Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń szuka klasowego rozgrywającego

Data publikacji: 08 grudnia 2016 r. 09:18
Ostatnia aktualizacja: 09 grudnia 2016 r. 21:10
Piłka nożna. Pogoń szuka klasowego rozgrywającego
 

Pogoń w przerwie zimowej zamierza wzmocnić się klasowym ofensywnym pomocnikiem. Ma kilku poważnych kandydatów. Prawdopodobnie będzie to piłkarz z ligi zagranicznej z kraju na południu Europy. To stały w ostatnim czasie kierunek portowców.

Stamtąd w ostatnim czasie pozyskani zostali: Adam Gyurcso, Spas Delev i Cornel Rapa. Każdy z nich spełnia oczekiwania, na żadnym z nich Pogoń się nie zawiodła, a spodziewa się jeszcze więcej. W klubie nikt też nie ukrywa, że na każdym z nich chciałby jeszcze w przyszłości zarobić, a za żadnego nie trzeba było płacić sumy odstępnego.

Właśnie takich piłkarzy Pogoń szuka również obecnie. Słowacja, Czechy, Ukraina, Węgry, Bułgaria i Rumunia, to są kraje, w których Pogoń szuka wzmocnień. Prześledziliśmy kadry wszystkich zespołów z tych krajów, a także z innych części Europy, braliśmy pod uwagę ofensywnych pomocników do 25 roku życia, z wygasającymi najpóźniej w czerwcu przyszłego roku kontraktami, żeby nie trzeba było za nich płacić sumy odstępnego, wzięliśmy pod uwagę liczby tych piłkarzy w obecnym sezonie - gole i asysty, ale również w całej ich krótkiej jeszcze karierze.

Mocna selekcja

Oczywiście nie braliśmy pod uwagę piłkarzy już uznanych, z określoną renomą, grających w klubach zachodnich. Żaden młody piłkarz będący u progu kariery w klubie zachodnim nie będzie chciał wiązać się z polskim klubem bez europejskiego doświadczenia, a takim jest Pogoń.

Wzięliśmy pod uwagę obecną formę piłkarza - musiała być wysoka, poparta golami i asystami, bo z nich rozlicza się ofensywnych pomocników i takiego szuka Pogoń, ale braliśmy też pod uwagę liczby w poprzednich sezonach.

Sztuką jest bowiem utrzymanie wysokiej formy nieco dłużej, niż przez jeden, lub dwa sezony. Po głębokiej analizie wypatrzyliśmy czterech piłkarzy, którzy mogliby być w zasięgu Pogoni i mogliby realnie wzmocnić zespół.

Michal Skvarka jest piłkarzem lidera słowackiej ekstraklasy Żiliny, a wspólną z nim grę musi pamiętać obecny gracz Pogoni Ricardo Nunes. Skwarka ma 24 lata, trzy sezony temu był piłkarzem dopiero rozpoczynającym swoją dorosłą karierę, obecnie jest absolutnym liderem zespołu, który ma 10 punktów przewagi nad drugą w tabeli drużyną i pewnie zmierza po mistrzostwo kraju.

17 meczów - 10 goli i 7 asyst

Skvarka w 17 meczach zdobył 10 goli i zaliczył 7 asyst. Jest byłym młodzieżowym reprezentantem swojego kraju, ale w pierwszej reprezentacji jeszcze nie zdołał zadebiutować. To dla Pogoni może być atut, bowiem znacznie trudniej byłoby pozyskać aktualnego kadrowicza z uwagi na wyższe wymagania finansowe.

Skvarka w blisko 150 ligowych meczach ma na koncie już blisko 60 goli, lub asyst. Obecny sezon jest dla niego pod tym względem absolutnie rekordowym. Na półmetku rozgrywek ma 17 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, podczas gdy dwa lata temu w najlepszym swoim sezonie do tej pory zaliczył tylko 10 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej (4 gole i 6 asyst).

Obecnie średnio w każdym meczu ma udział w golu. Piłkarzowi w czerwcu wygasa z klubem umowa, jest zdeterminowany na zagraniczny wyjazd, jest to dla niego obecnie najlepszy na to czas.

Dwóch piłkarzy mogących być w zasięgu szczecińskiego klubu gra obecnie w lidze rumuńskiej, która od jakiegoś czasu jest przez szczecińskich skautów mocno obserwowana. W drużynie rewelacyjnego wicelidera Vitoriul furorę robi zaledwie 20-letni Razvan Marin.

Grał przeciwko Polsce

Jesienią tego roku trafił nawet do pierwszej reprezentacji Rumunii, zagrał między innymi w eliminacyjnym meczu do mistrzostw świata z Polską. Jest na topie i trudno będzie takiego gracza namówić do występów w klubie polskiej ekstraklasy. Od trzech miesięcy występuje w nim jednak jego rodak Cornel Rapa i z tego powodu kontakt z klasowym, młodym rumuńskim piłkarzem mógłby być ułatwiony.

Futbol w Rumunii nie ma obecnie dobrej marki w Europie, piłkarzom z tego kraju coraz trudniej znaleźć pracodawcę w silnej zachodniej lidze - tym bardziej, że Marin mimo reprezentacyjnych ostatnio doświadczeń nie ma w lidze rumuńskiej oszałamiających statystyk.

W rundzie jesiennej zdobył trzy gole i zaliczył tyle samo statystyk. Jest bliski poprawienia swoich najlepszych liczb z poprzedniego sezonu, kiedy zakończył go z trzema gola i czterema asystami. Postęp jest zatem widoczny, ale dla mocnego zachodniego klubu to może być zbyt słaba rekomendacja, natomiast dla polskiego już całkowicie wystarczająca.

2,5 roku - 22 gole i 13 asyst

W lidze rumuńskiej od blisko trzech sezonów występuje reprezentant Republiki Zielonego Przylądka Nuno Rocha. 24-letni ofensywny pomocnik w czerwcu będzie wolnym zawodnikiem, więc również można z nim już w styczniu podpisać umowę. To jeden z najbardziej wartościowych ofensywnych piłkarzy w lidze rumuńskiej ostatnich lat. Świadczą o tym liczby.

Poprzedni sezon zakończył z 10 golami i 4 asystami, a dwa lata temu miał na koncie 8 goli i 7 asyst. Po rundzie jesiennej ma w dorobku 4 bramki i 2 asysty, więc utrzymuje dość dobrą średnią. W ciągu 2,5 roku rozegrał dla Universitatei Craiova 89 spotkań, strzelił 22 gole i zaliczył 13 asyst. Wynik znakomity.

Ciekawy piłkarz gra w lidze węgierskiej. Istvan Bognar jest równieśnikiem Adama Gyurcso i jego dawnym kolegą z reprezentacji juniorów. Jego kariera nie rozwinęła się tak szybko, ale w obecnym sezonie uległa zdecydowanemu przyspieszeniu.

Kolega Gyurcso

Urodzony w Belgii piłkarz już w połowie sezonu poprawił swoje najlepsze statystyki z poprzednich lat. Gra w dość przeciętnym klubie Diosgyori, który zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, zdobył w 18 meczach zaledwie 18 goli, ale Bognar, który bije rzuty wolne równie świetnie, jak Gyurcso, zdobył jesienią 4 gole i zaliczył 7 asyst. Brał udział przy 11 golach całego zespołu, który zdobył w sumie 18 bramek.

W poprzednim sezonie Bognar miał na koncie 2 bramki i 7 asyst. Nawet, gdyby wiosną miał się nie poprawić, to i tak już zanotował swoje najlepsze osiągnięcie. Piłkarz w 92 meczach ligi węgierskiej zdobył dotąd 10 bramek i zaliczył 21 asyst.

Polska jest dla węgierskich piłkarzy znakomitym w ostatnim czasie kierunkiem, również polskie kluby nie zawiodły się na zdecydowanej większości graczy. Bognar w najbliższym czasie może okazać się kolejnym łakomym kąskiem. ©℗

Wojciech PARADA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

zak
2016-12-09 21:08:55
Darmowymi piłkarzami to drużyny nie zbuduje Pogoń. Chyba ze do końca świata chce grać miernotę i nigdy niczego nie zdobyć. A co z kibicami?
Kibic61
2016-12-08 21:45:32
Bramkarz, to priorytet !!!
Marcin
2016-12-08 17:16:54
A mnie się wydaje że to jest właśnie przysługa dla skautów Pogoni. Pewnie taka była umowa z klubem, rzucić kilka nazwisk niech zareaguje ekstraklasa i prasa, a my w tym czasie w ciszy i spokoju wyciągniemy z jakiegoś innego klubu zupełnie kogoś innego. Pan Parada jest za inteligentny żeby tak bezmyślnie podbić ceny za tych zawodników i obudzić konkurencję
Bol
2016-12-08 15:18:58
Gratuluję szczerze fajnej analizy, tyle, że nie wiem czy nie jest to niedźwiedzia przysługa dla Pogoni i czy skauci innych polskich klubów nie skorzystaja z wiedzy autora? Czas pokaże!
marian
2016-12-08 10:20:21
Pogoń pilnie potrzebuje bramkarza a następnie solidnego stopera i napastnika
Pogoń
2016-12-08 09:29:43
Klasowego, czyli wypadałoby, aby miał chociaż te kilka klas szkoły podstawowej zaliczone.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA