Piątek, 28 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Przełamanie Pogoni w Legnicy

Data publikacji: 28 października 2022 r. 20:31
Ostatnia aktualizacja: 30 października 2022 r. 13:22
Piłka nożna. Przełamanie Pogoni w Legnicy
Fot. Ryszard Pakieser  

Piłkarze Pogoni wygrali pierwszy mecz od czterech kolejek PKO BP Ekstraklasy. W Legnicy portowcy pokonali beniaminka i outsidera tabeli Miedź. Trzy bramki w tym spotkaniu zdobył Sebastian Kowalczyk.

REKLAMA

Miedź Legnica - Pogoń Szczecin 2:4 (2:2) 1:0 Obieta (5), 1:1 Kowalczyk (10 - karny), 1:2 Kowalczyk (13), 2:2 Obieta (45), 2:3 Grosicki (67), 2:4 Kowalczyk (76 -karny)

Pogoń: Klebaniuk – Bartkowski, Zech (62. Kostas), Malec, Borges (78. Mata) – Łęgowski, Kurzawa, Kucharczyk (78. Silva), Kowalczyk (87. Wędrychowski), Grosicki (87. Fornalczyk) – Zahović.

W trzech ostatnich meczach ligowych Pogoń zdobyła tylko dwa punkty, a ostatnie przed przyjazdem do Legnicy zwycięstwo świętowała na początku października. Fakty te sprawiły, że presja przed spotkaniem z Miedzią była spora, ale nie sparaliżowała Pogoni. Portowcy zagrali z polotem w ofensywie, ale nie ustrzegli się błędów w defensywie. Dwie stracone bramki nie pozbawiły jednak szczecinian kompletu punktów.

Już w jednej z pierwszych akcji meczu prowadzenie mógł dać portowcom Kowalczyk. Po dośrodkowaniu w pole karne znalazł się idealnej sytuacji - pięć metrów przed bramką na wprost golkipera gospodarzy. Fatalnie jednak spudłował posyłając piłkę nad poprzeczką.

Odpowiedź Miedzi była natychmiastowa. Do piłki wrzuconej za linię obrony dopadł Obieta, który w sytuacji sam na sam pokonał Klebaniuka. Gospodarze z prowadzenia nie cieszyli się długo. Już 5 minut po straconej bramce arbiter zawodów podyktował rzut karny dla Pogoni za zagranie ręką Caroliny, a pewnym egzekutorem okazał się Kowalczyk.  Szybki w pierwszej połowie mecz przynosił kolejne sytuacje podbramkowe. Podanie Bartkowskiego przed pola karne przejął Kowalczyk i uderzył nie do obrony. Już w tym momencie pomocnik Pogoni potroił swój dorobek strzelecki, a nie było to jeszcze ostatnie słowo Kowalczyka.

Zanim jednak młody portowiec kolejny raz pokazał swoje możliwości, przypomniała o sobie Miedź. Po błędzie Kurzawy Obieta doprowadził do wyrównania. Pogoń miała po 45 minutach ogromna przewagę w posiadaniu piłki (67 do 33 procent), ale nie przełożyło się to na wynik.

Dopiero po zmianie stron Pogoń potwierdziła swoja dominację. Groźnie po dośrodkowaniach w pole karne strzelali głową Zahović i Bartkowski. W odpowiedzi groźnie, ale niecelnie na bramkę Klebaniuka strzelał Kostka. Kilka chwil później kolejną akcja zainicjował Kowalczyk, który dograł na pole karne do Grosickiego. Pomocnik, który znalazł się w szerokiej kadrze Czesława Michniewicza na mundial w Katarze, wymanewrował obrońców i spokojnie posłał piłkę do siatki. Wynik ustalił wykorzystując drugi w tym meczu rzut karny Kowalczyk. Jedenastka została podyktowana dopiero po analizie VAR. W polu karnym główkował Bartkowski, ale interweniujący Martinez wysoko uniesioną noga niebezpiecznie kopnął w głowę szczecińskiego defensora. 

 W końcówce meczu Miedzi zabrakło już pomysłu i umiejętności do zmiany wyniku. Pogoń dokonała też lepszych zmian i zawodnicy wprowadzenie w ostatnich minutach meczu nie dali ekipie z Legnicy rozwinąć skrzydeł. 

Kontuzji w meczu z Miedzią nabawił się podstawowy obrońca Pogoni Zech. Dla Austriaka występ w Legnicy był 14 meczem w tym sezonie w ekstraklasie. (woj) 

REKLAMA

Komentarze

ofsajd
2022-10-30 13:21:45
Następny przeciwnik nie będzie już tak łatwy jak Miedź. Górnik pewnie "rozjechał" Widzewa, a forma jaką prezentuje obecnie Podolski i spółka będzie z pewnością problemem dla Pogoni. Nasza drużyna jest tak nie stabilna, że każdy wynik jest tu możliwy
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Simca
2022-10-29 11:20:20
To co naprawdę gra Pogoń okaże się w meczu z silnym rywalem, tzn. z Rakowem. Jeżeli jakimś cudem nie poprawią gry w obronie to może być znowu słabo.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Kibic
2022-10-28 22:30:15
Cieszą 3 punkty, ale progresu u syna Gustawa nie widać.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Kibic taki sobie
2022-10-28 21:52:10
Normalnie sensacja.Piejemy z zachwytu po wygranym meczu z ostatnią drużyną tabeli,gdzie mecz sam w sobie był w wykonaniu Pogoni beznadziejny i trudno było nieporadność zawodników oglądać.Klebaniuk...cóż,chłopak robi katastrofalne błędy,które tak naprawdę wyeliminują go z "dobrego grania" w dobrym klubie.Błędy Kowalczyka są na tym poziomie niewybaczalne.Malec wygląda w defensywie słabiutko-gubi krycia,spóźnia się w powrotach.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
jedynka
2022-10-28 21:43:19
Kowal dawaj SP-1 kibicuje!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
czytam
2022-10-28 21:39:12
FAJNIE
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
eeeh
2022-10-28 21:28:37
z takim graniem przeciwnika to powinno być 4:6
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Kowalczyk show.
2022-10-28 20:52:21
Brawa dla Kowalczyka za trzy gole, asystę i dużą odporność psychiczną, którą wykazał się po nie trafieniu do bramki z pięciu metrów w 2 min. meczu. Nie "rozsypał" się. Klebaniuk wyszedł za daleko przy pierwszym straconym golu. Podobnie było w meczu z Legią. Kucharczyk stracił moc w nogach, bo jego strzały są bardzo słabe. Teraz Górnik Zabrze. Trzeba wygrać, bo Raków ucieka.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA