Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń pokonała Kotwicę [GALERIA]

Data publikacji: 13 lipca 2024 r. 20:03
Ostatnia aktualizacja: 14 lipca 2024 r. 08:23
Piłka nożna. Pogoń pokonała Kotwicę
Fot: Ryszard PAKIESER  

W kontrolnym meczu piłkarskim na tydzień przed inauguracją PKO BP Ekstraklasy szczecińska Pogoń wygrała z kołobrzeskim beniaminkiem I ligi rozstrzygając spotkanie już w pierwszej połowie, a po przerwie i bardzo licznych zmianach w obu drużynach, spotkanie straciło na intensywności oraz atrakcyjności, zaś w końcówce obserwowaliśmy też trochę radosnego futbolu...

Sparingowy mecz piłkarski: POGOŃ Szczecin - KOTWICA Kołobrzeg 3:0 (3:0); 1:0 Efthýmis Kouloúris (13), 2:0 Efthýmis Kouloúris (24 karny), 3:0 Linus Wahlqvist (41).

POGOŃ: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist (70 Léo Borges), Danijel Lončar (79 Wojciech Lisowski), Mariusz Malec (70 Olaf Korczakowski), Leonárdo Koútris (79 Kacper Smoliński) - Wahan Biczachczjan (70 Jakub Lis), Fredrik Ulvestad (70 João Gamboa), Alexander Gorgon (55 Kacper Łukasiak), Adrian Przyborek (84 Mateusz Bąk), Kamil Grosicki (55 Maciej Wojciechowski) - Efthýmis Kouloúris (55 Patryk Paryzek)

KOTWICA: Marek Kozioł - Łukasz Kosakiewicz (81 Cadu), Michał Kozajda, Tomasz Wełna (71 Piotr Witasik), Cezary Polak (81 Andrzej Trojnarski) - Leon Kreković (66 Aleksander Biegański), Zvonimir Petrović, Filipe Oliveira (90 Michał Lasek), Michał Cywiński (78 Kamil Kort), Marcel Bykowski (81 Tafara Madembo) - Jonathan Júnior (71 Filip Kozłowski)

Żółte kartki: Przyborek, Malec - Oliveira, Kort. Sędziował Marcin Boratyński ze Szczecina. Widzów: 7 722.

Pogoń rozpoczęła zawody od frontalnych ataków, a na bramkę kołobrzeżan najczęściej strzelał Biczachczjan, zaś najlepszą szansę na szybkiego gola miał Przyborek, lecz trafił w poprzeczkę. Portowców na prowadzenie wyprowadził w 13. minucie Kouloúris, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem, a wynik podwyższył ten sam Grek jedenaście minut później po strzale z jedenastki, podyktowanej za faul na Przyborku. W 41. minucie znowu groźnie strzelał Kouloúris, a odbitą przez golkipera piłkę z bliska do siatki posłał Wahlqvist, ustalając końcowy rezultat. Wśród kołobrzeżan najgroźniejszy był Júnior, lecz najpierw strzelił tuż koło słupka, a w 36. minucie wpadając w pole karne został ostro zaatakowany i stracił równowagę. Arbiter uznał, że był to faul, ale tuż przed polem karnym, a po strzale z rzutu wolnego i dobitce piłka wpadła do szczecińskiej bramki, lecz sędzia asystent zasygnalizował spalonego, więc gol nie został uznany. Drugą połowę od ataków rozpoczęli goście i szansę na honorową bramkę mieli Kosakiewicz i Kreković, a później doszło do coraz liczniejszych zmian, zaś podbramkowych sytuacji po prostu brakowało. Szczecińscy szalikowcy zaczęli skandować: „hej Mroczek, gdzie masz ambicję?", a potem: „Pogoń to my!". Niedługo później jeden z kibiców został zatrzymany, a jego koledzy zaatakowali ochroniarzy, ale na szczęście tylko wokalnie.

W Pogoni cały mecz rozegrał jedynie Cojocaru, a ławki rezerwowych nie opuścił tylko zmiennik Rumuna, czyli nowy nabytek Krzysztof Kamiński. Wśród wpisanych do meczowego protokołu nie było m.in. ciężko kontuzjowanego wiosną Rafała Kurzawy (Pogoń informowała niedawno o jego powrocie do treningów), narzekającego na lekką niedyspozycję Marcela Wędrychowskiego oraz Benedikta Zecha, który na jednym z ostatnich treningów doznał urazu głowy.

W Kotwicy, prowadzonej przez byłego trenera portowców Ryszarda Tarasiewicza, zadebiutowali Aleksander Biegański (Legionovia Legionowo) i Cadu (ostatnio bez przynależności klubowej), a na ławce rezerwowych siedzieli nowi bramkarze, Miłosz Garstkiewicz, który powrócił ze Stomilu Olsztyn oraz Kacper Krzepisz (Podbeskidzie Bielsko-Biała). ©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Anty
2024-07-13 21:30:52
Dziś wygrali z pierwszoligowcem sparing 3:0 a 2 maja przegrali tez z pierwszoligowcem PP i który wynik jest ważniejsze?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA