Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń nie dokonała wzmocnień? Obalamy mity

Data publikacji: 30 sierpnia 2016 r. 09:02
Ostatnia aktualizacja: 30 sierpnia 2016 r. 11:24
Piłka nożna. Pogoń nie dokonała wzmocnień? Obalamy mity
 

W środę zostanie zamknięte okienko transferowe. Mnóstwo transferów dokonywanych jest niemal w ostatniej chwili, niemal kilka minut przed północą ostatniego dnia.

Jednym z piłkarzy Pogoni, Jakubem Czerwińskim zainteresowany jest klub z niemieckiej Bundesligi. Przedstawiciel klubu był obecny na meczu Pogoni z Cracovią, ale nie zobaczył dobrze grającego obrońcy Pogoni. Gol dla gości padł po jego ewidentnym błędzie. Niekoniecznie jednak ten fakt może mieć decydujące znaczenie przy podjęciu decyzji o zakupie piłkarza.

Raczej nie należy się spodziewać, by klub ktoś wzmocnił. Przez cały okres przygotowawczy atmosfera wokół Pogoni była taka, jakby ta była bardzo pasywna na rynku transferowym. Przez długi okres w rubryce pozyskanych piłkarzy nie było nowych twarzy. Dziś, po siedmiu seriach spotkań wychodzi na to, że Pogoń, jako nieliczny klub w ekstraklasie dokonał realnych wzmocnień.

W wyjściowym składzie portowców jest aż trzech nowych piłkarzy i wszyscy stanowią poważną siłę w ofensywie. W ekstraklasie są tylko dwa kluby, które dokonały więcej transferów, a te jednocześnie oznaczają podniesienie jakości w drużynie.

Minimum 315 minut

Chodzi o piłkarzy, którzy rozegrali przynajmniej 315 minut, co oznacza połowę możliwych do rozegrania. Ci trzej nowi piłkarze, to: Kamil Drygas, Spas Delev i Seiya Kitano.

Tylko Delev był wzmocnieniem dokonanym podczas letniego okienka transferowego. Transfer Drygasa został przesądzony zimą, podobnie jak w przypadku Kitano, który do pierwszej drużyny dołączył jednak dopiero latem.

Do tego trzeba też dodać przedłużenie umowy z Rafałem Murawskim, co jeszcze w grudniu wcale nie było takie pewne. Nasz kapitan podpisał nową umowę w momencie, gdy znajdował się w znakomitej formie i praktycznie w pojedynkę ciągnął zespół do przodu. Murawski jednak transferem nie jest, ale trzeba pamiętać, że w grudniu ubiegłego roku nie musiał decydować się na pozostanie w Szczecinie, bo w czerwcu kończył mu się kontrakt.

Najwięcej nowych piłkarzy, którzy z miejsca stali się podstawowymi graczami, jest w Śląsku – aż pięciu. Mimo to klub z Wrocławia cały czas szukał nowych zawodników. Aż czterech nowych piłkarzy, będących obecnie filarami nowej drużyny jest w Koronie.

Śląsk i Korona na czele

Śląsk i Korona, to jednak kluby, które w poprzednim sezonie zawiodły, znalazły się w grupie spadkowej. Śląsk ma znacznie większe ambicje, natomiast Korona znalazła się w trudnej sytuacji personalnej. Stąd duże rotacje w składzie.

Pogoń wprowadziła w rundzie jesiennej więcej piłkarzy do wyjściowego składu, niż nasi pucharowicze: Legia, Piast, Cracovia i Zagłębie. Mało tego, Pogoń wprowadziła do wyjściowego składu więcej piłkarzy, niż: Legia, Cracovia i Zagłębie razem wzięte – zarówno pod względem liczebności, jak i rozegranych minut.

Nowi piłkarze po 7 kolejkach

1. Śląsk Wrocław           2474    5 (Alvarinho, Augusto, Goncalves, Madej, Stjepanovic)
2. Korona Kielce            1896    4 (Kallaste, Kiełb, Możdżeń, Peskovic)
3. Wisła Płock                1721    3 (Bożic, Furman, Kante)
4. Termalica Nieciecza   1583    3 (Jovanovic, Osyra, Stefanik)
5. POGOŃ Szczecin        1326     3 (Delev, Drygas, Kitano)
6. Arka Gdynia               1082    2 (Sołdecki, Zjawiński)
7. Górnik Łęczna            1007    2 (Drewniak, Grzelczak)
8. Piast Gliwice                894    2 (Masłowski, Sedlar)
9. Jagiellonia Białystok    630    1 (Kelemen)
10. Cracovia                     611    1 (Szczepaniak)
11. Lechia Gdańsk            577    1 (Wolski)
12. Lech Poznań               506    1 (Majewski)
13. Ruch Chorzów            473    1 (Ćwielong)
14. Wisła Kraków             354    1 (Zachara)
15. Zagłębie Lubin               0

Poszczególne rubryki oznaczają: kluby, suma minut nowych zawodników grających przynajmniej 50 procent, liczba nowych zawodników, nowi zawodnicy z minimum 50-procentowym udziałem w dotychczasowych meczach.

Wszyscy nasi pucharowicze musieli być przygotowani na rotacje w składzie. Tak zawsze robią zespoły grające w europejskich pucharach, Mimo to nie udało im się pozyskać wystarczającej ilości wartościowych zawodników, którzy z miejsca staliby się podstawowymi piłkarzami.

Legia i Cracovia miały zaledwie po jednym takim graczu: Moulin i Szczepaniak, natomiast Zagłębie żadnego. A trzeba przecież pamiętać, że Legię w przerwie letniej opuściło dwóch uczestników finałowego turnieju mistrzostw Europy: Duda i Jędrzejczyk. Mimo to w ich miejsce pozyskano zaledwie jednego gracza, który zdołał tę lukę uzupełnić natychmiast. Cracovię natomiast opuścił Kapustka – też piłkarz reprezentacyjny mający za sobą udany turniej w mistrzostwach Europy.

Pogoń bez osłabień

Pogoń żadnych osłabień nie zanotowała. Odszedł co prawda Dwaliszwili, który wiosną był podstawowym piłkarzem, ale to Pogoń świadomie podjęła taką decyzję mając w perspektywie promocję takich graczy, jak: Drygas, czy Kitano.

Ani jednego piłkarza mającego istotny wpływ na poczynania drużyny nie pozyskało Zagłębie. To jedyny taki klub w naszej ekstraklasie i trudno nawet ocenić, czy postępował błędnie. Czasem lepiej zaufać sprawdzonym rozwiązaniom, niż szukać nowych. Czasem lepiej skupić uwagę na zatrzymaniu fundamentalnych ogniw, niż szukać nowych. Tak uczyniło Zagłębie względem Starzyńskiego i być może zabrakło już argumentów, by pozyskać innych zawodników.

Pogoń od jakiegoś czasu stara się być klubem stabilnym, ale to nie znaczy, że nie dokonuje zmian, albo dokonuje ich mało. Trzeba jeszcze pamiętać, że nowym zawodnikiem jest Niepsuj, który ma pecha, leczy kontuzję i nie zdążył jeszcze zadebiutować w ekstraklasie, a w klubie ocenia się jego potencjał bardzo wysoko. Na tyle wysoko, że może zdystansować w walce o miejsce na prawej obronie zarówno Rudola, jak i Frączczaka. To będzie jednak musiał udowodnić na boisku i tego jeszcze nie wiemy.

Ofensywna jakość

Wiemy natomiast, że Pogoń w porównaniu z wiosną zmieniła się w sposób dość istotny, a w formacjach ofensywnych dość znacznie. Drygas jest najskuteczniejszym piłkarzem w drużynie, zdobył trzy gole, Kitano ma na koncie jednego gola, a Delev jedną asystę.

Znacznie trudniej wprowadzić do drużyny nowego piłkarza, gdy zespół jest wysoko w tabeli, a Pogoń poprzedni sezon zakończyła na wysokim szóstym miejscu. Potwierdzeniem jest fakt, że najwięcej nowych piłkarzy w pierwszym składzie mają zespoły grające w grupie spadkowej w ubiegłym sezonie, albo beniaminkowie. Zespoły z pierwszej ósemki dokonują zmian zdecydowanie bardziej ostrożnie.

Pogoń i Piast to jedyne kluby z pierwszej ósemki poprzedniego sezonu, które zdołały wprowadzić do drużyny więcej niż jednego piłkarza. Pogoń ma ich nawet trzech. ©℗ Wojciech Parada

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

o
2016-08-30 11:23:39
co za bzdury! na boisku niewiele z tego wynika - dziadowizna
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA