Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń z Lechią bez szans

Data publikacji: 19 kwietnia 2016 r. 23:08
Ostatnia aktualizacja: 21 kwietnia 2016 r. 08:48
Piłka nożna. Pogoń z Lechią bez szans
 

Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Krasic (9), 2:0 Wojtkowiak (67).

Żółte kartki: Maloca (Lechia), oraz Zwoliński (Pogoń).

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Widzów 10 181.

Lechia: Milinkovic - Wojtkowiak, Maloca, Wawrzyniak - Chrapek (59, Stolarski), Kovacevic, Mila (69, Haraslin), Krasic (76, Łukasik), Peszko – F. Paixao, Kuświk.

Pogoń: Kudła - Rudol, Fojut (46, Zwoliński), Czerwiński, Nunes - Frączczak, Piotrowski (68, Listkowski), Murawski, Akahoshi, Gyurcso - Dwaliszwili (69, Kort).

Piłkarze Pogoni Szczecin przegrali w Gdańsku z miejscową Lechią i nie sama porażka jest najgorsza. Mecz wskazał, w którym miejscu jest szczeciński zespół.

W konfrontacji z wymagającym przeciwnikiem, grającym szybko, zdecydowanie, o pewien poziom wyżej od średniej, ligowej przeciętnej, nie ma za wiele do powiedzenia, nie dysponuje praktycznie żadnymi atutami.

Okazało się, że jakiekolwiek przymiarki do gry w europejskich pucharach są zdecydowanie na wyrost i absolutnie ponad miarę. Piłkarze w drużynie wiodący, ci na których miała opierać się gra zespołu nie ciągną drużyny do przodu, zatrzymują się na pewnym pułapie, nie wytrzymują presji i brak im zwykłej piłkarskiej jakości.

Akahoshi zawodzi

Akahoshi nie po raz pierwszy potwierdził, że silnie naciskany nie umie się przeciwstawić grze agresywnej, nie umie wykorzystać swojego potencjału. To ofensywny pomocnik, który nie kreuje sytuacji, nie bierze udziału w akcjach, nie bierze na siebie odpowiedzialności.

Ale nie on jeden. Gyurcso jest kolejnym takim graczem. Potencjał w ofensywie ma spory, ale w defensywie gubi się, nie rozumie prostych zachowań, do tego dochodzi brak dokładności, niefrasobliwość i chaos.

Dwaliszwili razi brakiem szybkości, jest ociężały. Jeżeli przeciwnik jest słabszy, pozostawia więcej miejsca na boisku, to Gruzin może się pokazać, ale w rywalizacji z takimi drużynami, jak Lechia, czy Legia to piłkarz ten jest bezradny, wręcz nieporadny.

Rudol i Kort najlepsi

Skład Pogoni konstruowany jest w ten sposób, by piłkarze pozyskani, z wysokimi kontraktami ciągnęli drużynę na wyższy poziom, a niestety tego nie robią.

We wtorkowy wieczór to piłkarze wychowani w szczecińskiej akademii: Rudol i Kort sprawiali najlepsze wrażenie, ale to nie od nich powinno się oczekiwać trzymania drużyny w ryzach, odpowiedniego poziomu całej drużyny.

To są piłkarze, którzy mają dopasować się i przy lepszych, bardziej doświadczonych graczach podnosić swój poziom. Na podstawie meczu w Gdańsku i kilku poprzednich można wysnuć wniosek, że tak się nie dzieje.

Pogoń w rundzie wiosennej rozegrała 11 spotkań i wywalczyła w nich 11 punktów. Z taką średnią spada się z ligi i trzeba mieć świadomość, że tegoroczna Pogoń prezentuje poziom nie drużyny aspirującej do gry w europejskich pucharach, ale poziom drużyny mającej problem w rywalizacji z jakimkolwiek rywalem. I gdyby nie udana końcówka poprzedniego roku, to sytuacja drużyny mogłaby być dramatyczna.

Pogoń tłem dla Lechii

Lechia na tle Pogoni zademonstrowała, jak ma wyglądać zespół dopiero myślący o pokazaniu się w Europie. Lechia przygotowuje się na ten krok od trzech lat. Pogoń co pół roku sprowadza jednego, lub dwóch w miarę klasowych graczy, a to zdecydowanie za mało, by wymagać więcej, niż Pogoń pokazuje.

Lechia szczególnie przed przerwą praktycznie zdemolowała portowców, z łatwością wdzierała się w pole karne. Po przerwie nie forsowała już tempa, prowadziła wyraźnie i nie czuła się zagrożona. To jest najbardziej przykre – fakt, że Pogoń nie postraszyła rywala, nie zmusiła go do popełnienia błędu.

Siła ofensywna portowców przedstawia się mizernie. Nie ma sytuacji, nie ma strzałów, nie ma goli. Pretensje są do napastników, ale ci nie otrzymują podań, nie ma akcji oskrzydlających, zespól atakuje zbyt małą ilością piłkarzy.

Kiepskie wrażenie

Ma się nieodparte wrażenie, że rywal gra o jednego, lub nawet o dwóch graczy więcej. Taka sytuacja powtarza się, szwankuje organizacja gry. Pogoń nie czyni postępów, gra gorzej, niż w sierpniu i we wrześniu ubiegłego roku, a powinno być lepiej. Tego oczekiwaliśmy.

Pogoń wciąż liczy się w grze o trzecie miejsce i wciąż powinna próbować je wywalczyć. Nie dlatego, żeby zagrać w europejskich pucharach, ale po to, by osiągnąć sukces. Do tego potrzeba jednak odwagi i wiary, a tego wydaje się w drużynie brakować. Wojciech Parada

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Andrzej
2016-04-21 08:17:41
W tabeli wszechczasów ekstraklasy Pogoń jest na 8 miejscu na stronie hppn.pl, nad tabelą jest zakładka zdobyte trofea, zaznaczam ją i każda inna drużyna w pierwszej 15 ma puchar Polski lub tytuł mistrzowski, Pogoń nie ma nic, przeskoczy pewnie punktowo ŁKS i Widzew, szaliki z napisem finalista pucharu polski lub wicemistrz polski to wstyd dla mnie, mam 40 lat, czy się doczekam mistrza za mojego życia, nie wiem...
lipa
2016-04-20 13:28:23
lipa sos! niedługo na mecz przyjdzie tysiąc osób! a wam marzy się stadion? z takim graniem? masakra!acha jeszcze jedno ściągajcie wiecej kopaczy do akademii z Przemyśla, Rzeszowa ,Krosna, Torunia... paru nadętych trenerów też bym się pozbył...
lipa
2016-04-20 13:17:55
połowa do wymiany! z resztą paru trenerów począwszy od akademii również,ściągajcie wiecej kosmitów najlepiej z Przemyśla,Rzeszowa,Torunia... ( SEBA R najlepszy,trzyma poziom )
Ogladalem mecz z ta LECHIA i tak sobie myslalem..
2016-04-20 13:06:28
No ze zawsze sa dwa wyjscia.Jedno mi sie nawet podoba.Otoz brat szejka z Emiratow teraz sobie kupi Liverpool FC i nawet Lewandowskiego tam na dodatek tez.Pewnie na zlosc bratu co zafundowal sobie Man.City To drugie wyjscie jest tez i wlasnie spelnia sie w Gorniku Zabrze i pewnie tez w Pogoni.Oba zasluzone kluby i jakie tu porownanie do grajacej przez lata w jakiejs 3 lidze Lechii co teraz jakby narodowosc zmienila zeby wygrac z Pogonia.Tak w Gorniku jak i w Pogoni ZAWSZE POKAZA SIE MLODZI LEPSI OD INNYCH ALE TO WYMAGA NIESTETY CZASU..JESLI JEDNAK JEST TAK JAK W TEJ KOMEDII PILKARSKIEJ NO : lubu dubu niech zyje prezes naszego klubu to zasluzony Gornik spadnie a Pogon nie -nie teraz ale moze pozniej. Raz mi sie patriotyzm odezwal ale to bylo dosc dawno.Legende pilkarska calej Anglii namawialem zeby zamiast inwestowac w nazbyt konkurencyjnej Anglii na Szczecin sie rzucil..ale on kuzwa sie rozmyslil! Cwicze jak obiecalem sobie rodowity jezyk wiec jesli bledy to wybaczcie ..Kuzwa minelo wlasnie 32 lata a pisanie prawd pilkarskich czasem nieprzyjemnych jakby pomagalo..Pozdrawiam
W walonkach na nowym stadionie :)
2016-04-20 12:30:46
kibic Panie trenerze! Czas pakować walizki! 2016-04-20 08:39:59 ---------------------------------------------- Szczecińska klasyka ! Wszyscy winni,ale nie piłkarzyki!Który to już trener MUSI być zmieniony w Dumie Pomorza aby jaśnie wielmożnym obibokom z Twardowskiego chciało się chcieć ?? Nigdy , przenigdy w tym mieście nie będzie drużyny piłkarskiej na poziomie i z jajami. Szczecin to mieścina,bez tożsamości,ten klubik jest bez działaczy, bez piłkarzy i co najgorsze BEZ KIBICÓW ! Jacy działacze , jacy kibice jakie miasto takie klub i taka "duma pomorza"
Pogodniak
2016-04-20 09:40:00
Spostrzeżenia w art.bardzo trafne-nic dodać nic ująć.Pogoń prezentuje się fatalnie jako zespół.Wmawianie kibicom,że trwa budowa,tworzona jest koncepcja itd-to zwykłe bajdurzenie bo naocznie widać,że drużyna na boisku jest zagubiona jak pijany we mgle.Inna inszość,że indywidualna wartość techniczna poszczególnych piłkarzy jest też na b.niskim poziomie.Gra na jeden,dwa kontakty,gra kombinacyjna-to dla wielu w Pogoni marzenie.Gdyby nie splot różnych szczęśliwych okoliczności w rundzie zasadniczej i szczęście jakie dopisywało rywalom (wyniki sprzyjały Pogoni ) to Pogoń dzisiaj lokowałaby się gdzieś na 11-13 miejscu w tabeli.Od 2 lat w grupie mistrzowskiej Pogoń nie wygrała żadnego meczu-zajmowała ostatnie miejsce.Szans na to że w tych rozgrywkach będzie inaczej także nie ma żadnych,bo wczoraj wszystko stało się jasne na tle fajnej Lechii-wyglądali koszmarnie.Można zaklinać rzeczywistość i wypisywać tu,że za duże oczekiwania,że nikt nie planował gry w pucharach,że nie myślano o podium itd itd.Jakie cele wobec tego mają Ci piłkarze-? po co w ogóle przystępują do rozgrywek-?Ma pan Mroczek i zarząd nad czym myśleć bo już kolejny sezon na pewno tak łaskawy dla zespołu nie będzie.Ja postępu w tej drużynie nie widzę żadnego-jak już to regres.
guciu
2016-04-20 09:31:19
Oby nie skończyło się jak w ostatnich podejściach do grupy mistrzowskiej.
kibic
2016-04-20 08:39:59
Panie trenerze! Czas pakować walizki!
Brawo Pogoń.
2016-04-20 07:42:34
I tak właśnie wygląda weryfikacja umiejętności.
Kibic
2016-04-20 05:18:07
Witam,zaczyna sie oddawanie punktow w grupie mistrzowskiej aby tak dalej to bedzie 8miejsce i po raz 3 z zedu nie wygraja meczu w tej grupie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA