W niedzielę o godz. 12.30 w Kielcach, mający aspiracje gry po raz kolejny w europejskich pucharach piłkarze występującej w PKO BP Ekstraklasie Pogoni Szczecin, zmierzą się z walczącą o utrzymanie tamtejszą Koroną. Będzie to dla portowców okazja do rehabilitacji po wpadce sprzed tygodnia, gdy na własnym stadionie nieoczekiwanie ulegli Zagłębiu Lubin 0:2... Niedzielne spotkanie będzie można obejrzeć w telewizji Canal+ Sport, a przedmeczowe studio rozpocznie się już o godz. 12.10.
W nieco gorszej sytuacji przed niedzielnym pojedynkiem są gospodarze, którzy w środę grali u siebie zaległe spotkanie z Rakowem Częstochowa i przegrali je 0:2, tracąc przy tym sporo sił, gdyż do końca ambitnie atakowali. Napór kielczan nasilił się szczególnie w ostatnich 30 minutach, gdy na boisku pojawili się dwaj rezerwowi skrzydłowi, byli piłkarze Pogoni Szczecin, Mariusz Fornalczyk i Dawid Błanik.
Kartki i kontuzje
Trener Korony Kamil Kuzera, nie będzie musiał w niedzielę zrezygnować z żadnego ze swoich piłkarzy z powodów kartkowych. W ekipie ze stolicy województwa świętokrzyskiego jest jednak kilka problemów zdrowotnych. Niedysponowani w ostatnim czasie byli: Jakub Łukowski, Kyryło Petrow, Bartosz Kwiecień i Danny Trejo. Występu tych graczy przeciwko portowcom raczej nie należy się spodziewać.
Do składu Dumy Pomorza w Kielcach po absencji kartkowej będzie mógł wrócić Linus Wahlqvist, a nikt nie będzie musiał pauzować ze względów dyscyplinarnych. Nie jest wykluczone, że do dyspozycji naszego trenera Jensa Gustafssona będzie już również Danijel Lončar, który nie wystąpił w spotkaniu z Zagłębiem prewencyjnie, po urazie głowy doznanym w starciu z Legią. Mecz z lubinianami pokazał też, że jeszcze nie w pełni formy po operacji kolana jest Benedikt Zech. W ostatnim przegranym spotkaniu boisko przed czasem opuścił Leonárdo Koútris, a problemy zdrowotne miał on także we wcześniejszym pojedynku z Legią w Warszawie, więc jego występ w Kielcach stoi pod pewnym znakiem zapytania...
Historia po naszej stronie
Z kieleckim rywalem szło nam ostatnio w delegacji całkiem nieźle. Ogólnie Pogoń nie przegrała czterech ostatnich spotkań w Kielcach. Ostatni raz wracaliśmy pokonali ze stolicy województwa świętokrzyskiego 26 listopada 2016 roku. Był to wówczas powrót bardzo bolesny, bo Duma Pomorza uległa Koronie aż 1:4. Gola na otarcie łez zdobył wtedy dla naszej drużyny w 90. minucie Mateusz Matras.
Pogoń rozegrała w historii 26 meczów o ligowe punkty z Koroną. 11 spotkań wygrała, 11 zremisowała i tylko 4 przegrała. Bilans bramkowy także jest korzystny dla portowców. Nasi gracze 40 goli rywalom strzelili, a 28 w pojedynkach z nimi stracili.
W rundzie jesiennej wygraliśmy z Koroną na Twardowskiego 3:1. Gole dla podopiecznych Jensa Gustafssona strzelali Wahan Biczachczjan, Alexander Gorgon i Danijel Lončar, zaś dla rywali trafił z rzutu karnego Nono. Nasza ostatnia wizyta w Kielcach miała miejsce 4 września 2022 roku. Tego dnia pokonaliśmy Koronę na jej obiekcie 2:1. Gole dla Pogoni zdobywali Damian Dąbrowski i Kacper Smoliński, a dla gospodarzy bramkę strzelił były portowiec Dawid Błanik.
Bytomianin z gwizdkiem
Polski Związek Piłki Nożnej opublikował nazwiska sędziów, którzy będą pracować podczas 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Niedzielny mecz Korony z Pogonią przypadł Piotrowi Lasykowi. Sędzia z okręgu bytomskiego w bieżącym sezonie czterokrotnie pracował przy meczach z udziałem portowców. W 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy nasi piłkarze ulegli na wyjeździe 0:1 ŁKS-owi Łódź, w 13. serii gier pokonali u siebie 2:1 Jagiellonię Białystok, w 19. kolejce zwyciężyli na wyjeździe 2:1 z Widzewem Łódź, a w 23. kolejce zremisowali 1:1 z Legią Warszawa. Ogółem w bieżącym sezonie sędzia Lasyk poprowadził dotychczas 18 meczów. Pokazał w tych spotkaniach 72 żółte kartki i 1 czerwoną kartkę. Podyktował też 2 rzuty karne. Na liniach jako sędziowie asystenci pomagać mu będą Krzysztof Myrmus oraz Bartosz Kaszyński. Sędzią technicznym będzie Piotr Szypuła, a w wozie VAR pracować będą Paweł Raczkowski oraz Radosław Siejka (AVAR).
Dwie drogi
Na niedawnym spotkaniu z kibicami prezes Pogoni Jarosław Mroczek powiedział o dwóch wersjach prowadzenia klubu.
- Są dwie drogi, aby zbudować stabilny klub w Ekstraklasie - stwierdził J. Mroczek. - Trzeba mieć albo bardzo dobrych zawodników, z których jednego przynajmniej raz w roku sprzeda za 5-10 milionów. Druga droga to sukcesy w europejskich pucharach. Raków za to, że grał w Lidze Europy zarobił kilkadziesiąt milionów złotych. Legia zarobiła w Lidze Konferencji Europy około 40 milionów złotych, co też ewidentnie poprawiło jej sytuację w sensie finansowym. Nie ma czegoś takiego jak model, który nadaje się idealnie dla klubów w Polsce.
Niestety w Polsce większość klubów wybiera handel, a ostatnio przejechała się na tym Legia. Pogoń też wiele straciła sprzedając Kacpra Kozłowskiego. Gdyby go nie sprzedała, prawdopodobnie byłaby po raz pierwszy w historii mistrzem Polski! Zarobiłaby więc jeszcze więcej niż na transferze, a zawodnik byłby dalej portowcem i nie złamałby swojej reprezentacyjnej kariery. Czy nie lepiej nastawić się więc na drogę pucharową?!
(mij)
W 25. kolejce grają
PIĄTEK
Lech - Warta 20.30
Zagłębie - Stal 18.00
SOBOTA
Cracovia - Widzew 12.30
Radomiak - Jagiellonia 15.00
Ruch - Górnik 17.30
Śląsk - Puszcza 20.00
NIEDZIELA
Korona - POGOŃ 12.30
ŁKS - Raków 15.00
Legia - Piast 17.30
Tabela po 24 kolejkach
1. Jagiellonia Białystok 45 54-34 13 6 5
———
2. Śląsk Wrocław 45 34-21 13 6 5
3. Raków Częstochowa 43 46-26 12 7 5
———
4. Lech Poznań 41 36-30 11 8 5
5. POGOŃ Szczecin 40 44-28 12 4 8
6. Legia Warszawa 38 35-29 10 8 6
7. Górnik Zabrze 36 31-27 10 6 8
8. Stal Mielec 35 33-33 10 5 9
9. Zagłębie Lubin 33 28-36 9 6 9
10. Radomiak Radom 31 29-36 8 7 9
11. Widzew Łódź 31 30-33 9 4 11
12. Piast Gliwice 28 23-26 5 13 6
13. Warta Poznań 27 23-28 6 9 9
14. Cracovia Kraków 27 30-31 5 12 7
15. Korona Kielce 23 26-32 4 11 9
————
16. Puszcza Niepołomice 23 31-44 5 8 11
17. Ruch Chorzów 18 27-39 2 12 10
18. ŁKS Łódź 16 20-47 4 4 16