Jeziorak Załom po rundzie jesiennej rozgrywek piłkarskiej IV ligi, znajduje się na czternastym miejscu w tabeli, co jest wynikiem rozczarowującym. Zespół przez większą część sezonu znajdował się w środku stawki. Końcówka rozgrywek była jednak słaba w wykonaniu Szerszeni, a w ostatnich siedmiu spotkaniach, drużyna zdobyła tylko dwa punkty.
W dziewiętnastu meczach Jeziorak zdobył dziewiętnaście punktów - czyli punkt na mecz. Zespół zanotował 5 zwycięstw, 4 remisy i aż 10 porażek.
Szczęśliwie zdobyte w końcówkach punkty z Wieżą Postomina (2:1) oraz Sokołem Karlino (2:2) równoważą straty punktowe z ostatnich minut z Olimpem Gościno (2:3) oraz Zefirem Wyszewo (3:3). Warto wspomnieć jeszcze o wyjazdowym meczu z rezerwami Błękitnych, gdzie Jeziorak do przerwy prowadził 2:0, by ostatecznie przegrać to spotkanie 2:4.
W rundzie jesiennej podopieczni Trenera Macieja Majewskiego w 19 spotkaniach zdobyli 33 bramki, co daje średnią 1,73 bramki na mecz. 33 trafienia po rundzie jesiennej mają jeszcze Darłovia Darłowo i Orzeł Wałcz (który rozegrał mecz mniej) i jest to dziesiąty rezultat w tegorocznych rozgrywkach IV ligi.
Minionej jesieni zespół Jezioraka stracił aż 52 bramek, co daje średnią 2,73 bramki na mecz. Tylko cztery zespoły w rundzie jesiennej częściej wyciągały piłkę z siatki. Problem drużyny to gra w obronie i podczas przerwy zimowej jest to zdecydowanie najważniejsza rzecz do poprawy.
Najwięcej asyst w tej rundzie zanotował doświadczony pomocnik - Mateusz Chlibyk, który zanotował sześć dokładnych podań do strzelców bramek. Za nim uplasowali się Jacek Chodorowski z czterema asystami i Michał Kochanowski z trzema.
Najwięcej razy na listę strzelców wpisał się Michał Kochanowski, który zdobył 12 bramek. Po trzy trafienia dołożyli: Jakub Wójcik, Dawid Kapczynski oraz Szymon Bednarek. Co ciekawe wszystkie 3 bramki młodzieżowiec Bednarek ustrzelił w jednym spotkaniu - z Zefirem Wyszewo. Kapitan Kapczynski zaś, wszystkie trafienia w rundzie zaliczył z rzutów karnych. ©℗ (PR)