Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Śląsk nie chce Lewandowskiego za złotówkę

Data publikacji: 08 maja 2018 r. 15:24
Ostatnia aktualizacja: 08 maja 2018 r. 19:45
Piłka nożna. Śląsk nie chce Lewandowskiego za złotówkę
 

Śląsk Wrocław – wtorkowy rywal portowców w meczu 35 kolejki piłkarskiej ekstraklasy, nie zdecydował się na wykupienie z Lechii Gdańsk Mateusza Lewandowskiego za symboliczną złotówkę. Zawodnikowi z końcem czerwca kończy się okres wypożyczenia z Lechii Gdańsk.

Przypadek Lewandowskiego stanowi w polskiej ekstraklasie nie lada zagadkę. Do Pogoni został sprowadzony w wieku 18 lat, jako najbardziej perspektywiczny junior z rocznika 1993. Już w swoim debiucie w pierwszej drużynie zdobył gola z podania Roberta Kolendowicza. Gol dał remis drużynie Marcina Sasala w spotkaniu wyjazdowym z Polkowicami.

Kariera Lewandowskiego układała się w Pogoni wzorowo. W wieku 20 lat stał się podstawowym zawodnikiem w drużynie, która w sezonie 2013/14 była rewelacją rundy jesiennej. Lewandowski był nie tylko ważną postacią w drużynie Pogoni, ale też w młodzieżowej reprezentacji Polski.

W wieku 21 lat został wypożyczony do klubu z włoskiej Serie B. Tam mu się nie powiodło, ale to się zdarza zdecydowanie lepszym polskim piłkarzom. Lewandowski wrócił do Pogoni i wiodło mu się coraz gorzej.

Po skończeniu wieku młodzieżowca wymagania w stosunku do piłkarza zaczęły wzrastać, ten natomiast cofał się w rozwoju, stawał się graczem nie tylko słabszym pod względem piłkarskim, ale sprawiał wrażenie przestraszonego, coraz mniej pewnego siebie.

W poprzednim roku został wypożyczony do Śląska po raz pierwszy. Latem kończył mu się kontrakt z Pogonią i nikt w klubie nie zamierzał go przedłużać. Lewandowski stawał się piłkarzem coraz mniej cenionym przez kibiców. Tym bardziej wielką sensacje wywołała informacja, że piłkarz podpisał trzyletnią umowę z Lechią Gdańsk, która rok temu uchodziła za aspirującą do tytułu mistrza Polski.

Lechia niezadowolona z postawy piłkarza zimą postanowiła wypożyczyć Lewandowskiego, który w podobnej sytuacji znalazł się w swojej karierze już po raz trzeci. Ma jeszcze ważny kontrakt z Lechią przez dwa lata, ale nikt nie chce go w drużynie.

Zawodnik w wieku 25 lat ma jeszcze do wypełnienia dwuletnią umowę. Jeżeli ją wypełni, to oznaczać będzie, że gracz o gigantycznych piłkarskich ograniczeniach był w polskiej ekstraklasie zawodowym piłkarzem z profesjonalnym kontraktem przez osiem sezonów. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Krótko
2018-05-08 19:08:54
Ale szacun dla jego menadżera, że umiał wcisnąć takie drewno na takich zasadach.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA