Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Pro Junior System dla klubów promujących młodzież

Data publikacji: 25 marca 2016 r. 08:24
Ostatnia aktualizacja: 28 maja 2016 r. 22:39
Piłka nożna. Pro Junior System dla klubów promujących młodzież
 

PZPN od nowego sezonu wprowadzi gratyfikacje finansowe dla klubów ekstraklasy, I ligi i II ligi, które wprowadzają do składów swoich drużyn najwięcej młodzieżowców, a dodatkowo honorowani będą ci, którzy są wychowankami (muszą być w danym klubie przynajmniej od trzech lat). Program nazywa się Pro Junior System

Bonusy przyznawane będą za udział w meczach o punkty w pierwszej reprezentacji i reprezentacji młodzieżowej. Kadrowicze w kategorii do lat 20, 19 i 17 dostarczą dodatkowych punktów swojemu klubowi tylko w przypadku, kiedy zagrają w turnieju finałowym mistrzostw Europy, lub świata.

PZPN na kluby promujące najwięcej takich piłkarzy przeznaczy dość spore fundusze. Mówi się nawet o kwocie 5 mln zł. Nagradzane będą po trzy najlepsze kluby z ekstraklasy i po pięć z I i II ligi. Dokładny program nazywający się Pro system Junior zostanie przedstawiony 30 marca.

Punktacja młodzieżowców

Jak wyglądać będzie punktacja ? Nie wiemy ile punktów bonusowych za grę w poszczególnych reprezentacjach dostawać będą kluby, ale wiemy, jak będą punktowani poszczególni piłkarze grający w ligowych rozgrywkach.

System wejdzie w życie od nowego sezonu. Pod uwagę brani będą piłkarze urodzeni w roku 1996 i młodsi, ale nie wszyscy. Tylko ci, którzy w całym sezonie rozegrali przynajmniej 5 spotkań i wystąpili na murawie przez przynajmniej 270 minut.

Młodzieżowcy Sezon 2014/15 (według kalulacji PJS)

1. Lech Poznań               14 289
2. Jagiellonia Białystok    9 175
3. POGOŃ Szczecin           7 898
4. Wisła Kraków               5 610
5. Cracovia                       4 786
6. Piast Gliwice                4 090
7. Ruch Chorzów              3 062
8. Śląsk Wrocław             2 250
9. Górnik Zabrze              1 995
10. Korona Kielce            1 326
11. Legia Warszawa           549
12. Lechia Gdańsk              474
13. Górnik Łęczna                  0
      Podbeskidzie Bielsko       0

Jeżeli piłkarz rozegrał 5 spotkań, ale nie osiągnął pułapu 270 minut, to nie będzie brany pod uwagę. I na odwrót. Jeżeli jakiś zawodnik zaliczy powyżej 270 minut, ale nie zagra przynajmniej 5 meczów, to też nie będzie mógł być brany pod uwagę.

Poszczególnie piłkarze dostarczą dla klubu odpowiednią ilość punktów. Przykładowo za 300 minut na boisku będzie 300 punktów, natomiast w przypadku wychowanków (piłkarzy grających w klubie przynajmniej od trzech lat) liczba punktów będzie podwojona.

Korzyści dla Pogoni

Jak z wprowadzenia systemu Pro System Junior może skorzystać Pogoń ? Może. Od kilku lat szczeciński klub postrzegany jest za jeden z modelowych w kwestii wprowadzania do drużyny piłkarzy młodych i własnych wychowanków. Zobaczymy, jak będzie to wyglądało w sytuacji, gdy zacznie obowiązywać system.

Obliczyliśmy, jaką pozycję szczeciński klub miałby w ostatnim zakończonym sezonie 2014/15. Biorąc pod uwagę kalkulację, która będzie obowiązywała od kolejnego sezonu (bez uwzględnienia bonusów za grę w reprezentacji), to Pogoń uplasowałaby się na wysokim trzecim miejscu. Za Lechem i Jagiellonią.

Młodzieżowcy Sezon 2015/16 (według kalkulacji PJS)

1. Jagiellonia Białystok 7 219
2. Zagłębie Lubin          6 754
3. Lech Poznań              5 643
4. Ruch Chorzów           3 536
5. POGOŃ Szczecin        3 470
6. Cracovia                    3 352
7. Korona Kielce           2 721
8. Lechia Gdańsk           2 342
9. Śląsk Wrocław          1 478
10. Legia Warszawa        690
11. Górnik Łęczna            574
12. Termalica Nieciecza   274
13. Górnik Zabrze                0
      Piast Gliwice                  0
      Podbeskidzie Bielsko     0
      Wisła Kraków                0

Kto zapracował na tak wysoką pozycję ? Trzech piłkarzy: Sebastian Rudol, Hubert Matynia i Michał Walski. W Pogoni w poprzednim sezonie występowało więcej młodzieżowców, ale żaden z kolejnej piątki: Sebastian Murawski, Kamil Wojtkowski, Filip Kozłowski, Robert Obst i Marcin Listkowski nie kwalifikowali się do limitu, który będzie obowiązywał.

Murawski i Wojtkowski bez minimum

Murawski na przykład miał wymaganą liczbę minut - dokładnie 332, ale rozegrał tylko cztery mecze - o jeden mniej od wymagań. Nie mógłby być zatem klasyfikowany. Wojtkowski natomiast rozegrał aż 8 spotkań, ale zaliczył zaledwie 228 minut. Też nie mógłby być zakwalifikowany.

Z ósemki młodzieżowców, jacy grali w Pogoni w poprzednim sezonie aż siedmiu pozostawało młodzieżowcami na kolejny sezon. To świetnie rokowało. Jako wychowankowie mogli być traktowani tylko trzej z nich: Rudol, Murawski i Obst.

Młodzieżowcy w Pogoni Sezon 2014/15

1. Sebastian Rudol        2915 x 2
2. Hubert Matynia         1735
3. Michał Walski              333

Poza kalkulacją

4. Sebastian Murawski    332 (4) x 2
5. Kamil Wojtkowski       228 (8)
6. Filip Kozłowski              64 (2)
7. Robert Obst                   46 (2) x 2
8. Marcin Listkowski          39 (2)

W punktacji nie mogą brać udział kluby, które zostały zdegradowane. Chodzi o to, żeby nie premiować klubów, które poniosły sportową porażkę.

Gdyby wprowadzić przyjętą kalkulację na obecny sezon, który wciąż się rozgrywa i wciąż może przynieść zmiany, to pozycja Pogoni byłaby już trochę gorsza, jak przed rokiem. Przed Pogonią znajdują się cztery kluby: Jagiellonia, Zagłębie, Lech i Ruch.

Dwóch punktujących

W Pogoni punktowani są zaledwie dwaj gracze Sebastian Rudol i Marcin Listkowski. Ten pierwszy nawet podwójnie. Największe szanse na wypełnienie limitu mają dwaj kolejni gracze: Michał Walski (obecnie 151 minut i 7 meczów) i Dawid Kort (69 minut i 3 mecze). Małe na to szanse mają dwaj następni: Robert Obst (42 minuty i 3 mecze) i Jakub Piotrowski (10 minut i 1 mecz).

Spośród siódemki młodzieżowców punktować w następnym sezonie mogą tylko trzej: Listkowski, Walski i Piotrowski. W przypadku Walskiego te punkty liczyłyby się już podwójnie, bo latem miną trzy lata, od kiedy jest w Szczecinie i w Pogoni.

Młodzieżowcy w Pogoni Sezon 2015/16

1. Sebastian Rudol    1347 x 2
2. Marcin Listkowski   776

Poza kalkulacją

3. Michał Walski         151 (7)
4. Dawid Kort               69 (3) x 2
5. Robert Obst              42 (3) x 2
6. Jakub Piotrowski      10 (1)

Mało jednak prawdopodobne, by w następnym sezonie Walski z Piotrowskim wdarli się do składu. Tym bardziej, że grają na pozycji, na której Pogoń poważnie się wzmocni.

Od lata bowiem piłkarzem Pogoni będzie Kamil Drygas, a po kontuzji do walki o miejsce w składzie wróci Robert Obst (już nie będzie młodzieżowcem, nie będzie też mógł być klasyfikowany). Walskiemu i Piotrowskiemu będzie zatem w kolejnym sezonie jeszcze trudniej o występy, niż obecnie.

Mniej młodzieżowców i mniej wychowanków

Wiele ostatnio się mówi o potrzebie coraz odważniejszego promowania młodych piłkarzy. Biorąc pod uwagę poprzedni sezon i obecny, to niestety tego nie widać. Gdyby zastosować kalkulację z poprzedniego sezonu, to wychodzi, że 16 klubów ekstraklasy wystawiało do gry 27 młodzieżowców spełniających wymagania, a wśród nich było 15 wychowanków.

Oznacza to, że na jeden klub z ekstraklasy przypadał zaledwie jeden wychowanek spełniający wymogi Pro System Junior. Spośród tych 27 młodzieżowców aż 18 pozostawało młodzieżowcami na kolejny, czyli obecny sezon.

Młodzieżowcy w ekstraklasie (spełniający kryteria PJS)
2014/15 - 27
2015/16 - 22

Wychowankowie w ekstraklasie (spełniający kryteria PJS)
2014/15 - 15
2015/16 - 10

O rok młodsi (lub więcej) młodzieżowcy (spełniający kryteria PJS)
2014/15 - 18
2015/16 - 10

W obecnym sezonie jest zdecydowanie gorzej, choć trzeba wziąć pod uwagę, że ostatnie 9 kolejek może tą sytuację jeszcze nieco poprawić. Dotąd w 16 klubach wystąpiło 22 młodzieżowców spełniających kryteria Pro Junior System, ale tylko 10 wychowanków.

Z tych 22 graczy jest zaledwie 10, którzy będą punktowali dla swoich klubów jeszcze w kolejnym sezonie. Polski kluby zatem zamiast mocniej promować wychowanków, to stawiają na nich coraz rzadziej. Może wkrótce po wprowadzeniu w życie Pro Junior System to się zmieni. ©℗ Wojciech Parada

Fot. R. Pakieser

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA