Czwartek, 28 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń szuka trenera

Data publikacji: 18 maja 2017 r. 11:48
Ostatnia aktualizacja: 18 maja 2017 r. 12:00
Piłka nożna. Pogoń szuka trenera
 

Bardziej interesujące od poczynań piłkarzy Pogoni w meczach grupy mistrzowskiej są poszukiwania nowego trenera. Na giełdzie ewentualnych następców Kazimierza Moskala pojawiają się coraz to nowe kandydatury.

Pierwszą z nich miał być Piotr Stokowiec, obecnie szkoleniowiec Zagłębia Lubin. To trener, który w Lubinie pracuje już trzy lata, zdążył z tym zespołem spaść z ekstraklasy, w dobrym stylu do niej powrócić, awansować do europejskich pucharów, dotrzeć do III rundy kwalifikacji Ligi Europy i utrzymać zespół w obecnym sezonie.

Trener Zagłębia ma jednak jeszcze przez rok kontrakt z Zagłębiem, we wtorkowy wieczór powiedział po meczu swojej drużyny ze Śląskiem Wrocław, że raczej nigdzie się nie wybiera i szykuje się do rozmów z członkami rady nadzorczej na temat ewentualnych wzmocnień Zagłębia na kolejny sezon.

Bartoszek kandydatem nr. 1

Kolejnym kandydatem jest Maciej Bartoszek. To jest kandydatura najbardziej naturalna. Pogoń jest klubem atrakcyjnym dla trenerów, nie może być tu dużych wymagań, bo mały jest budżet, krótka ławka rezerwowych, brak stadionu. Bartoszek natomiast z końcem sezonu kończy pracę w Koronie Kielce, która w dużej mierze za sprawa swojego szkoleniowca jest największą rewelacją kończącego się sezonu.

Skoro atrakcyjny dla trenerów klub szuka szkoleniowca, a mający ostatnio znakomitą reputację trener szuka klubu, to wydaje się, że logiczne, by obie strony miały się spotkać w jednym miejscu. Niekoniecznie tak jednak musi być, choć szanse na to są spore.

We wtorek na rozmowach z prezesem Mroczkiem był Krzysztof Zięcik. To 57-letni szkoleniowiec, który skończył we Francji prestiżowa szkołę trenerską, ale klubów z najwyższych klas rozgrywkowych nie prowadził.

Praca w Afryce

Ma za sobą pracę z młodzieżową reprezentacją Gwinei, był asystentem w pierwszej reprezentacji tego kraju, która w tamtym czasie była wyżej w rankingu od Polski. Od blisko 25 lat żyje i pracuje we Francji, jest byłym piłkarzem Pogoni, jej wychowankiem, mógłby stanowić w polskiej ekstraklasie świeży dopływ trenerskiej myśli niekoniecznie uwikłanej w dotychczasowe koligacje wewnątrz polskiej piłki klubowej.

Według doniesień dziennikarza Przeglądu Sportowego Piotra Wołosika, Pogoń wykonała też telefon do Franciszka Smudy, który odmienił dość przeciętną drużynę Górnika Łęczna i stał się dość łakomym kąskiem dla innych, lepiej zorganizowanych i bardziej zamożnych klubów ekstraklasy. To jednak mało prawdopodobne, by dość wiekowy trener przejął drużynę w klubie, gdzie absolutnym priorytetem jest wprowadzanie do pierwszego składu jak największej liczby wychowanków akademii.

Czeka Stolarczyk

Ciągle możliwa jest sytuacja, że zespół obejmie dotychczasowy dyrektor sportowy Maciej Stolarczyk. Pisaliśmy o takiej ewentualności dzień po tym, jak klub ogłosił, że po sezonie żegna się z Kazimierzem Moskalem.

To byłaby bardzo naturalna zmiana, Maciej Stolarczyk odpowiada w klubie za transfery, ma też istotny wpływ na szkolenie młodzieży, proces wprowadzania wychowanków do drużyny, ma też odpowiednie uprawnienia trenerskie, więc wybór na stanowisko trenera ukróci jakiekolwiek spekulacje na temat wtrącania się do składu osób niekoniecznie znajdujących się w sztabie trenerskim i spowoduje, że trener będzie niejako realizował własną politykę, a nie z góry narzuconą przez przełożonych. ©℗ (par) 

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA