Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń z Grosickim, bez Zecha...

Data publikacji: 10 marca 2022 r. 19:21
Ostatnia aktualizacja: 12 marca 2022 r. 17:15
Piłka nożna. Pogoń z Grosickim, bez Zecha...
Czy w Krakowie będzie tyle powodów do radości co w ostatnim pojedynku z Radomiakiem na Twardowskiego? Fot. Ryszard PAKIESER  

W 25. kolejce piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy najważniejszym wydarzeniem będzie sobotnie, wyjazdowe spotkanie Pogoni Szczecin z Cracovią Kraków, a mecz rozpoczynający się o godz. 20 (transmisja już od godz. 19.30 w TVP Sport) poprowadzi sędzia Jarosław Przybył z Kluczborka. Aby utrzymać fotel lidera, portowcy muszą wygrać!

Aż trzech szczecinian znalazło się w najlepszej jedenastce 24. kolejki: Kóstas Triantafyllópoulos, Kamil Drygas oraz Damian Dąbrowski, a Ormianin Wahan Biczachczjan został wybrany najlepszym piłkarzem lutego. Dwa dni przed meczem pod Wawelem, na który nasza ekipa poleci w piątek samolotem, 23-letni napastnik Aron Stasiak podpisał nowy kontrakt z Pogonią, który będzie obowiązywał do końca czerwca 2025 roku.

W wygranym 4:0 ostatnim meczu z Radomiakiem żółtą kartką został napomniany w naszym zespole jedynie Piotr Parzyszek, dla którego był to dopiero drugi kartonik w tym sezonie, a więc pozostający bez żadnych konsekwencji. Na kartki wśród portowców ciągle muszą uważać Michał Kucharczyk, Rafał Kurzawa oraz Sebastian Kowalczyk, bo wszyscy trzej mają na swoim koncie po trzy napomnienia i każde kolejne będzie skutkować koniecznością pauzy w następnym meczu.

W zespole Cracovii, prowadzonym przez trenera Jacka Zielińskiego, kontuzjowani są Thiago oraz Jakub Jugas. Do tego od pierwszej drużyny odsunięty został Marcos Alvarez, a za nadmiar żółtych kartek pauzować będzie Sylwester Lusiusz. Zagrożeni brakiem występu w kolejnym ligowym spotkaniu z powodów kartkowych są z kolei były portowiec Cornel Rapa, Michal Siplak i Pelle van Amersfoort, a ten ostatni oraz Sergiu Hanca i Jewgen Konoplanka to trzy największe gwiazdy drużyny z Krakowa.

Czwartkową konferencję prasową trener Pogoni Kosta Runjaić rozpoczął od przedstawienia krótkiego raportu medycznego z ostatnich dni.

- Kamil Grosicki, Maciej Żurawski i Bartłomiej Mruk dołączyli do treningów z drużyną w tym tygodniu - powiedział Runjaić. - Jeżeli chodzi o Benedikta Zecha, po rozmowie ze sztabem lekarskim uznaliśmy, że jeszcze za wcześnie, aby wystąpił w sobotę. Chcemy, aby w pełni się zregenerował, a więc z Cracovią jeszcze nie zagra. Zech i Mariusz Malec ciągle trenują indywidualnie i można zakładać, że wykurują się do domowego meczu z Wisłą Kraków 18 marca. Z poważniejszymi urazami w naszym zespole nadal borykają się Kacper Smoliński i Alexander Gorgon.

Nasz trener przeprowadził aż pięć zmian w wygranym 4:0 meczu z Radomiakiem. Czy na spotkanie z Cracovią wyjdziemy w podobnym zestawieniu?

- Tego jeszcze dzisiaj nie mogę powiedzieć - odparł Runjaić. - Ważne było dla nas to, abyśmy po porażce z Lechem trochę zmienili skład, aby inni zawodnicy mieli szansę pokazania się. Efekt tego był pozytywny, wszyscy ci gracze pokazali się z dobrej strony. Po raz kolejny to też pokazało, jaką mamy wyrównaną kadrę. Nie oznacza to jednak, że przeciwko Cracovii wyjdziemy taką samą jedenastką jak przeciwko Radomiakowi.

Teraz przed nami mecz wyjazdowy z Cracovią, potem czeka nas spotkanie u siebie z Wisłą Kraków.

- To będą dwa ciężkie mecze, ale jeśli dobrze w nich zapunktujemy, to na pewno ciągle będziemy się liczyć w grze o mistrzostwo - twierdzi Runjaić. - W przeszłości wielokrotnie pokazywaliśmy się dobrze jako drużyna, w naszym zespole każdy musi się wspierać. Jeśli będziemy to robić w Krakowie, to jestem spokojny o ten mecz. Myślę, że w najbliższym spotkaniu trzy punkty zgarnie ten zespół, który będzie bardziej waleczny.

Mówi się, że mecze wygrywa się atakiem, a mistrzostwo zdobywa się obroną. Czy szkoleniowiec portowców się z tym zgadza?

- Mistrzowie kraju mają zazwyczaj dobrą defensywę, ale są też świetni w ofensywie - odpowiada Runjaić. - Jedno i drugie jest ważne. W zeszłym roku mieliśmy najlepszą defensywę w lidze, mieliśmy najwięcej meczów wygranych do zera, a mimo to zajęliśmy dopiero trzecie miejsce. Sprawdza się jeszcze jedna formuła. Od lat ligę wygrywa zazwyczaj drużyna z największym budżetem. Oczywiście są od tego wyjątki i to jest właśnie piękne w futbolu. Jeśli jednak spojrzy się na największe ligi, angielską, francuską czy niemiecką, wszędzie to się sprawdza.

Luka Zahovič i Sebastian Kowalczyk to byli ostatnio podstawowi gracze w zespole Pogoni. Jak zareagowali na fakt, że w meczu z Radomiakiem nie wystąpili? 

- Luka i Kowal to bardzo ważne elementy naszej drużyny, w tym sezonie strzelali już dla nas istotne gole i asystowali - mówi Runjaić. - W tym spotkaniu zasiedli na ławce, ale nie oznacza to, że w meczu z Cracovią będzie tak samo. Oczywiście, przed każdym meczem analizujemy rywala, tak samo jest teraz. Skład staramy się dobierać adekwatnie do przeciwnika. Wiemy, że Cracovia ma wysokich graczy, na których trzeba uważać podczas stałych fragmentów gry. We wcześniejszych spotkaniach fajnie wyglądała w naszym zespole współpraca na linii Mata, Grosicki i Kowalczyk. To też będziemy mieli na uwadze przy ustalaniu składu. Generalnie mamy wiele przemyśleń i na pewno ani dzisiaj, ani jutro nie zapadną w tej sprawie jeszcze kluczowe decyzje. Myślę, że tych należy się spodziewać do południa w dniu meczu. (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@kleks
2022-03-12 17:05:34
Kto za Rujnowica? Baniak jest wolny, Fryzjer też...
kleks
2022-03-12 12:56:19
najwyzszy czas na zmiany!
Simca
2022-03-11 18:39:13
Te uwagi Runjaica o znaczeniu budżetu dla walki o mistrzostwo mogą potwierdzać, że to jego ostatni sezon w Pogoni. Czeka Legia lub 2. Bundesliga.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA