Wtorek, 26 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń koncertowo rozgromiła Lechię [GALERIA]

Data publikacji: 27 listopada 2021 r. 19:54
Ostatnia aktualizacja: 28 listopada 2021 r. 14:19
Piłka nożna. Pogoń koncertowo rozgromiła Lechię
Fot. Ryszard Pakieser  

W 16. kolejce, przed meczem trzecia w tabeli Pogoń wysoko wygrała z wiceliderującą Lechią i wyprzedziła ją w ligowej klasyfikacji. Jest takie stare przysłowie, że "dobry nauczyciel, potrafi tak nauczyć ucznia, by ten go przewyższył". Jeśli odnieść to do trenera Pogoni Kosty Runjaica i jego niedawnego podopiecznego, a obecnie szkoleniowca Lechii Tomasza Kaczmarka, to prowadzący szczecinian Niemiec pokazał, że jest przede wszystkim trenerskim mistrzem, a nie pedagogiem, a szczecińskim kibicom to jak najbardziej odpowiada. W razie wysokiej porażki Lecha w derbach Poznania, portowcy mogą w niedzielę zostać liderami...

PKO BP Ekstraklasa: POGOŃ Szczecin - LECHIA Gdańsk 5:1 (2:1); 1:0 Damian Dąbrowski (8 karny), 1:1 Łukasz Zwoliński (27), 2:1 Luka Zahovič (36), 3:1 Luka Zahovič (51), 4:1 Sebastian Kowalczyk (54), 5:1 Michał Kucharczyk (69).

Pogoń: 1. Dante Stipica - 2. Jakub Bartkowski, 13. Kóstas Triantafyllópoulos (69, 33. Mariusz Malec), 23. Benedikt Zech, 97. Luís Mata - 21. Jean Carlos Silva (69, 18. Michał Kucharczyk), 8. Damian Dąbrowski, 27. Sebastian Kowalczyk, 64. Kacper Kozłowski (77, 54. Maciej Żurawski), 7. Rafał Kurzawa (22, 11. Kamil Grosicki) - 10. Luka Zahovič (77, 9. Piotr Parzyszek).

Lechia: 12. Dušan Kuciak - 17. Mateusz Żukowski (74, 5. Bartosz Kopacz), 25. Michał Nalepa, 23. Mario Maloča, 2. Rafał Pietrzak (69, 10. Bassekou Diabaté) - 33. Marco Terrazzino, 36. Tomasz Makowski, 8. Egzon Kryeziu (58, 6. Jarosław Kubicki), 28. Flávio Paixão (46, 99. İlkay Durmuş), 20. Conrado - 9. Łukasz Zwoliński (73, 79. Kacper Sezonienko).

Żółte kartki: Jean Carlos Silva, Grosicki, Kowalczyk, Malec. Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).

W rozgrywanym w deszczu meczu na szczycie tabeli, już w 6 minucie Kuciak otrzymując podanie od partnera, zbyt daleko wypuścił piłkę i pierwszy był przy niej Carlos, a bramkarz ratując się od straty gola, sfaulował portowca. Rzut karny strzałem a la Panenka wykorzystał kapitan szczecińskiej drużyny Dąbrowski, dla którego był to pierwszy gol w barwach Pogoni. W 14 minucie atakowany Carlos mikstem, czyli głową i barkiem strzelił nad poprzeczką. Pięć minut później Stipica z najwyższym trudem obronił centrostrzał, uderzając przy tym głową w słupek. W 27 minucie piłkarsko wychowany w Szczecinie Zwoliński wykorzystał sytuację sam na sam doprowadzając do remisu i dedykując gola żonie, będącej w stanie błogosławionym. Wydawało nam się, że napastnik Lechii był na spalonym, arbiter główny czekał na decyzję VAR-u, która jednak była inna niż nasza...

Po stracie bramki szczecinianie ostro zaatakowali. W 31 minucie po akcji Grosickiego, który zastąpił już na początku meczu kontuzjowanego Kurzawę, szczecinianie reklamowali rękę w polu karnym, ale bez efektu. Minutę później Kozłowski strzelił tuż obok słupka. W 36 minucie po wymianie podań Kowalczyka i Grosickiego, Zahovič z bliska posłał piłkę do siatki i gospodarze odzyskali prowadzenie. W doliczonym czasie I połowy Carlos nie wykorzystał podania Grosickiego, a w odpowiedzi bliski wyrównania był Terrazzino, lecz był blokowany przez Dąbrowskiego oraz Bartkowskiego i strzał obronił Stipica.

Po przerwie w 49 minucie Zech zablokował Zwolińskiego, a później grali już tylko szczecinianie. W 51 minucie po centrze Grosickiego wynik podwyższył Zahovič. Trzy minuty później Grosicki podał Macie, a ten Kowalczykowi. który zdobył czwartą bramkę. W 60 minucie Carlos strzelił tuż obok bramki. Cztery minuty później po podaniu Grosickiego, Bartkowski minimalnie przestrzelił. Pięć minut później Grosicki odebrał piłkę przeciwnikowi i podał Kucharczykowi, który 21 sekund po wejściu na boisko wpisał się na listę strzelców, ustalając końcowy rezultat, a w 80 minucie miał jeszcze szansę na szóstego gola, lecz strzelił tuż obok bramki. Kibice w euforii na stojąco kończyli mecz, a ich radość nieco tłumiły kontuzje - miejmy nadzieję niegroźne - bo oprócz Kurzawy, zawody przedwcześnie zakończył także Triantafyllópoulos. ©℗

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Władek
2021-11-28 13:54:57
Czekam na wiatr co rozgoni ********** z Pogoni
Gozer Gozerian
2021-11-28 11:22:25
Cóż więcej napisać. Jestem dumny że Szczecin ma taką drużynę !
kibic od zawsze
2021-11-28 09:40:52
Szok konsternacja i niedowierzanie.Co za mecz co za poziom.Opadła mi szczęka
Edek
2021-11-28 08:32:33
Brawo Pogon tak trzymać. Super meczyk w waszym wykonaniu . Walka o tytul MP nabiera tempa.
Przypadek
2021-11-28 07:28:00
Naszym życiem rządzi przypadek. W 22 minucie kontuzjowanego Kurzawę zastąpił Grosicki. To była wymuszona zmiana i jednocześnie przełomowy moment meczu. Trzy fenomenalne asysty i znakomita gra Grosika pokazała jak wielkim jest wzmocnieniem Pogoni. Trener Runjaic dobrze odrobił zadanie domowe. Zmienił pozytywnie zespół , który przez ostatnie lata potrafił zdobywać tylko średnio jednego gola w meczu. Teraz proporcje atak - obrona są dobrze wyważone.
kibic Pogoni
2021-11-28 00:56:08
brawo, chłopaki!
Chorwat
2021-11-28 00:48:02
Czy trener to Chorwat czy Niemiec to tak jak Lewandowski?
Wielka forma.
2021-11-27 22:12:48
To był znakomity mecz Pogoni. Jak mówią moi starsi przyjaciele - najlepszy od 1987 roku , kiedy Portowcy , ze znakomitym Markiem Leśniakiem , byli wicemistrzami Polski. Kamil Grosicki wrócił do reprezentacyjnej formy. Jeszcze tylko trzy mecze (minimum 7 punktów) i przerwa zimowa. A od lutego - miejmy nadzieję - wielka gra o mistrzostwo Polski. Czy wreszcie się uda ? W maju , po 34 meczach, ocenimy drużynę i trenera. Powtarzalność to klucz do sukcesu.
Kibic
2021-11-27 21:47:40
Gratulacje dla wspaniałego trenera i całej drużyny Pogoni!
Mirek
2021-11-27 20:26:37
Gdzie są teraz ci „znafcy”, którzy chcieli zwalniać trenera Pogoni?
Gtek
2021-11-27 20:07:20
Ale meczycho, palce lizać. Kto tam proponował rozstanie się z Kostą? Niech teraz pocwaniakuje... Jak oni grają z pierwszej piłeczki.....miodzio... Gratulacje dla Portowców!
Kibic
2021-11-27 20:03:19
Brawo Pogoń. Jakość, technika naszej drużyny pozwala niszczyć przeciwnika. Lechia mimo wyższej porażki o wiele lepsza od Śląska sprzed tygodnia.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA