Piątek, 29 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń ma pomysł na siebie

Data publikacji: 03 stycznia 2018 r. 19:12
Ostatnia aktualizacja: 04 stycznia 2018 r. 14:14
Piłka nożna. Pogoń ma pomysł na siebie
 

Jeszcze dwa sezony temu Pogoń była jedynym klubem w polskiej ekstraklasie, w którym występowało więcej młodzieżowców jak obcokrajowców i piłkarzy 30-letnich lub starszych łącznie. Nie przeszkadzało to drużynie w zajmowaniu czwartego miejsca w rundzie jesiennej roku 2015.

Zmieniło się to już rok temu. Dwa lata temu młodzieżowców grało siedmiu, w ubiegłym roku czterech, a w obecnym zaledwie trzech. Pogoń jednak wciąż utrzymuje status klubu mocno pilnującego ogólnej tendencji, by nie było zbyt wielu obcokrajowców i zawodników przesadnie wiekowych.

Miniona runda pokazała, że w Pogoni strategia jest korzystna. Młodzieżowców grało co prawda tylko trzech, ale zaledwie trzy inne kluby pokazały ich na boiskach ekstraklasy w większej liczbie. Ponadto w minionej rundzie nasi młodzieżowcy nie tylko łapali minuty, ale stali się też ważnymi graczami w drużynie, z czym we wcześniejszych latach były problemy.

W minionej rundzie w Pogoni wystąpiło sześciu obcokrajowców. Tylko trzy inne kluby miały ich mniej. Aż połowa klubów ekstraklasy desygnowała do gry 12, lub więcej obcokrajowców. W aż pięciu klubach grało więcej obcokrajowców, jak polskich piłkarzy. Ta tendencja jest dla polskiej piłki bardzo niekorzystna, ale w Pogoni proporcje są zachowane, nie ma w tym względzie zachwiań i jest to jeden z elementów, który dobrze świadczy o klubie i przyjętej polityce.

Pięciu weteranów

W rundzie jesiennej w Pogoni grało pięciu piłkarzy 30-letnich i starszych. To sporo, choć w ekstraklasie było tylko pięć klubów, w których grało mniej takich piłkarzy. Jeżeli tacy piłkarze stanowią mocne ogniwo w zespole, to dobrze, że są. W Pogoni jednak ci starsi zbyt często zawodzili.

Ogólna tendencja w Pogoni zostaje utrzymana. W drużynie mają grać głównie polscy piłkarze, najlepiej wychowankowie. Problem jest w doborze odpowiednich piłkarzy. Klub w mijającym roku miał duży problem z oceną potencjału piłkarzy pozyskiwanych i stąd pojawił się poważny kłopot ze zdobywaniem punktów. W zeszłym sezonie obcokrajowcy stanowili w drużynie 26 procent, dziś jest to ponad 27 procent. Dwa lata temu natomiast obcokrajowców było jeszcze mniej – 19 procent.

Młodzieżowcy w rundzie jesiennej stanowili w zespole blisko 14 procent. Rok temu było to odpowiednio 17 procent, a dwa lata temu aż 27 procent. Dwa lata temu młodzieżowców w Pogoni było pod względem procentowym najwięcej w polskiej ekstraklasie.

Młodzieżowcy mają trudniej

To są wahania, które już wiosną mogą ulec zmianie, ale nie zanosi się na to, by ta tendencja uległa odwróceniu. Pogoń jest poważnie zagrożona degradacją, w takiej sytuacji trudno oczekiwać w składzie kolejnych młodzieżowców. Ponadto w drużynie rezerw nie widzimy kandydatów w wieku młodzieżowym, którzy mogliby wedrzeć się do składu pierwszej drużyny na tyle mocno, by choćby zadebiutować w ekstraklasie.

W kategorii cudzoziemców Pogoń jest w grupie pięciu klubów, w których obcokrajowcy nie stanowią w kadrze pierwszego zespołu więcej, jak 30 procent. Co ciekawe, w klubie słynącym z najlepszej pracy z młodzieżą – Lechu grało w rundzie jesiennej zaledwie siedmiu polskich piłkarzy.

Rok temu było sześć klubów, w których występowało przynajmniej 11 zagranicznych piłkarzy, w obecnej rundzie było osiem klubów, w których grało co najmniej 12 takich graczy. Tendencja wzmacniania się piłkarzami spoza naszego kraju wzrasta.

Wśród tych ośmiu klubów są takie, które znajdują się w ścisłej czołówce: Lech i Jagiellonia, ale też te broniące się przed spadkiem: Termalica, Piast i Cracovia. Nie ma zatem reguły, ani złotego środka, bardziej chodzi o stworzenie własnej tożsamości.

Liczy się doraźny efekt

Jedne kluby próbują to robić, jest ich coraz mniej, dla innych liczy się tylko efekt końcowy, najlepiej doraźny i krótkoterminowy. Coraz więcej klubów buduje swoje fundamenty w oparciu o często anonimowych piłkarzy zagranicznych. Głównie z takich powodów, że nie wyszkoliły własnych, lub nie mają pieniędzy na dobrych krajowych graczy.

Runda jesienna pokazała, że na przykładzie Korony to się świetnie sprawdziło (w poprzednim roku takim klubem była Termalica). Nie powinno być jednak żadnych wątpliwości, że to tylko pewien epizod, a nie zapowiedź walki kieleckiego klubu o wdarcie się do krajowej elity na dłużej.

Po prostu udało się w jednym czasie i w jednym miejscu zebrać grupę dobrych piłkarzy, dobrego trenera, obrać korzystną i skuteczną taktykę, ale na dłuższą metę opieranie składu o piłkarzy zagranicznych anonimowych bez wychowanków, młodzieżowców nie może zdać egzaminu.

Posiadanie w szerokiej kadrze piłkarzy doświadczonych, mających powyżej 30 lat świadczy, pokazuje, że takie zespoły mają większe szanse na realizację postawionych celów, ale tylko tych krótkoterminowych. Z piłkarzami młodymi jest o to zdecydowanie trudniej, ale w dłuższej perspektywie można budować coś bardziej trwałego. Ponadto zwiększa się szansa na sprzedanie takiego piłkarza, co nie jest bez znaczenia i coraz więcej klubów powinno na to zwracać uwagę.

Legia stawia na doświadczenie

Na czele tabelki z największą liczbą piłkarzy 30-letnich lub starszych są: Legia i Lechia – jako jedyne mają ich w składzie przynajmniej 10. To były przed sezonem zespoły aspirujące do najwyższych lokat, ale boisko pokazało, że dotyczy to tylko Legii.

Pozornie łatwiej osiągnąć cel z piłkarzami bez perspektyw, ale na obecny okres dojrzałymi piłkarsko, doświadczonymi i realizującymi zgodnie założony plan. Nie zawsze się to udaje, o czym w poprzednim sezonie przekonał przykład Górnika Łęczna. W przypadku niepowodzenia szanse na odbudowę zdecydowanie maleją, bo nie ma perspektywicznych graczy i zaplecza.

W Legii, Lechii, Śląsku, Arce i Sandecji piłkarzy ponad 30-letnich było powyżej 32 procent. Jest logiczne, że za jakiś czas kluby te znajdą się dokładnie w tym samym miejscu, co obecnie. Wciąż szukać będą piłkarzy gotowych do realizacji tych samych celów, bo trudno w takiej sytuacji o jakikolwiek postęp.

Rośnie liczba rutyniarzy

W Pogoni w poprzednim roku jesienią było tylko trzech piłkarzy 30-letnich lub starszych, obecnie mieliśmy ich o dwóch więcej. Polityka personalna klubu powinna być prowadzona w ten sposób, że każdy z najstarszych piłkarzy powinien gwarantować grę na dobrym ligowym poziomie jeszcze przynajmniej przez dwa, lub trzy sezony. O ile będzie dobrze przygotowany. Nie może być sytuacji, że trzon zespołu tworzy kilku 30-latków i istnieje uzasadniona obawa, że za rok, lub dwa zespół trzeba będzie budować praktycznie od nowa, a dziś mamy do czynienia z taką sytuacją.

Polskie kluby nie stawiają na własną młodzież i to jest poważny problem. Wciąż nie rozumieją, że czasy obecnie są takie, że jak sobie nie wychowasz dobrego piłkarza, to go nie będziesz miał. Przykład Jakuba Piotrowskiego jest klasyczny. Takiego klubu jak Pogoń nie byłoby dziś stać na pozyskanie tej klasy piłkarza, a przecież w perspektywie powinien być jeszcze lepszym graczem.

Pogoń w rundzie jesiennej wystawiła do gry trzech młodzieżowców, ale dwóch innych szkolących się w szczecińskiej Akademii występowało w innych klubach ekstraklasy: Krystian Peda w Termalice i Kamil Wojtkowski w Wiśle. To byli jedyni młodzieżowcy w tamtych klubach w rundzie jesiennej. ©℗

Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

Młodzieżowcy

Górnik Zabrze 6 26,1%
Cracovia 6 20,7%
Śląsk Wrocław 5 20,8%
POGOŃ Szczecin 3 13,6%
Piast Gliwice   3 12,0%
Lech Poznań 2 9,1%
Zagłębie Lubin  2 8,3%
Arka Gdynia 2 8,0%
Lechia Gdańsk   2 6,9%
Legia Warszawa 1 4,2%
Termalica Nieciecza 1 4,0%
Jagiellonia Białystok 1 4,0%
Korona Kielce  1 4,0%
Wisła Płock  1 4,0%
Wisła Kraków    1 3,7%
Sandecja N. Sącz 0  

Obcokrajowcy

Wisła Kraków 16 59,3%
Lech Poznań  15 68,2%
Termalica Nieciecza  13 52,0%
Korona Kielce 13 52,0%
Piast Gliwice 13 52,0%
Lechia Gdańsk 13 44,8%
Jagiellonia Białystok 12 48,0%
Cracovia 12 41,4%
Legia Warszawa 10 41,7%
Arka Gdynia 9 36,0%
Śląsk Wrocław 8 33,3%
POGOŃ Szczecin 6 27,3%
Górnik Zabrze  6 26,1%
Sandecja N. Sącz 5 25,0%
Zagłębie Lubin 5 20,8%
Wisła Płock  5 20,0%

30 letni i starsi

Legia Warszawa  11 45,8%
Lechia Gdańsk  10 34,5%
Śląsk Wrocław 8 33,3%
Arka Gdynia   8 32,0%
Sandecja N. Sącz  7 35,0%
Piast Gliwice  7 28,0%
POGOŃ Szczecin 5 22,7%
Lech Poznań  5 22,7%
Zagłębie Lubin  5 20,8%
Wisła Płock 5 20,0%
Jagiellonia Białystok 5 20,0%
Termalica Nieciecza 4 16,0%
Wisła Kraków  4 14,8%
Górnik Zabrze 2 8,7%
Korona Kielce  2 8,0%
Cracovia 2 6,9%

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

guciu
2018-01-04 10:59:04
Mówią że stawiają na młodych.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA