Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń zarobiła 30 mln złotych z transferów

Data publikacji: 17 stycznia 2019 r. 21:50
Ostatnia aktualizacja: 18 stycznia 2019 r. 18:37
Piłka nożna. Pogoń zarobiła 30 mln złotych z transferów
 

Pogoń w ciągu ostatnich kilku miesięcy zarobiła na transferach z klubu ponad 7 mln euro, czyli ponad 30 mln złotych.

To zupełnie nowa sytuacja w historii szczecińskiego klubu, który co roku kwotą 4,3 mln złotych wspomagany jest z kasy gminnej, nie płaci za użytkowanie stadionu, którego roczne utrzymanie kosztuje 2 mln złotych, ma hojnego sponsora Grupę Azoty i ma zagwarantowaną kwotę z tytułu umowy o prawach telewizyjnych w kwocie około 9 mln złotych.

Klub w ostatnim czasie pokazuje jednak, że najwięcej może skorzystać z rozsądnej promocji dobrych piłkarzy i umiejętnych transferów. Latem ubiegłego roku Pogoń sprzedała za 2 mln euro Jakuba Piotrowskiego i był to na tamten czas rekordowy transfer w historii klubu.

W ostatnich dniach rekord został pobity. Klub wynegocjował umowę sprzedaży do włoskiego Cagliari Sebastiana Walukiewicza, który na Sardynię ma odejść latem tego roku, a kwota transferowa wynosi 4 mln euro.

Obcokrajowcy mniej wartościowi

To nie wszystko. Podczas letniego okna transferowego Pogoń sprzedała do Hajduka Split Adama Gyurcso za 450 tys. euro, do Cracovii odszedł Cornel Rapa za 200 tys. euro, natomiast ostatnie dni przyniosły wiadomość o transferze za pół mln euro Laszy Dwaliego do węgierskiego Ferencvarosu Budapeszt (informacja nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzona).

Pogoń w ostatnim czasie potrafiła wypromować kilku zawodników, dzięki którym budżet klubu poważnie wzrośnie i zobaczymy, jak zostanie wykorzystany. Mało tego, w drużynie jest obecnie kilku piłkarzy, którzy w najbliższym czasie mają bardzo duże szanse na poważny transfer.

Do tego jest potrzebna jednak dobra i skuteczna gra całej drużyny. Mało który piłkarz zdoła się wypromować z zespołu grającego poniżej oczekiwań i możliwości, a tak się zawsze dzieje, gdy zostanie zachwiana równowaga w zespole.

Większość przeprowadzonych w ostatnich kilku miesiącach transferów to efekt postawy całej drużyny, która w roku kalendarzowym 2018 była trzecią krajową siłą i efektem tego jest również silniejsze zainteresowanie piłkarzami ze strony klubów zagranicznych.

Sukcesem Pogoni jest nie tylko poważny zarobek na sprzedanych do tej pory piłkarzach, ale umiejętne wprowadzanie do drużyny i dokooptowanie do niej graczy już dziś wzbudzających poważne zainteresowanie kolejnych kupców.

To klub ma decydować

Nie o to chodzi, żeby hurtowo wyprzedawać co bardziej wartościowych graczy, ale żeby mieć przygotowanych w drużynie zawodników o takich umiejętnościach, potencjale, parametrach wiekowych, by to klub decydował, kiedy i za jaką kwotę sprzedać konkretnego piłkarza, żeby nie traktował każdej oferty jak wybawienia dla klubu.

W tej chwili w Pogoni jest przynajmniej trzech lub czterech piłkarzy gotowych do sprzedaży za dość spore pieniądze, ale mamy jednak nadzieję, że już w tym oknie transferowym do żadnych osłabień nie dojdzie.

Na pewno piłkarzem wzbudzającym największe zainteresowanie jest 22-letni Adam Buksa. Dzieje się tak z kilku powodów. Piłkarz rok poprzedni miał w swojej karierze przełomowy, zdobył w ekstraklasie 10 goli, otrzymał powołanie do reprezentacji Polski, zainteresował swoją postawą kilka klubów zagranicznych.

Oficjalnie mówiło się o obserwacjach ze strony dwóch włoskich klubów: Genoi i Empoli i być może jeszcze w obecnym oknie transferowym pierwszy z tych klubów swoje zainteresowanie ponowi. Genoa jest blisko sprzedaży Krzysztofa Piątka i może chcieć zastąpić go innym utalentowanym polskim napastnikiem.

Długi kontrakt Buksy

Buksa był już we Włoszech, grał w rozgrywkach juniorskich, jednak wcześniejszy pobyt w tym kraju na pewno ułatwiłby mu aklimatyzację. Pogoń latem ubiegłego roku wykupiła Buksę z Zagłębia Lubin za 350 tys. euro i na pewno nie zechce sprzedać go za mniej niż dziesięciokrotność tej sumy.

Piłkarze ofensywni zawsze są w cenie, ponadto atutem Buksy jest jego wiek. Szybka sprzedaż tego piłkarza będzie błędem tym bardziej że zawodnik ma ważny kontrakt do czerwca 2021 roku. Może zatem u trenera Runjaica zrobić kolejny postęp i znacznie podnieść swoją wartość. Klub musi dokonać transakcji w najlepszym momencie, nie zawsze to się udawało.

W Pogoni na pewno łakomym kąskiem pozostaje Kamil Drygas. Nasz kapitan i najskuteczniejszy strzelec w tym roku skończy już 28 lat, jednak chce go mieć u siebie Lech Poznań i Adam Nawałka. Oferuje jednak zbyt mało, bo zaledwie pół mln euro, a to zbyt niewiele, by rozmawiać o stracie absolutnie kluczowej postaci w zespole. Pogoń na pewno nie puści piłkarza za mniej niż 1,5 mln euro, takie zapewnienia dochodziły z klubu, a to wydaje się kwota dla Lecha już nieosiągalna.

Na pewno piłkarzem wyrastającym w polskiej ekstraklasie poza przeciętność jest Tomas Podstawski, który już w swojej premierowej rundzie na boiskach ekstraklasy przejął w czołowej drużynie w tabeli rolę lidera i dyrygenta.

Pogoń za Portugalczyka z polskimi korzeniami zapłaciła pół roku temu pół mln euro, więc na pewno nie skusi się na podobną ofertę sprzedaży. Tym bardziej że strata takiego piłkarza jak Podstawski spowoduje znaczny spadek wartości zespołu, co oznacza gorszą pozycję w tabeli i kolejną stratę pieniędzy.

Kozulj z ofensywnym potencjałem

Piłkarzem o sporym potencjale jest też Zvonimir Kozulj, który również dobrze zaaklimatyzował się w drużynie, nie był jeszcze jesienią jednym z liderów, ale piłkarzem absolutnie podstawowym, zdobył 2 gole, zaliczył 4 asysty i zrobił świetny początek, by na wiosnę wskoczyć na jeszcze wyższy poziom, bo możliwości szczególnie w ofensywie ma bardzo duże.

Klub nie zawsze miał dobre rozeznanie i nie zawsze wybierał optymalny moment na transfer. Takim przykładem jest na pewno Jakub Piotrowski, który latem ubiegłego roku został wytransferowany za rekordową wówczas kwotę 2 mln euro.

Suma robiła jak na tamten czas wrażenie i chyba nieco zaciemniła ogólny obraz całej transakcji, która jednak nie do końca była dobrze wyważona. Piłkarz miał za sobą dopiero jeden rok dobrej gry na poziomie ekstraklasy, miał przed sobą jeszcze dwa lata ważnego kontraktu, był na fali wznoszącej, natomiast transfer do silnego, znacznie mocniejszego od Pogoni klubu z Belgii spowodował, że młodzieżowy reprezentant Polski nie wytrzymał konkurencji, stracił miejsce w reprezentacji młodzieżowej i znacznie spowolnił swój rozwój. Kolejny rok w ekstraklasie i w barwach Pogoni mógł sprawić, że zawodnik stałby się piłkarzem bardziej wartościowym i mógłby zostać sprzedany za kwotę znacznie wyższą.

Transfer Walukiewicza uzasadniony

Podobną sytuację mieliśmy z Walukiewiczem, którego Pogoń też chciała latem sprzedać za nieco ponad 1 mln euro, a dokonała tego obecnie za kwotę cztery razy większą (transakcja została  przez klub potwierdzona), bo zawodnik na boisku dostał szansę zademonstrowania swojego talentu i potencjału i z każdym udanym meczem cena za niego rosła. Tak mogło być z Piotrowskim.

Ponadto transfer Walukiewicza latem 2019 roku jest o tyle uzasadniony, że zawodnik ma ważny kontrakt do czerwca 2020 roku, więc jest to ostatni moment na dokonanie korzystnej transakcji.

Z zupełnie innymi kwotami mamy do czynienia w przypadku uznanych zagranicznych nazwisk, reprezentantów swojego kraju, ale jednak piłkarzy uznawanych za zdecydowanie mniej wartościowych, a już na pewno gorzej rokujących od polskich młodzieżowców.

Pogoń zdołała sprzedać Gyurcso, Dwaliego i Rapę łącznie za kwotę nieco ponad 1 mln euro i trudno uznać transakcje za opłacalne. Każdy z tych piłkarzy trafił do Pogoni bez kwoty odstępnego, jednak szczególnie Gyurcso i Rapa mieli zagwarantowany bardzo wysoki kontrakt. Pozyskane pieniądze z ich sprzedaży może jedynie nieco rekompensują straty wynikające z utrzymania dość drogich piłkarzy, o konkretnym zarobku raczej nie może być mowy.

Z Gyurcso i Rapą bez sukcesów

Ponadto Pogoń w składzie z Gyurcso i Rapą nie osiągała sukcesów, zawodnicy ci nie podnieśli poziomu całej drużyny, nie zaprowadzili jej do konkretnych osiągnięć. Trudno zatem uznać ich pobyt w Szczecinie za korzystny dla klubu zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym, choć obaj byli wiodącymi i jednymi z najlepszych piłkarzy Pogoni w okresie, gdy występowali w szczecińskim klubie.

Pogoń w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy znacznie podniosła swój poziom sportowy, a co najważniejsze poszczególni piłkarze rozwinęli się indywidualnie i znacznie zyskali na wartości. Pogoń ponadto dokonuje przemyślanych transferów, gwarantujących nie tylko wzrost konkurencji w zespole, ale też perspektywę zarobku i kolejnego rozwoju.

Korzyść finansowa może oznaczać duże możliwości, stwarza dodatkowe pole manewru, ale trzeba też pamiętać, że nie ma tak dużych pieniędzy, których nie da się zmarnować. Oby Pogoń dość sporą nadwyżkę finansową z tytułu transferów umiała w sposób sensowny wykorzystać. ©℗

Wojciech PARADA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

kibol
2019-01-18 18:02:56
Skoro tak to może by obniżyć w takim razie dotacje dla Pogoni z 6 do 5 milionów a ten uzyskany milion dołożyć reszcie szczecińskich klubów?
Tad.Rus.
2019-01-18 12:15:42
Myślę że dobrze by było żeby każdy liczył swoje pieniądze .Pan Wojciech PARADA chyba nie na pisał tych wiadomości żeby ludzie uważali że Pogoń jest bogata że może stadion wybudować .
obserwator
2019-01-18 10:28:58
to oficjalnie a ile na prawde .stadion czeka
Pawcio
2019-01-18 10:26:29
Cieszcie się,że nie musimy Dumy Pomorza finansować z własnych zbiórek lub żebrać o wsparcie na portalach społecznych typu Crowdfunding.Domyślam się,że część z Was należy do osób źle życzących Pogoni,tylko zastanawiam się dlaczego,skoro piłka i ogólnie sport Was nie interesuje kompletnie,to co o niej wiecie-?. Uprawiacie czysty sportowy populizm,szukacie kozła ofiarnego,stosujecie nielogiczne pełne sprzeczności argumenty.Po co to i na co-? Całe życie chcecie być wiecznymi malkontentami-? Nie warto,cieszcie się życiem póki pali Wam się jeszcze światło-?. Pozdrawiam
Zwerg
2019-01-18 08:58:01
Piłka nożna przestała być sportem już dawno. To jest biznes. I duże pieniądze.
brawo
2019-01-18 06:54:58
czas się dołożyć do stadionu :))
ZED
2019-01-18 06:38:02
Pogoń zarobiła? To może łaskawie dorzuci się do budowy stadionu a nie tylko żeruje na mieście?
Mach
2019-01-18 05:59:19
@kibic: Po co piszesz takie rzeczy? Jak nie masz nic do powiedzenia to lepiej milcz...
kibic
2019-01-17 22:30:00
płaczą po Adamowiczu i Owsiaku.
Dlugi
2019-01-17 22:12:00
Dlaczego tutaj nie ma wiecej komentujacych? Nie mam komu cisnac?!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA