Pogoń Szczecin II - Błękitni Stargard 1:2 (1:0); 1:0 Kalenik (23), 1:1 Kwiatkowski (56), 1:2 Prawucki (62).
W meczu III ligi grupy 2, rezerwy Pogoni uległy na własnym stadionie drużynie Błękitnych Stargard 1:2.
W pierwszej połowie wyraźną przewagę miał zespół gospodarzy i udokumentował to bramką Kalenika w 23 minucie. Pogoń grała wysoko pressingiem i długo utrzymywała się piłce. Podwyższenie wyniki mogło nastąpić jeszcze w pierwszej połowie, ale Aron Stasiak nie wykorzystał rzutu karnego. Sędzia anulował również bramkę tego samego zawodnika, za rzekomy faul w polu karnym.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy zmienił wynik meczu. Błękitni wyprowadzili trzy kontry, z czego dwie zakończyły się bramkami: Kwiatkowskiego i Prawuckiego. Pogoń dalej atakowała i stwarzała sobie bardzo dobre sytuacje, ale dobrze w tym meczu bronił bramkarz Błękitnych.
Paweł Ozga Pogoń Szczecin II:
Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była fantastyczna. Rywal nie był w stanie nam zagrozić. Mieliśmy kilka sytuacji stuprocentowych, ale ich nie wykorzystaliśmy. Sędzia niestety nie czuł spotkania i nie uznał nam prawidłowej bramki Arona Stasiaka, nie podyktował przynajmniej jeszcze jednego rzutu karnego. W drugiej połowie mecz się wyrównał, ale to nadal my mieliśmy zdecydowanie lepsze sytuacje. Jestem zadowolony z młodzieży Pogoni, dziś średnia wieku naszego zespołu wyniosła 19 lat. Na środku obrony zagrali zawodnicy, którzy mieli 16 i 18 lat. Tacy chłopcy to przyszłość. Powinniśmy wygrać to spotkanie, ale byliśmy nieskuteczni lub świetnie bronił bramkarz Błękitnych, zdecydowanie bohater meczu.