Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń musi wygrać!

Data publikacji: 07 maja 2021 r. 08:22
Ostatnia aktualizacja: 07 maja 2021 r. 23:11
Piłka nożna. Pogoń musi wygrać!
Po raz ostatni Pogoń grała z Zagłębiem w grudniu ubiegłego roku i do 90. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis, ale pięknym golem w okienko mecz rozstrzygnął dosłownie w ostatniej chwili Michał Kucharczyk, a dodajmy, że z Lubina Duma Pomorza również ma dobre wspomnienia, bo ostatnie trzy wyjazdowe rywalizacje zakończyły się wygranymi szczecinian. Fot. Ryszard PAKIESER  

W piątek o godz. 20.30 Pogoń Szczecin zmierzy się w Lubinie z miejscowym Zagłębiem i będzie to dla obu zespołów mecz o czołowe lokaty PKO BP Ekstraklasy, a jest to już przedostatnie ligowa kolejka i ostatni wyjazd portowców.

Portowcy wyruszyli w stronę Dolnego Śląska już w czwartek, dzień przed meczem, a była to dla nich jedna z najkrótszych podróży w sezonie. Celem szczecińskiej drużyny jest tytuł wicemistrza, który gwarantuje większy splendor, ale także wyższe gratyfikacje finansowe (różnica między II i III miejscem to ponad 3,5 mln zł). Po środowej, bardzo szczęśliwej wygranej Rakowa Częstochowa ze Stalą Mielec 1:0 (bramka w doliczonym czasie z rzutu karnego w „niegroźnej" sytuacji), sytuacja w tabeli tak się ułożyła, że Pogoń rywalizująca w przedostatniej serii korespondencyjnie z częstochowianami, jeśli chce mieć gwarancje walki o srebro do końca rozgrywek, to musi w piątek zwyciężyć. Jeśli nasz zespół przegra lub zremisuje, to jest niebezpieczeństwo, że Raków wygra w poniedziałek w Częstochowie z Piastem Gliwice i wtedy powiększy przewagę do czterech lub nawet pięciu punktów, więc sprawa srebrnego medalu będzie już rozstrzygnięta na korzyść drużyny spod Jasnej Góry.

- Mam nadzieję, że damy sobie szansę na to, by doszło do tego srebrnego finału z Rakowem na Twardowskiego, a żeby utrzymać szanse, byłoby najlepiej, gdybyśmy wygrali z Zagłębiem, więc w Lubinie wyjdzie najlepsza jedenastka - zapewnia trener szczecinian Kosta Runjaic.

W piątek Zagłębie - w którym gra m.in. pochodzący z Przelewic wychowanek SL SALOS Szczecin Filip Starzyński - także będzie zmotywowane, bo ekipa trenera Martina Seveli jest w grze o IV lokatę, bo po zdobyciu Pucharu Polski przez Raków, czwarta drużyna PKO BP Ekstraklasy zagra w I rundzie eliminacji do UEFA Europa Conference League.

W Lubinie trener Kosta Runjaic nadal nie będzie mógł skorzystać z usług Alexandra Gorgona, ale do kadry meczowej wróci po kontuzji Adam Frączczak. Nikt nie pauzuje za kartki, ale aż 4 zawodników Pogoni (Luis Mata, Jakub Bartkowski, Luka Zahović i Konstantinos Triantafyllopoulos) musi uważać, by w piątek nie dostać kartki, bo są zagrożeni pauzą w meczu 30. kolejki z Rakowem.

(mij)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

kibic od wieków
2021-05-07 23:07:31
To jak zagrali dzisiaj z Zagłębiem,opisują jak w soczewce internauci w postach niżej.Pogoń niestety ale na tu i teraz absolutnie nie jest drużyną godną wicemistrzostwa.Im szybciej to zrozumieją tym szybciej pozbierają się do gry w przyszłym sezonie.Puchary-?-pocałunek śmierci dla Klubu i piłkarzy
@Realista
2021-05-07 22:22:01
Dokładnie. O 2 miejscu Pogoń niech zapomni.
Do polo
2021-05-07 13:10:15
Kwintesencja pogoni ...niestety
Fryzjer
2021-05-07 12:11:14
Nic nie musi. Może przegrać przy remisie Rakowa. Wtedy Piast ma tyle samo punktów co Zagłębie, a Raków jest jedynie 3 przed Pogonią. I tak do ostatniej kolejki mamy zapewnione "emocje" kto wice a kto w pucharach na 4 miejscu. Miłego typowania.
Realista
2021-05-07 09:35:08
O tym trzeba było szanowni piłkarze myśleć w meczach z Legią i Stalą.To w tych spotkaniach rozstrzygnęła się walka o wicemistrzostwo.Dzisiaj patrząc z perspektywy czasu gra pod presją wyniku jest przysłowiowym gwoździem do trumny bo Pogoń kompletnie sobie w takich sytuacjach nie radzi.Nie mam więc cienia wątpliwości że drużyna mentalnie jest na taki mecz przygotowany. Z drugiej strony grają o swoje uposażenie.Kontrakty mają obcięte,przypływ gotówki ograniczony.Może to ich zdopinguje.
polo
2021-05-07 09:12:02
Musi wygrać! Już to widzę. Z ich mentalem ten mecz już jest przerżnięty. Przecież już mają zagwarantowane miejsce w "paździeżowym" pucharze, w którym ogoli ich potęga z Azerbejdżanu lub Lichtenstainu (o Islandii litościwie nie wspominam). Pogoń (co stwierdzam nawet z pewnym żalem) nigdy nie zdobędzie żadnego trofeum. Zawsze (maksymalnie) druga. Przez 50 lat pozbyłem się jakichkolwiek złudzeń co do tego. Kopacze bez ambicji, w jednej z najsłabszych lig Europy.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA