Kilka dni temu informowaliśmy o zainteresowaniu Pogoni Szczecin 22-letnim młodzieżowym reprezentantem Polski Damianem Gąską z Wigier Suwałki. Okazuje się, że piłkarz ma jeszcze ofertę ze Śląska Wrocław. Zdecydowanie bliżej transferu jest natomiast 25-letni defensywny pomocnik Mateusz Radecki. Informację podał dziennikarz Przeglądu Sportowego Łukasz Olkowicz.
Zainteresowanie Radeckim oznacza, że w Pogoni szykuje się zmiana warty na pozycji defensywnego pomocnika. Prawdopodobnie karierę zakończy Rafał Murawski, któremu 30 czerwca wygasa umowa, klub nie jest też zadowolony z postawy 27-letniego Tomasa Hołoty.
Radecki imponuje warunkami fizycznymi, mierzy aż 187 cm. wzrostu, w drużynie Wigier występował przez dwa ostatnie sezony, które zarówno dla drużyny, jak i samego zawodnika były bardzo udane.
W obecnym sezonie Radecki zagrał w 24 meczach, w niemal wszystkich w podstawowym składzie i przeważnie w pełnym wymiarze czasowym. Zdobył tylko dwa gole, ale zadania ma przede wszystkim defensywne.
Również w poprzednim sezonie zakończonym dla Wigier awansem do półfinału Pucharu Polski Radecki był wiodącą postacią. Zagrał w 31 meczach, zdobył trzy gole i zaliczył trzy asysty.
W trzech poprzednich sezonach Radecki był piłkarzem II-ligowego Radomiaka i też spisywał się bardzo dobrze. Łącznie na boiskach I i II ligi spędził już pięć sezonów, rozegrał 140 spotkań, zdobył 11 goli i zaliczył 8 asyst. Liczby jak na defensywnego pomocnika bardzo dobre.
Może się też okazać, że z Pogoni w przerwie letniej odejdą obecne filary drużyny: Kamil Drygas i Jakub Piotrowski. Temu pierwszemu za rok kończy się umowa i jeżeli klub chciałby na nim zarobić, to musiałby go obecnie sprzedać. Trudno jednak spodziewać się interesujących ofert dla 27-letniego piłkarza występującego na pozycji defensywnego, lub środkowego pomocnika z małą liczbą goli i asyst.
Mogą się też pojawić oferty za Jakuba Piotrowskiego, który jest największym odkryciem obecnego sezonu i jednym z najbardziej łakomych kąsków w całej polskiej ekstraklasie. (par)