Bezwartościowy remis reprezentacji Polski z Czechami przypieczętował kompromitujące eliminacje mistrzostw Europy, w których mimo gry w najsłabszej grupie, okazaliśmy się gorsi nie tylko od naszych południowych sąsiadów, ale także od Albanii i Mołdawii, a w naszym zasięgu byli jedynie półamatorzy z Wysp Owczych.
Polska - Czechy 1:1 (1:0); 1:0 Jakub Piotrowski (38), 1:1 Tomáš Souček (49).
Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 5. Jan Bednarek, 2. Paweł Bochniewicz (58, 18. Patryk Peda; 85, 20. Sebastian Szymański), 14. Jakub Kiwior - 19. Przemysław Frankowski 23. Bartosz Slisz, 17. Damian Szymański (73, 11. Kamil Grosicki), 6. Jakub Piotrowski, 21. Nicola Zalewski - 7. Karol Świderski (46, 16. Adam Buksa), 9. Robert Lewandowski
Czechy: 16. Jindřich Staněk - 2. David Zima, 4. Jakub Brabec, 3. Tomáš Holeš - 5. Vladimír Coufal, 22. Tomáš Souček, 8. Michal Sadílek (90, 21. Alex Král), 14. Lukáš Provod (75, 20. Ondřej Lingr), 18. David Douděra - 10. Mojmír Chytil (46, 13. Tomáš Čvančara), 11. Jan Kuchta (46, 9. Adam Hložek)
Żółte kartki: Bochniewicz - Brabec. Sędziował: Daniele Orsato (Włochy). Widzów: 56 310.
Bramkę dla Biało-Czerwonych strzelił były piłkarz Pogoni Szczecin Jakub Piotrowski, a w niepełnym wymiarze czasowym grali jeszcze: aktualny kapitan portowców Kamil Grosicki i eksportowiec Adam Buksa.
Awans z grupy, na kolejkę przed końcem rozgrywek, już nam przepadł, a cień szansy dają baraże w ramach Ligi Narodów, ale tam rywale będą o klasę lepsi od tych grupowych, którzy pozbawili nas złudzeń... (mij)