Rekordową frekwencję miał pierwszy w 2024 roku mecz Pogoni przed własną publicznością. Szczecińską inaugurację wiosny z ŁKS Łódź (4:2) oglądało 17534 kibiców. Nigdy wcześniej tylu kibiców nie było na stadionie przy ul. Twardowskiego na pierwszym po przerwie zimowej meczu.
W ubiegłym sezonie, już po zakończeniu modernizacji stadionu im. Floriana Krygiera, pierwsze spotkanie w 2023 ze Śląskiem oglądało z trybun 14040 kibiców. Na starym stadionie Pogoni przed laty na inaugurację wiosny nie pojawiało się nigdy więcej niż kilka tysięcy kibiców.
Frekwencja na meczu Pogoni z ŁKS nie była jednak najwyższą w PKO BP Ekstraklasie w miniony weekend. Blisko dwa razy więcej kibiców zameldowało się w sobotę w Poznaniu. Mecz Lecha ze Śląskiem obejrzało 32 568 kibiców i był to drugi w lutym mecz w polskiej lidze, w którym frekwencja przekroczyła magiczną barierę 30 tysięcy. Rekord wiosny, jak na razie należy do Chorzowa. 37 223 osób przyciągnął pierwszy noworoczny meczu Ruchu z Legią.
Szczecińskie 17534 kibiców to też dopiero ósma najwyższa frekwencja w PKO BP Ekstraklasie od początku roku. To także nie jest wybitny wynik w całym sezonie w Szczecinie. Na stadionie przy ul. Floriana Krygiera jesienią sześć innych spotkań Pogoni cieszyło się większym zainteresowaniem niż ostatni mecz z ŁKS. Nie mniej efektowna frekwencja w lutym może być zapowiedzią rekordowej dla szczecińskiego stadionu rundy.
Zainteresowanie PKO BP Ekstraklasą w pierwszych trzech kolejkach nowego roku jest wyjątkowo duże. Wrażenie robią nie tylko dwa wspomniane mecze z ponad 30-tysięcznyą frekwencją, ale też średnia liczba kibiców na trybunach polskich stadionów. 27 wiosennych spotkań obejrzało już blisko 350 tysięcy kibiców. Średnia frekwencja wiosną to ponad 12650 kibiców na mecz. Dla porównania przed rokiem średnia w ekstraklasie w pierwszych trzech wiosennych kolejkach wynosiła zaledwie 7500 osób na mecz, a żadne ze spotkań nie zgromadziło więcej niż 18 tysięcy kibiców. (woj)