Piłkarska reprezentacja Polski do lat 20 rozpoczęła przygotowania do środowego meczu o Puchar Czterech Narodów z Włochami. W poniedziałkowe popołudnie odbyli na stadionie w Policach pierwszy trening. Piłkarze zjeżdżali do Polic przez całą niedzielę, a ostatni kadrowicze pojawili się dopiero w poniedziałkowy wieczór.
- Dziewięciu powołanych piłkarzy grało w niedziele mecz ligowe - powiedział trener reprezentacji Miłosz Stępiński. - My się oczywiście z tego cieszymy, bo niemal wszyscy nasi kadrowicze są w rytmie meczowym.
Kilku z nich przebyło do Polic dość daleką drogę. Wojciech Fabisiak i Jakub Arak jechali z dalekiego Sosnowca, w niedzielę swój mecz rozgrywał też Paweł Stolarski z Lechii Gdańsk, ale najdalej mieli: Michał Nalepa i Dariusz Formella. Ich Arka Gdynia rozgrywała swój pojedynek w dalekich Suwałkach.
- Obaj otrzymali pozwolenie, że najpierw pojadą do Gdyni przepakować się, a następnie dołączą do nas. Uczestniczyć będą zatem tylko we wtorkowym treningu - powiedział Miłosz Stępiński.
Kort i Wdowiak z golami
W znakomitych nastrojach na zgrupowanie dotarli: Dawid Kort i Mateusz Wdowiak. Obaj rozgrywali swój ligowy mecz w Szczecinie i obaj zdobyli gole.
- Na pewno obaj są bardzo podbudowani mentalnie - ocenił Miłosz Stępiński. - Cieszymy się szczególnie, bo jeden i drugi nie grywali w ostatnim czasie zbyt wiele.
W drużynie w porównaniu z pierwszymi powołaniami nastąpiły zmiany. Z powodu kontuzji nie dotarli do Polic: Rafał Makowski z Legii i Konrad Cebula z Korony. Ich miejsce zajął Karol Żwir ze Stomilu.
- Żwir jest w rytmie meczowym - kontynuuje M. Stępiński. - Gra regularnie, jest przez swojego trenera klubowego Mirosława Jabłońskiego chwalony, znamy jego walory.
Mało czasu na treningi
Reprezentacja Polski przed meczem miała zaplanowane zaledwie dwa treningi. Zdaniem trenera Stępińskiego niewiele da się na nich zrobić. Chodzi bardziej o odbudowę fizyczną i regeneracyjną. Przed meczem zespół nie planuje treningu na głównej płycie szczecińskiego stadionu.
- Mamy w Policach dobre warunki, nie chcemy tracić czasu na dojazdy, chcemy jak najwięcej odpocząć i poświęcić czas na zajęcia teoretyczne - powiedział M. Stępiński.
Reprezentacja Włoch przyjedzie do Szczecina we wtorek. Tego samego dnia odbędzie trening na boisku nr. 4 przy stadionie Pogoni.
- Też mogliśmy odbyć tam zajęcia, ale wiemy, że mocno w tamtym miejscu wieje, więc woleliśmy zostać w Policach - ocenił M. Stępiński.
Mecz Polski z Włochami rozegrany zostanie w środę (początek, g. 18). Wygrana zapewni Polakom pierwsze miejsce przed Włochami, ale też Niemcami i Szwajcarią.
- To jest turniej towarzyski, ale wygranie rywalizacji z takimi drużynami ma swoją wymowę i na pewno będziemy chcieli wygrać - powiedział M. Stępiński. ©℗ (par)