Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń przegrywa i traci dystans do Legii

Data publikacji: 28 lutego 2021 r. 20:48
Ostatnia aktualizacja: 01 marca 2021 r. 23:27
Piłka nożna. Pogoń przegrywa i traci dystans do Legii
Na zdjęciu: Jakub Bartkowski cieszy się po uzyskaniu prowadzenia. Fot. POGOŃ SZCZECIN SA  

W niedzielnym meczu kończącym 19. kolejkę PKO BP Ekstraklasy Śląsk we Wrocławiu wygrał z Pogonią Szczecin, chociaż portowcy już w 11. minucie po rzucie rożnym zakończonym strzałem głową Jakuba Bartkowskiego prowadzili, ale pod koniec pierwszej połowy zostali znokautowani. Druga w tabeli Pogoń traci teraz cztery punkty do prowadzącej Legii, a nad trzecim Rakowem ma jedynie punkt przewagi.

Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 2:1 (2:1); 0:1 Jakub Bartkowski (11), 1:1 Erik Expósito (44), 2:1 Erik Expósito (45+2).

Śląsk: Matúš Putnocký - Guillermo Cotugno, Łukasz Bejger, Mariusz Pawelec (20 Márk Tamás), Dino Štiglec - Bartłomiej Pawłowski, Waldemar Sobota (75 Szymon Lewkot), Mathieu Scalet, Mateusz Praszelik (46 Lubambo Musonda), Róbert Pich - Erik Expósito

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski (84 Mariusz Fornalczyk), Benedikt Zech, Mariusz Malec, Luís Mata (71 Kacper Smoliński) - Michał Kucharczyk, Damian Dąbrowski, Kacper Kozłowski (67 Adrian Benedyczak), Sebastian Kowalczyk, Alexander Gorgon (67 Kamil Drygas) - Luka Zahovič

Żółte kartki: Praszelik - Bartkowski. Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom). Mecz bez udziału publiczności.

Portowcy zaczęli dobrze i ofensywnie, a efektem było szybko uzyskane prowadzenie, po czym szczecinianie długo kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. W końcówce I połowy Pogoń straciła jednak po grubych błędach dwa gole, a później potwierdziło się, że Pogoń nie ma ofensywnego potencjału, by odrabiać straty gdy przegrywa. Siłą Dumy Pomorza w tym sezonie jest bramkarz i gra w defensywie, ale w niedzielę także ten element szwankował. Może dlatego, że w I połowie kontuzji głowy doznał Zech i już rozgrzewał się rezerwowy Kóstas Triantafyllópoulos.

Zaczęło się obiecująco od strzału w 6 minucie Kozłowskiego, a po chwili strzelał Gorgon. W 11 minucie akcja Kowalczyka zakończyła się rzutem rożnym, po którym Bartkowski głową strzelił gola. W 34 minucie mogło być 0:2, gdy w polu karnym Kowalczyk odzyskał piłkę i podał Kozłowskiemu, który strzelił, lecz po rykoszecie był tylko rzut rożny. W 44 minucie po centrze, złym wyjściu Stipicy i błędzie w kryciu Maty, Expósito wyrównał. W kolejnej akcji wrocławian po pojedynku główkowym Zech odbił piłkę przed pole karne pod nogi Scaleta, którego strzał co prawda zablokował ciałem, ale atomowa poprawka Expósito trafiła do siatki, choć piłka przeleciała tuż nad głową bramkarza.

Kwadrans po przerwie akcję Kozłowskiego przerwał arbiter, dopatrując się faulu szczecinianina... Okazja na wyrównanie była jeszcze tylko w 78 minucie, gdy strzał Drygasa trafił w poprzeczkę, a dobitka Dąbrowskiego poszybowała nad poprzeczką. Bardziej ofensywne ustawienie podopiecznych Kosty Runjaica (za bocznych obrońców Bartkowskiego i Matę weszli Fornalczyk ze Smolińskim) nie przełożyło się na sytuacje strzeleckie, a w końcówce to Śląsk był bliższy gola (Expósito nie przyjął piłki, a po błędzie Zecha Pich zamiast strzelać... podał bramkarzowi).

Wrocławianie zasłużenie wygrali pierwszy ligowy mecz w tym roku, a Pogoń doznała drugiej porażki z rzędu, a w trzech ostatnich meczach portowcy zdobyli tylko jeden punkt... cp (mij)

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

poznaniak
2021-03-03 04:54:13
Lech Poznań idzie na mistrza Polski. Lech Kolejorz!!!! Lech Pany!
vv
2021-03-03 00:12:52
raz mozna przegrać, ale tak co tydzień?
K
2021-03-01 23:12:41
Uważam że w Pogoni powinien się pojawić dobry psycholog lub trener mentalny gdyż to jest standardowy problem tej drużyny - jak zaczyna odnosić sukcesy i być na szczycie to po chwili przestaje sobie radzić z tym "trofeum" i skuteczność gry spada. Nie radzą sobie z sukcesem, tak jest od wielu lat, może to jest problem psychologiczny a nie brak zdolności do gry w piłkę.
drajwer
2021-03-01 14:02:14
To że grać nie bardzo potrafią, to pal licho. Ale dzisiaj jechał taki jeden „orzeł” toyotą oblepioną barwami Pogoni i jak zmieniał pas ruchu - to nawet nie włączał kierunkowskazu. Inni parkują na zakazach i chodnikach, gdyż uważają, że tak im wolno.
Optymista.
2021-03-01 12:29:03
Pogoń ma tylko 4 punkty straty do Legii. Nadal może być mistrzem Polski. Do zdobycia są jeszcze 33 punkty. Na pudło się załapiemy , ale to będzie porażka. Celem jest mistrzostwo Polski. Nadal jesteśmy w grze. Ale w ataku konieczne są radykalne zmiany. Na przykład , dwóch wysokich dobrze grających głową pogoniarzy , czyli Gorgon i Benedyczak na szpicy , a Zahovic trochę cofnięty.
norma
2021-03-01 12:22:52
I wszystko wraca do normy.W naszym mieście nigdy nie będzie drużyny!
par 37
2021-03-01 09:58:52
Jeszcze nie tak dawno kibice pisali tu o europejskich pucharach i mistrzostwie Polski, a tu kopacze wrócili do tego co nas nauczyli przez lata. Piąte miejsce to będzie sukces, a na pudle to mogą sobie stanąć w sklepie obuwniczym.
sportowiec
2021-03-01 09:34:03
i tak co roku, tyle że w tym roku było aż pierwsze miejsce w przerwie pomiędzy rundami... no i się zaczęło, spadek formy, niezrozumiałe decyzje trenera (Kucharczyk od pierwszych minut czy Malec w pierwszym składzie). Przecież jak legionista wchodził pod koniec to było lepiej, przecież on się męczy po 30 minutach!
obserwator
2021-03-01 09:31:54
za dużo łażenia po kaskadzie i galaxy a za mało konkretnych treningów
Marek
2021-03-01 09:31:14
zawsze tak jest, już poczuli się za bardzo gwiazdeczkami, bo LIDER! i co z tego?
Jb
2021-03-01 07:57:21
Niedobrze się dzieje w Pogoni. Ostatnio rozegrali 4 mecze. Przegrali 3 mecze, 1 zremisowali, 0 wygrali. Teraz nawet nie grają na "zero z tyłu". Panowie, trenować strzały z każdej pozycji przez 10 godzin i cały tydzień przed następnym meczem. W końcu zacznicie zdobywać gole.
Waldek
2021-03-01 06:51:54
Po każdej porażce oddawać pół pensji. I zamiast wozić się autem to jazda komunikacją miejską.
Psychofan
2021-03-01 04:46:06
Teraz już tylko zająć bezpieczne 5 miejsce i nie trzeba będzie kasy wydawać na wzmocnienia i podróże po Europie
Dominowała???
2021-03-01 00:09:24
ha ha ha!!! i co z tego, jak gamonie znowu przegrali!!! po prostu celowniki muszą mieć skorygowane... jak nie lodowata murawa i niemożność rozgrywania założeń taktycznych to teraz.... no cóż, który to już raz - Wybicie na początku sezonu, rywale jakby zaspali ale później Nasi geniusze śpią i spadają i spadają!!! Bravo Mister Kostia!!
Lucyfer
2021-02-28 23:39:19
Czas zacząć plażowanie:D
NiezasłuzonaPorażka
2021-02-28 22:07:57
Chyba ktoś nie oglądał tego meczu, albo włączył od 40 minuty, że napisał że Śląsk wygrał "zasłużenie". Pogon dominowała do 40 minuty, a też i łącznie w tym meczu. Dla Sląska remis byłby i tak sukcesem - patrząc z gry. Ale z jednej strony ich "fart", a z drugiej nasze marnowane sytuacje. Jeśli w komentarzu byłoby "szczęśliwe" zwycięstwo Śląska, to miałoby sens, a tak to albo ktoś z Wrocka (spragniony zwycięstwa tej jak widać było dość słabej drużyny) albo dyletant napisał.
kibic od wieków
2021-02-28 21:42:04
Ciężko w sposób racjonalny,logiczny zrozumieć jak Pogoń ten mecz mogła przegrać.Jak widać faktycznie piłka nożna jest nieprzewidywalna i bardzo...brutalnie potrafi sprowadzić na ziemię piłkarzy. Jak widać statystyki i pozycja w tabeli,czy oceny specjalistów "nie grają"
Stracone złudzenia.
2021-02-28 20:59:43
Do 40 minuty Pogoń grała na przemian bardzo dobrze lub dobrze. Miała 3 szanse na gole . Wykorzystała tylko jedną. I to się zemściło. Zaczął się problem. Śląsk przyspieszył w końcówce 1 połowy i znokautował Portowców. Dlaczego Pogoń nie potrafi czasami przeprowadzić akcji tak szybko , jak tydzień temu Wisła i dzisiaj Śląsk ? Zespół jest żle przygotowany do sezonu w grze ofensywnej. To bezradność. Tylko 5 zdobytych goli w sześciu meczach. Wstyd. Wszystko się sypie. Dwa tygodnie temu Pogoń miała 2 punkty przewagi nad Legią , a dzisiaj są 4 punkty straty. W trzech ostatnich meczach na 9 możliwych do zdobycia punktów tylko 1 punkt. Tak się traci szansę na mistrzostwo Polski. Za miesiąc Legia będzie miała 15 punktów przewagi nad Pogonią i wtedy , jak to u trenera Kosty , Pogoń zacznie wygrywać , ale to już będzie "musztarda po obiedzie". Pogoń zawodzi w kluczowym momencie sezonu. Dzisiaj bramkarz Śląska nie miał żadnej ważnej interwencji. 11 kolejek do końca. Trener musi całkowicie przeorganizować grę w ataku - personalnie i taktycznie. Może wtedy uda się wygrać z Lechem w Szczecinie i jeszcze będzie jakaś nadzieja. Niewielka , ale jednak ...
Kibic
2021-02-28 20:52:30
To już nie drożyna to zbieranina nieudaczników wyciągająca kasę od kogo się do z miastem na czele
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA