W ostatnim tegorocznym meczu liderująca w piłkarskiej II lidze Kotwica Kołobrzeg zaledwie zremisowała z zamykającymi tabelę rezerwami ekstraklasowego Śląska Wrocław, ale wystarczyło to kołobrzeskim piratom do utrzymania fotela lidera, choć w ostatnich pięciu spotkaniach nie zaznali smaku zwycięstwa...
II liga piłkarska: Kotwica Kołobrzeg - Śląsk II Wrocław 1:1 (0:0); 0:1 Sebastian Bergier (53), 1:1 Jakub Bojas (80).
Kotwica: 99. Miłosz Garstkiewicz - 21. Michał Kozajda (74, 30. Dominik Sadzawicki), 66. Piotr Witasik, 4. Damian Kostkowski, 19. Sebastian Murawski, 20. Jakub Szarpak (57, 3. Radosław Tuleja) - 22. Kamil Kort (57, 10. Paweł Łysiak), 7. Dominik Chromiński, 16. Josip Šoljić, 8. Michał Cywiński (57, 97. Tomasz Kaczmarek) - 17. Grzegorz Goncerz (67, 25. Jakub Bojas).
Śląsk II: 1. Józef Burta - 21. Łukasz Gerstenstein (69, 10. Mateusz Młynarczyk), 18. Patryk Caliński (90, 3. Kacper Radkowski), 5. Hubert Muszyński, 22. Olivier Wypart, 11. Szymon Krocz - 16. Jakub Jezierski (69, 14. Michał Szmigiel), 23. Robert Pisarczuk, 20. Adrian Bukowski, 7. Przemysław Bargiel (78, 4. Jehor Macenko) - 19. Sebastian Bergier (90, 26. Marcel Zylla).
Czerwona kartka: Olivier Wypart (62. minuta, Śląsk II, za drugą żółtą). Żółte kartki: Kostkowski, Murawski - Jezierski, Wypart, Krocz, Pisarczuk, Bergier. Sędziował: Piotr Idzik (Poznań).
W pierwszej połowie nieoczekiwanie optyczną przewagę posiadali goście, chociaż lepsze okazje mieli gospodarze, w tym dwukrotnie Kort, który jednak nie trafiał w światło bramki, a szczególnie żal sytuacji z 16. minuty, gdy nie wykorzystał świetnej akcji Cywińskiego. W 33. minucie pod kołobrzeską bramką było potworne zamieszanie, a dwie minuty później rozpoczynający akcję stoper Kostkowski stracił piłkę i musiał ratować się faulem, za co otrzymał żółtą kartkę. W 38. minucie Szarpak zakończył akcję niecelnym strzałem. a w doliczonej minucie strzał Šoljicia po rykoszecie minimalnie minął słupek i skończyło się jedynie rzutem rożnym.
Po przerwie w 48. główka Witasika była pierwszym celnym strzałem kołobrzeżan w tym meczu, ale uderzenie było zbyt lekkie by zaskoczyć Burtę. Pięć minut później po kontrze i strzale z bliska Bergiera, wrocławianie nieoczekiwanie objęli prowadzenie. Dwie minuty później Kotwica mogła wyrównać, ale w sporym zamieszaniu i próbach strzałów, ostatnie uderzenie Goncerza minimalnie minęło słupek. Trener lidera Marcin Płuska dokonał trzech zmian, a chwilę później goście zostali ukarani czerwoną kartką, zaś po kolejnej akcji wrocławianie ratowali się wybiciem piłki z linii bramkowej. Natomiast w 72. minucie Garstkiewicz uratował kołobrzeżan od straty drugiego gola, wybijając piłkę na rzut rożny. Ostatni kwadrans spotkania rozpoczął się od dwóch minimalnie niecelnych strzałów Kotwicy, aż wreszcie w 80. minucie rezerwowy Bojas uderzeniem z najbliższej odległości doprowadził do wyrównania. Dwie minuty później jeden z wrocławian trafił w poprzeczkę, a zdaniem gości odbita piłka przekroczyła linię bramkową, lecz sędzia uznał, że futbolówka całym obwodem nie była w siatce. W 89. minucie rezerwowy Łysiak strzelił nad wrocławską poprzeczką, a w ostatniej minucie doliczonego czasu po rzucie rożnym gospodarze reklamowali zagranie ręka w polu karnym rywali, ale sędzia nie widział podstaw do podyktowania jedenastki i pojedynek zakończył się podziałem punktów.©℗ (mij)