W piłkarskiej IV lidze liderująca w tabeli drużyna Polskiego Cukru Kluczevii Stargard wysoko pokonała na wyjeździe GKS Manowo 4:0 po bramkach Dawida Gruchały-Węsierskiego, Kamila Bartoszyńskiego, Olivera Albińskiego i Bartłomieja Babiaka.
- Szybko strzeliliśmy bramki i mieliśmy całkowitą kontrolę nad meczem, a rezultat mógł być jeszcze efektowniejszy, ale w pewnej chwili zadowoliliśmy się wynikiem i przyszło lekkie rozprężenie - podsumował w skrócie spotkanie trener Kluczevii Krzysztof Kapuściński. - Po meczu zespół w dobrych nastrojach udał się w podróż powrotną do domu, a ja korzystając z okazji, że Manowo leży blisko Koszalina, wybrałem się na mecz koszalińskiej Gwardii i Iskierką Mirand Szczecin, by przyjrzeć się grze naszych październikowych rywali, bo gwardzistów podejmiemy, a tydzień później odwiedzimy stolicę województwa. Gwardia wygrała 2:0 po bramkach Kamila Bazyliego oraz Marcela Graczyka, a mecz się otworzył i był ciekawym widowiskiem. Szczecinianie też mieli swoje okazje, między innymi dwa słupki, ale zespół z Koszalina był lepszy i wygrał zasłużenie.
Wiceliderująca Sparta Gryfice na swoim boisku pokonała dobrze spisującą się w pierwszej połowie Gavię Choszczno 3:1 po dwóch golach Gracjana Kuśmierka i jednej bramce Amadeusza Rynkiewicza, a honorowe trafienie dla gości zaliczył Konrad Nachurny.
W Darłowie policki Chemik pokonał miejscową Darłovię 2:0, a pierwszą bramkę już w pierwszym kwadransie zdobył Wiktor Kurzawa, zaś końcowy rezultat po przerwie ustalił Karol Zarembski. ©℗
(mij)
