W ostatnim meczu sezonu 2021/2022 piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy szczecińska Pogoń zremisowała ze zdegradowanym już rywalem i podobnie jak przed rokiem zakończyła rozgrywki z brązowym medalem oraz prawem gry w Lidze Konferencji Europy.
PKO BP Ekstraklasa: POGOŃ Szczecin - BRUK-BET TERMALICA Nieciecza 2:2 (1:0); 1:0 Luka Zahovič (45), 2:0 Kamil Drygas (54 karny), 2:1 Muris Mešanović (58 karny), 2:2 Muris Mešanović (79)
POGOŃ: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Kóstas Triantafyllópoulos, Benedikt Zech, Luís Mata (80 Hubert Matynia) - Mariusz Fornalczyk (46 Mateusz Łęgowski), Damian Dąbrowski, Wahan Biczachczjan (60 Jean Carlos Silva), Kamil Drygas (71 Michał Kucharczyk), Kamil Grosicki - Luka Zahovič (80 Maciej Żurawski)
TERMALICA: Tomasz Loska - Mateusz Grzybek, Nemanja Tekijaški (35 David Domgjoni), Wiktor Biedrzycki, Matěj Hybš - Samuel Štefánik (67 Kacper Śpiewak), Maciej Ambrosiewicz, Andrij Dombrowśkyj, Michal Hubínek (67 Sebastian Bonecki), Adam Radwański (46 Muris Mešanović) - Dawid Kocyła (89 Marcin Grabowski)
Żółte kartki: Fornalczyk, Łęgowski - Domgjoni, Śpiewak, Ambrosiewicz. Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 8783.
Początek meczu był ospały, a gdy na Twardowskiego dotarła informacja, że w Częstochowie już po 12 minutach Raków prowadzi z Lechią Gdańsk 2:0, nikłe nadzieje na wicemistrzostwo zostały brutalnie rozwiane i może dlatego dość długo na boisku niewiele się działo, nie licząc zderzenia głowami Drygasa z jednym z rywali. Dopiero tuż przed przerwą zrobiło się gorąco. W 38. minucie techniczny strzał pod poprzeczkę Grosickiego, Loska wybił na rzut rożny. Dwie minuty później bramkarz gości obronił główkę Zahoviča. W 45. minucie Grosicki podbiegł na krótkie rozegranie rzutu rożnego, ale był to kamuflaż, bo piłka została zagrana daleko do tyłu do Dąbrowskiego, który dokładnie zacentrował do Zahoviča, a ten głową zdobył gola.
W 51. minucie Zahovič znalazł się w podobnej sytuacji jak zdobywał gola, ale tym razem przestrzelił. Dwie minuty później Grosicki strzelił nad poprzeczką, ale chwilę wcześniej w polu karnym faulowany był Zahovič, więc do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Drygas i podwyższył rezultat. Cztery minuty później w polu karnym Pogoni ręką zagrał Bartkowski, a pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się wprowadzony na drugą połowę Mešanović, zdobywając kontaktową bramkę. Później portowcy zaatakowali, chcąc podwyższyć prowadzenie. W 66. minucie strzał CVarlosa Silvy został zablokowany, a cztery minuty później dalekie uderzenie Dąbrowskiego - obronione. Chwilę później Kucharczyk, tuż po wejściu na boisko, był bliski gola, lecz nie zdążył do piłki. W 76. minucie Zahovič lobował, lecz Biedrzycki wybił piłkę z linii bramkowej. W kolejnej akcji Kucharczyk strzelił wprost w bramkarza.
W ostatnim kwadransie oglądaliśmy radosny futbol, gdyż obie drużyny atakowały, mniej troszcząc się o obronę własnej bramki. W 78. minucie Stipica obronił strzał Śpiewaka, ale minutę później był ostro atakowany po centrze z rzutu rożnego, a wybitą na dziesiąty metr piłkę, silnym strzałem w szczecińskiej siatce umieścił Mešanović. W 83. minucie w polu karnym Pogoni przewrócił się Śpiewak, lecz arbiter nie podyktował kolejnej jedenastki, lecz ukarał gościa za symulowanie. Dwie minuty później Stipica wygrał pojedynek sam na sam z Mešanovićem, ale i tak był spalony. W 90. minucie Termalica mogła objąć prowadzenie, ale główka jednego z jej piłkarzy nieznacznie minęła poprzeczkę. W doliczonym czasie Śpiewak i Kucharczyk zostali zablokowani, goście nie wykorzystali świetnej kontry, a w ostatniej sekundzie w tzw. stuprocentowej pozycji Triantafyllópoulos strzelił z bliska nad poprzeczką.
Po meczu uroczyście na płycie boiska pożegnano czterech piłkarzy opuszczających po sezonie Pogoń: Piotra Parzyszka, Igora Łasickiego, Jakuba Bursztyna i grającego w drugiej połowie Matyni, a także trenera Kosty Runjaicia. Następnie odbyła się ceremonia wręczania portowcom brązowych medali przez Marcina Stefańskiego (dyrektor Ekstraklasy SA), Macieja Mateńkę (wiceprezes PZPN), Piotra Krzystka (prezydent Szczecina) i Jarosława Mroczka (prezes Pogoni), a obdarowani zostali wszyscy piłkarze, cały sztab szkoleniowy i medyczny oraz najściślejsze kierownictwo klubu. Ceremonię zakończyła kanonada konfetti w barwach Pogoni oraz śpiew kibiców: „Wiara, wiara jest w nas, mistrza Polski nadejdzie czas!".
- Myślę, że nie trzeba zadawać zbyt wielu pytań - mówił po meczu K. Runjaić. - Przed spotkaniem mówiłem, że życzyłbym sobie zwycięstwa na pożegnanie, ale niestety się nie udało. Mimo wszystko sądzę, że to był udany sezon. Dziękuję za wszystko, co tutaj otrzymałem i życzę wszystkim, którzy są przy Pogoni, jak również wszystkim tu obecnym, wszystkiego najlepszego. Jest to wszystko dla mnie bardzo emocjonalne, ale myślę też, że tak to powinno być. Byłoby wręcz źle, gdyby tych emocji nie było...
Trener Termaliki Radoslav Latal, nie wziął udziału w pomeczowej konferencji prasowej... ©℗ (mij)