Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Powinien grać Kudła !

Data publikacji: 25 października 2015 r. 17:37
Ostatnia aktualizacja: 12 grudnia 2015 r. 14:09
Piłka nożna. Powinien grać Kudła !
 

Rozmowa ze Zbigniewem Długoszem - byłym bramkarzem Pogoni

Jednym z głównych winowajców wysokiej porażki w Krakowie okrzyknięto zgodnie 23 letniego bramkarza Dawida Kudłę. Nasz bramkarz na pewno ponosi winę przynajmniej za jedną puszczoną bramkę, a niektórzy wyliczają mu, że na jego konto trzeba zaliczyć aż trzy gole. Powstaje pytanie, czy podczas najbliższego meczu z Górnikiem Zabrze, który rozegrany zostanie w Szczecinie już w najbliższy piątek powinna nastąpić zmiana na pozycji bramkarza.

- Co w takiej sytuacji powinien zrobić trener ? - pytamy Zbigniewa Długosza, wieloletniego bramkarza drużyny Pogoni, a później trenera.

- Nie uważam, żeby po jednym słabym meczu musiała nastąpić zmiana na pozycji bramkarza. Absolutnie jestem przeciwny. Skoro trener Michniewicz uznał przed rozpoczęciem sezonu, że miejsce w bramce należy się Kudle, to nie może tego zmienić jeden słabszy mecz.

- Często mówi się, że z bramkarzem jest trochę jak ze znokautowanym bokserem. Potrzebuje ochłonąć po ciężkim ciosie. Zgadza się pan z tą opinią ?

- Nie zgadzam się. Piłka nożna, to nie boks. Na pewno Kudła mocno przeżywa mecz w Krakowie. Jeżeli trener teraz posadzi go na ławce rezerwowych, to może go stracić na długo. A co będzie, jak w meczu z Górnikiem zawini Słowik ? Co wtedy zrobi trener ? Powróci do Kudły, czy da drugą szansę Słowikowi ? Jeżeli da drugą szansę Słowikowi, to powstanie pytanie, dlaczego nie dał jej Kudle. I tak na okrągło. ©℗ (p)

Cały wywiad czytaj w poniedziałkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.

Fot. R. Stachnik

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA