Drużyna III-ligowych rezerw Pogoni Szczecin doznała siódmej porażki w ósmym meczu obecnego sezonu. Tym razem podopieczni trenera Andrzeja Tychowskiego przegrali na własnym boisku z KKS Kalisz 1:2 (1:2). Gola dla pokonanych zdobył Błanik po asyście Budziłka.
W zespole ze Szczecina wystąpiło aż sześciu piłkarzy mających w obecnym sezonie grę w ekstraklasie: Budziłek, Rudol, Malec, Błanik, Niepsuj i Benedyczak. Sporo było też piłkarzy młodych, perspektywicznych. Wydawało się, że podstawowa jedenastka została sformatowana prawidłowo, ale jednak nie na tyle, by wywalczyć choćby punkt.
Średnia wieku wyjściowej jedenastki gospodarzy wyniosła 20,5 lat, na boisko wyszło aż trzech piłkarzy niepełnoletnich (Wędrychowski, Żurawski, Benedyczak), w sumie było aż pięciu graczy 19-letnich, lub młodszych.
Z piłkarzy najmłodszych najlepsze wrażenie robili: Wawrzynowicz (kapitan zespołu) i Benedyczak. Ten pierwszy nie bał się brać na siebie odpowiedzialności, szukał różnych rozwiązań, też tych trudniejszych, rozwija się bardzo dobrze i z każdym meczem widoczny w jego grze jest postęp.
Pozytywny występ zanotował też Benedyczak, który szczególnie w pierwszej połowie wchodził w pojedynki, wygrywał je, dwa razy znalazł się w dobrych sytuacjach. Widać, że treningi z pierwszą drużyną i kilka występów w ekstraklasie dały mu bardzo dużo.
Po przerwie na boisku pojawił się 20-letni Słoma i jako jeden z nielicznych zaprezentował się bardzo korzystnie. To piłkarz o dobrych warunkach fizycznych, przy tym dobrze wyszkolony, z dobrą orientacją przestrzeni, brakowało mu trochę odwagi, pewności siebie, ale to może jeszcze przyjść.
Spośród wszystkich skrzydłowych, którzy zaprezentowali się na boisku (Błanik, Niepusj), pozyskany z Ruchu Chorzów piłkarz zaprezentował się zdecydowanie najkorzystniej. (par)
Fot. R. Pakieser
