31-letni Aleksandr Gorgon jest blisko podpisania kontraktu z Pogonią Szczecin. Doświadczony pomocnik ma polskie korzenie, jego ojciec Wojciech był w pierwszej połowie lat 80 ubiegłego wieku piłkarzem Wisły Kraków, młodzieżowym reprezentantem Polski. Grał w jednej drużynie z Markiem Leśniakiem podczas młodzieżowych mistrzostw świata w Meksyku w roku 1983.
To bardzo zaskakująca, wręcz sensacyjna wiadomość biorąc pod uwagę ostatnie finansowe problemy Pogoni, utratę sponsora i przy tym bardzo wysoki poziom piłkarza, jego dotychczasowe dokonania i regularność. Jest jednak szansa, że uda się piłkarza pozyskać bez kwoty odstępnego.
To piłkarz, który w ciągu ostatnich dziesięciu lat grał tylko w dwóch klubach, ale czołowych w swoich ligach: austriackiej i chorwackiej, czyli silniejszych od polskiej i w obu odgrywał wiodącą rolę. Zdobywał w nich mistrzowskie tytuły, grał w fazie grupowej Ligi Europy. W Rijece zarabiał 20 tys euro miesięcznie.
W latach 2010-2016 Gorgon był piłkarzem najbardziej utytułowanego klubu w swoim kraju Austrii Wiedeń, z którą w roku 2013 wywalczył mistrzostwo kraju. Występował wtedy w tej samej drużynie między innymi ze Srdjanem Spiridonovicem, który był piłkarzem Pogoni w poprzednim sezonie. Obaj wydają się być piłkarzami o podobnym, bardzo dużym potencjale.
Nowy piłkarz Pogoni w ciągu ostatnich dziesięciu lat grając w barwach tylko dwóch klubów: Austrii Wiedeń i Rijeki rozegrał blisko 300 spotkań i zdobył blisko 100 goli. W minionym sezonie był kapitanem Rijeki, z którą w ostatniej chwili przegrał walkę o wicemistrzostwo Chorwacji i jednoczesny udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.
Był kapitanem tego zespołu, zdobył w sezonie siedem goli i zaliczył dwie asysty. W końcówce sezonu stracił jednak miejsce w składzie i ten fakt zadecydował o tym, że jest możliwość zmiany klubu na szczeciński. Rijeka ma nie robić piłkarzowi problemów przy zmianie klubu mimo obowiązującego kontraktu do roku 2023.
Pomocnik i egzekutor
Gorgon jest pomocnikiem, ale raczej typem egzekutora, mniej zawodnika dogrywającego, pracującego dla reszty zespołu. Trochę takim, jak Kozulj, którego niedawno Pogoń pożegnała mimo obowiązującej umowy. Pogoń po stracie w drugiej części poprzedniego sezonu takich zawodników, jak: Adam Buksa, Zvonimir Kozulj i Srdjan Spiridonovic potrzebuje piłkarzy w ofensywie z dużą jakością. Prócz Gorgonia musi pozyskać przynajmniej jednego gracza o podobnych cechach i kwalifikacjach.
Informacja o ewentualnym pozyskaniu Gorgonia jest mocno zaskakująca, bowiem był to bardzo ważny piłkarz w swoim zespole, miał ważny kontrakt, a mimo to może trafić do Pogoni. To z jego udziałem klub Rijeka sięgnął trzy sezony temu po mistrzostwo kraju pozostawiając w pokonanym polu hegemona chorwackiej piłki Dinamo Zagrzeb.
O tym, że Gorgoń wciąż utrzymuje się na solidnym europejskim poziomie świadczy fakt, że na ubiegłoroczny, eliminacyjny mecz reprezentacji Austrii przeciwko Polsce w ramach eliminacji do mistrzostw Europy został zakwalifikowany do grupy piłkarzy rezerwowych. Przegrywał rywalizację tylko z zawodnikami z niemieckiej Bundesligi, których w kadrze Austrii jest aż siedmiu.
Gorgon może okazać się klasycznym piłkarskim transferem Pogoni wpisującym się w znany wcześniej scenariusz polegający na zainteresowaniu zawodnikiem z polskimi korzeniami, lub wywodzącego się z ligi austriackiej, albo też mającego dość spore doświadczenie z gry w lidze chorwackiej. Takimi piłkarzami byli wcześniej: David Stec, Benedikt Zech, Dante Stipica, Zvonimir Kozulj, czy Srdjan Spiridonovic. Przeważnie były to transakcje udane.
Wysoka wycena
31-letni pomocnik na dziś wyceniany jest na kwotę 1,3 mln euro. Żaden z obecnych piłkarzy Pogoni nie jest wyceniany na tak dużą kwotę. Mało tego, żaden z zawodników z ostatnich kilku sezonów nie był graczem tak wysoko ocenianym. Trzy sezony temu wyceniany był na 2,5 mln euro, więc jego cena spada.
Nowy piłkarz Pogoni przez cztery ostatnie sezony spędzone w chorwackiej Rijece zdobył 43 gole. Trzy sezony temu mistrz Chorwacji wyeliminował w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów RB Salzburg, co dla piłkarza miało wymiar symboliczny. To najbogatszy i najsilniejszy klub w jego rodzinnym kraju od wielu lat. Rijeka odpadła z kwalifikacji do Ligi Mistrzów dopiero w ostatniej rundzie przegrywając z Olympiakosem Pireus.
Miałby z całą pewnością na swoim koncie występy w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ale w sierpniu 2013 roku, kiedy był piłkarzem Austrii Wiedeń doznał poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na pół roku. Na tamten czas wygrywał rywalizację w zespole ze Spiridonovicem, który zdołał zadebiutować w Lidze Mistrzów przeciwko drużynie Atletico Madryt.
Gorgon w sezonie, w którym Austria Wiedeń wywalczyła mistrzostwo kraju zdobył dziesięć goli i zaliczył siedem asyst. Swój najlepszy czas miał w ostatnim sezonie w barwach Austrii Wiedeń. W sezonie 2015/16 zdobył aż 19 goli i zaliczył osiem asyst. W punktacji kanadyjskiej wywalczył zatem aż 27 punktów grając w 35 meczach.
Pogoń może pozyskać piłkarza mającego już swoje lata, ale w ostatnim sezonie grającego regularnie, notującego zadowalające liczby i wydającego się opcją optymalną dla szczecińskiego klubu. To jest zawodnik, który średnio zapewniał swojej drużynie co sezon średnio po 10 goli. Jeżeli miałby podtrzymać swoją skuteczność, to kibice Pogoni będą zadowoleni.
Pod warunkiem, że piłkarz przynajmniej dogra sezon do końca, z czym ostatnio był bardzo duży problem biorąc pod uwagę piłkarzy w drużynie absolutnie wyróżniających się i wiodących w działaniach ofensywnych. ©℗ Wojciech Parada