śliniąc palec by się dowiedzieć z której strony wieje,śmiało mogę postawić na zwycięstwo Pogoni.Bo gramy z Lechem,bo liga jest nieprzewidywalna,bo Runjaic i piłkarze musza udowodnić niedowiarkom że nie można ich skreślać,bo gramy lepiej z lepszymi,bo po prostu k...trzeba byc dumnym po zwyciestwie i wiernym po porażce jak się jest ze Szczecina.Zrozumieli?
kibic Pogoni od 1410
2019-10-31 21:31:07
Stawiałbym jakieś nudne 0:0 bo oba zespoły są nic nie warte i oba ogłoszą to jako sukces
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA