We wtorek przed południem, po krótkich urlopach i czterech dniach wolnego (choć nie dla wszystkich), do wspólnych zajęć powrócili piłkarze występującej w PKO BP Ekstraklasie Pogoni Szczecin.
We wtorkowym treningu uczestniczyli m.in. kapitan drużyny Damian Dąbrowski i Maciej Żurawski, którzy ostatnio nie brali udziału w zajęciach z powodu problemów zdrowotnych. Przypomnijmy, że D. Dąbrowski miał problem z łąkotką i sztab medyczny zdecydował się na leczenie operacyjne. Zawodnik przeszedł zabieg artroskopii i naprawy uszkodzonej łąkotki. Rozpoczął intensywną rehabilitację, która standardowo trwa kilka tygodni, ale okazało się, że szybciej wrócił do drużyny. Natomiast M. Żurawski wznowił zajęcia po urazie pleców i krótkiej rehabilitacji.
Ciągle nie mogą jeszcze trenować razem z drużyną kontuzjowani: Igor Łasicki, Alexander Gorgon i Kacper Kozłowski, ale jak nas poinformował szef pionu sportowego Pogoni Dariusz Adamczuk, ten trzeci narzekający na uraz mięśniowy, już indywidualnie odbywa pierwsze zajęcia biegowe.
Dodajmy, że urlopy nie przysługiwały wszystkim, bo w niedzielnym spotkaniu rezerw, w którym Pogoń II uległa na swym stadionie Zawiszy Bydgoszcz 0:2, udział wzięło trzech zawodników na stałe trenujących z pierwszą drużyną, a byli to: Jakub Bursztyn, Mateusz Łęgowski i Hubert Matynia. Dodatkowe jednostki indywidualne w ostatnich dniach wykonywał także Kamil Grosicki, ale nie tylko on. Na obiektach treningowych o różnych porach pojawiali się też inni piłkarze szczecińskiego klubu.
Przygotowania do poniedziałkowego (godz. 20.30) meczu z Radomiakiem w Radomiu zaplanowane zostały na sześć dni, czyli od wtorku do niedzieli. Na środę przewidziano dwa treningi, w tym jeden w siłowni, a w pozostałe dni portowcy ćwiczyć będą raz dziennie. Do Radomia zawodnicy udadzą się w niedzielę po porannym treningu drogą powietrzną. Wylądują w Warszawie, a ostatni etap podróży odbędą autokarem. (mij)