Selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek powołał szeroką kadrę z klubów zagranicznych na wrześniowe mecze Ligi Narodów z Holandią (4 września, Amsterdam) oraz Bośnią i Hercegowiną (7 września, Zenica).
Wśród nominacji jest kilka bardzo miłych dla kibica Pogoni Szczecin niespodzianek. Po raz pierwszy powołanie do dorosłej reprezentacji Polski otrzymał 20-letni były obrońca Pogoni Szczecin Sebastian Walukiewicz, który w minionym sezonie rozegrał w barwach Cagliari we włoskiej Serie A 14 spotkań i do tego dołożył dwa mecze w Pucharze Włoch.
Walukiewicz w drugiej części sezonu wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Cagliari i już dziś mówi się o byłym obrońcy Pogoni Szczecin, że kolejny sezon będzie dla niego ostatnim w barwach klubu z Sardynii. Zostanie wykupiony przez klub zdecydowanie bardziej renomowany i być może z bogatszej ligi od włoskiej.
Wśród powołanych tradycyjnie już są wychowankowie klubów z naszego regionu: Kamil Grosicki i Grzegorz Krychowiak. Ten pierwszy w minionym sezonie wywalczył awans do angielskiej Premier League. Powróci do tej ligi po trzech latach przerwy, kiedy był piłkarzem Hull i raz został nawet wybrany piłkarzem miesiąca.
Krychowiak kontynuuje swoja karierę w Lokomotiwe Moskwa. Poprzedni sezon był dla niego bardzo udany. Zdobył dla tego klubu dziesięć goli i zaliczył pięć asyst. Nigdy wcześniej nie uczestniczył w tak wielu golach dla swojej drużyny w ciągu jednego sezonu. Gra zdecydowanie bardziej ofensywnie, bliżej bramki przeciwnika i wychodzi mu to znakomicie.
Do reprezentacji powołany został również były piłkarz Floty Świnoujście Arkadiusz Reca, który poprzedni sezon we włoskiej Spal Ferrara miał bardzo udany i prawdopodobnie zmieni klub na lepszy. Jego drużyna spadła do Serie B, a reprezentacyjny lewy obrońca raczej nie będzie chciał kontynuować kariery na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech.
Na liście rezerwowych znalazł się Adam Buksa, którego Pogoń wytransferowała do amerykańskiej MLS za kwotę 4,2 mln euro i przez to osłabiła się na tyle, że straciła jakiekolwiek szanse na miejsce premiowane awansem do europejskich pucharów. W efekcie wycofał się również sponsor strategiczny Grupa Azoty.
Adam Buksa w drużynie New England Revolution rozegrał od początku roku zaledwie sześć spotkań i zdobył dwa gole. Wprowadził się do drużyny bardzo dobrze, nie miał problemu z wywalczeniem miejsca w składzie, jednak liga MLS w niczym swoim potencjałem nie przypomina czołowych lig w Europie. (par)