Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń straciła złoto [GALERIA]

Data publikacji: 08 czerwca 2016 r. 20:29
Ostatnia aktualizacja: 09 czerwca 2016 r. 21:58
Piłka nożna. Pogoń straciła złoto
Młodzi portowcy nie utrzymali dobrego wyniku z pierwszego spotkania w Warszawie. Fot. Ryszard PAKIESER  

REWANŻOWY MECZ FINAŁU CENTRALNEJ LIGI JUNIORÓW STARSZYCH: POGOŃ Szczecin - LEGIA Warszawa 2:5 (2:2); 1:0 Żyro (18 samobójcza), 1:1 Szymański (25), 1:2 Nawotka (26 karny), 2:2 Jaroch (45), 2:3 Szymański (50), 2:4 Waniek (78), 2:5 Michalak (88). Pierwszy mecz 2:0 dla Pogoni. Złoty medal mistrzostw Polski - Legia.

POGOŃ: Brzozowski - Marczuk (82 Bochnak), Adamczuk, Kuzko, Waleński - Kuśmierek (55 Peda), Walski, Piotrowski, Kowalczyk (70 Maćkowski), Listkowski (64 Pawłowski) -  Jaroch

Czerwona kartka: Jaroch (47). Żółte kartki: Kowalczyk, Waleński - Wieteska, Majecki, Szrek.

Ładna pogoda, duża stawka meczu i fakt, że w Warszawie wygrała Pogoń, a przede wszystkim darmowy wstęp i to bez konieczności posiadania karty kibica - wszystko to sprawiło, że na trybunach zasiadło tylu widzów, co na niejednym spotkaniu ekstraklasy. Kibiców było blisko 7 tysięcy i szczelnie zapełnili otwarte strefy I i III, a później wchodzili nawet do zamkniętej nr II. Szalikowcy przygotowali oprawę z racami i kolorowym dymem.

W pierwszej połowie legioniści grali z wiatrem i ze słońcem, więc przystąpili do ataków chcąc odrobić straty z Warszawy. Bramkę strzelili, ale był to gol samobójczy Żyry i Pogoń objęła prowadzenie. W tym momencie w dwumeczu szczecinianie prowadzili już 3:0...

Nie zapominajmy jednak, że był to mecz juniorów. Szybko legioniści wyrównali, po strzale Szymańskiego i rykoszecie, a równie prędko wyszli na prowadzenie. Marczuk stracił piłkę, a później sfaulował i jedenastkę wykorzystał Nawotka. Potem warszawianie mieli okazję na trzecią bramkę, która dałaby im złoto, ale nieoczekiwanie w ostatniej minucie przed przerwą Jaroch dobił strzał Walskiego i zrobiło się 2:2.

Druga połowa rozpoczęła się fatalnie, bo bohater sprzed przerwy Jaroch, za ostry faul zobaczył czerwoną kartkę. Grający w przewadze legioniści szybko strzelili trzecią bramkę po strzale Szymańskiego, a na niecały kwadrans przed końcem po uderzeniu Wańka zdobyli gola na wagę złota. W końcówce młodzi portowcy próbowali odrabiać straty, ale piąta bramka w wykonaniu Michalaka przesądziła definitywnie losy mistrzostwa kraju. Wojskowi ze stolicy zapewnili sobie również udział w rozgrywkach europejskiej Ligi Młodzieżowej. Zamiast oczekiwanej fety, na trybunach i boisku zrobiło się smutno. Otwarto bramy i kibice wbiegli na murawę; sędziowie musieli uciekać... ©℗

(mij)

Na zdjęciu: Młodzi portowcy nie utrzymali dobrego wyniku z pierwszego spotkania w Warszawie.

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

dario
2016-06-09 21:55:55
a gdzie był trener było 1-0 i było by po meczu gdyby trener ustawił dobrze ten zespół irlandia łotwa grają 7 obrońcami i sobie radzą
Barubar
2016-06-09 10:41:30
Legia była na tyle mocnym zespołem we wczorajszym meczu, ,ze pomoc jednego, z panów dzięki którym kibice chcą "się niebać PZPN" nikomu nie była potrzebna .Wyrzucenie młodego piłkarza Pogoni z boiska za faul nic inny od tych popełnianych przez Legię, ma tyle wspólnego ze sportem co zeszłoroczny śnieg z Dniami Morza.
Kibic
2016-06-09 09:26:06
Balon przed meczem dmuchali dziennikarze, pisząc, że już w Europie czekają na naszych pogoniarzy, którzy grać będą w lidze europejskiej. Piłkarze i sam trener też skromnością nie grzeszyli. A tu zimny prysznic.
guciu
2016-06-08 21:11:26
Szkoda że Pogoń Szczecin nie zdobyła Mistrzostwa Polski juniorów, szkoda chłopaki z przekroju całego sezonu osiągnęli sukces, mieli charakter i byli zadziorami piłkarskimi może niektórzy wejdą ławą do pierwszego zespołu albo w innych klubach,szkoda było by pracy tworzonego zespołu, ale jest medal po 30 latach.
Drukarnia
2016-06-08 20:59:33
Sędzia powtórzył manewr jak w meczu Lech- Błękitni, czy o taką piłkę chodzi?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA