Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Spiridonovic sprzedany

Data publikacji: 23 czerwca 2020 r. 17:01
Ostatnia aktualizacja: 24 czerwca 2020 r. 09:07
Piłka nożna. Spiridonovic sprzedany
 

27-letni Srdjan Spiridonovic został sprzedany z Pogoni Szczecin do Crvenej Zvezdy Belgrad za kwotę 250 tys euro. Taką sumę miał piłkarz wpisaną w kontrakcie, jako kwota odstępnego. Mistrz Serbii wykorzystał możliwość zakupu utalentowanego skrzydłowego, który od nowego sezonu będzie miał szansę zagrania w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

- Jestem zaszczycony, że zagram dla największego klubu na Bałkanach - powiedział Srdjan Spiridonovic. - Jestem dumny z tego, że Dejan Stanković zaufał mi. Zrobię co w mojej mocy, żeby odwdzięczyć się na boisku. Jestem dumnym Serbem i świetnie będzie grać w domu.

- Jestem zadowolony z podpisu Spiridonovića - ocenił dyrektor sportowy mistrza Serbii, Mitar Mrkela. Srdjan jest jednym z graczy, którego śledziliśmy w zeszłym roku. Z pewnych powodów nie udało się go pozyskać wcześniej, dlatego cieszę się, że udało nam się zrealizować transfer obecnie. Wierzę, że Spiridonović będzie dużym wzmocnieniem. 

Oficjalnie Spiridonovic jest trzecim absolutnie wiodącym i jednym z najlepszych ofensywnych piłkarzy Pogoni Szczecin, który rozpoczął obecny sezon w szczecińskim klubie i nie zakończył go. Przed nim spotkało to Adama Buksę i Zvonimira Kozulja, oraz dwóch piłkarzy mniej wartościowych, ale też ofensywnych: Soufiana Benyaminę i Ikera Guarrotxenę.

Prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek na pewno przejdzie do historii klubu, a być może do historii polskiej ekstraklasy. Z drużyny plasującej się w rundzie jesiennej na pozycji lidera przez osiem kolejek, stworzył w krótkim odstępie czasu zespół nie potrafiący zdobywać bramek i będący dostarczycielem punktów. Jednocześnie niemal hurtowo pozbywał się zatrudnionych i mających ważne kontrakty piłkarzy.

Spiridonovic trafił do Pogoni przed niespełna rokiem. Szczeciński klub zapłacił za piłkarza 150 tys euro, a więc może być zadowolony. Austriak serbskiego pochodzenia miał duży wkład w zajęcie przez Pogoń miejsca w pierwszej ósemce i na dodatek klub w bardzo krótkim czasie jeszcze na zawodniku zarobił. Piłkarz w 23 meczach zdobył sześć goli i zaliczył trzy asysty.

Trzyletni kontrakt z Crveną

27-latek podpisał z Crveną Zvezda trzyletni kontrakt. Mistrz Serbii w dwóch ostatnich edycjach Ligi Mistrzów grał w fazie grupowej tych rozgrywek. Podobne aspiracje ma obecnie. Spiridonovic ma szansę być ważnym piłkarzem tego klubu. To jeden z najlepszych zawodników grających w Pogoni w ostatnich latach.

Za pozyskaniem Spiridonovica mocno optował trener zespołu Dejan Stankovic. To postać w Serbii legendarna. Jako piłkarz reprezentował takie kluby, jak: Crvena Zvezda, Lazio Rzym i Inter Mediolan. Grał dla trzech reprezentacji: Jugosławii, Serbii i Czarnogóry, oraz Serbii. Trenerem Crveny Zvezdy jest od ubiegłego roku.

Crvena Zvezda w obecnym sezonie została po raz trzeci z rzędu mistrzem Serbii z bardzo dużą przewagą nad odwiecznym rywalem Partizanem. Spiridonovic będzie miał szansę na grę w Lidze Mistrzów. Debiutował już w tych rozgrywkach siedem lat temu w barwach Austrii Wiedeń. Zagrał kwadrans w przegranym 0:3 meczu z Atletico Madryt. 

Spiridonovic swój najlepszy okres gry w Pogoni notował w rundzie jesiennej pod koniec pierwszej rundy sezonu zasadniczego. W podsumowaniu not, które zawsze wystawiamy w „Kurierze” po każdym ligowym meczu znajdował się w trójce najlepszych graczy. W Pogoni miał zastąpić Radosława Majewskiego i z zadania wywiązywał się znakomicie.

Lider ofensywy

W czterech meczach między ostatnimi dwoma przerwami na reprezentację ubiegłego roku Pogoń wygrała dwa razy, zdobyła siedem punktów (średnio 1,75 punktu na mecz) i strzeliła zaledwie trzy gole, które w głównej mierze były zasługą błyskotliwego 26 latka.

Spiridonovic przy tych trzech golach miał zawsze swój udział – jednego strzelił sam, a przy dwóch kolejnych asystował, praktycznie wypracował pozycję Buksie i Kozuljowi. Tak jak wcześniej Stipica chronił nas przed stratami goli, tak Spiridonovic umiejętnie sprawiał, że te gole strzelaliśmy. Śmiało można zaryzykować tezę, że ci dwaj piłkarze w dużej mierze są architektami pokaźnej zdobyczy punktowej, jakiej dorobiła się ekipa portowców w rundzie jesiennej.

Zdaniem ekspertów stacji Canal Plus, Spiridonovic oceniony został jako drugi najlepszy skrzydłowy w ekstraklasie. Uznany został za znakomity transfer, jednak nie ma to obecnie żadnego znaczenia, bo nie dokończył sezonu, który układał się znakomicie w dużej mierze dzięki świetnej grze Austriaka serbskiego pochodzenia.

Ponadto Spiridonovic znalazł się w dziesiątce najefektywniejszych graczy pierwszej rundy sezonu zasadniczego. Strzelał gola średnio raz na 165 minut. Jeszcze lepiej wyglądał pod względem goli i asyst. Notował liczbę raz na 110 minut, czyli znajdował się w piątce najefektywniejszych piłkarzy pod tym względem w ekstraklasie.

Później było już dużo gorzej, ale głównie z tego powodu, że Spiridonovic z każdym miesiącem pozbawiany był wsparcia w formacji ofensywnej. Odchodzili kolejni gracze, a piłkarz nie miał zamiaru w pojedynkę brać na siebie ciężaru gry i nawet nie dotrwał do końca sezonu.

Piłkarz kontrowersyjny

Spiridonovic zanim trafił do Pogoni to znany był z tego, że jest postacią mocno kontrowersyjną. Z Grecji odszedł w atmosferze nieporozumień. Miał jeszcze przez rok ważny kontrakt, ale nie chciał go wypełnić. Tak samo stało się w Pogoni. Grecy chcieli piłkarza zatrzymać, obowiązuje ich zakaz transferów, ale nie byli w stanie dłużej współpracować z krnąbrnym zawodnikiem.

Trener Kosta Runjaic od początku powoli przygotowywał piłkarza do mocniejszych wyzwań. Spiridonovic trafił do Pogoni zaledwie na tydzień przed inauguracją sezonu. Wszedł na boisko ostatniego sparingowego meczu z Vitesse Arnhem na ostatni kwadrans i choć nie grał długo, to pokazał duży potencjał, dobre panowanie nad piłką, umiejętność dryblingu i chęć do gry kombinacyjnej. 

Od meczu z Górnikiem Zabrze rozegranym 22 września, a więc dwa miesiące po wspólnych treningach z drużyną, stał się graczem podstawowym mającym ogromny wpływ na poczynania zespołu w ofensywie. Był piłkarzem nieobliczalnym, niemal zawsze szukającym drogi do bramki przeciwnika, pozycji do strzału lub dryblingu.

To jest piłkarz, który grając w swoich poprzednich klubach, szczególnie dobrze wypadał w meczach z potentatami tamtejszych lig. W lidze greckiej zdobył łącznie 13 goli, ale przeciwko takim drużynom, jak: Olympiakos, PAOK Saloniki, Panathinaikos, a więc przeciwko drużynom z absolutnego topu.

Grając w lidze austriackiej, zdobył łącznie 9 goli i też przeciwko drużynom mocno znaczącym w Bundeslidze. Zdobywał gole przeciwko takim zespołom, jak: Austria Wiedeń, Rapid Wiedeń, RB Salzburg czy Wolfsberger. 

Również w Polsce Spiridonovic szczególnie mocno mobilizował się na mecze z topowymi markami, o czym świadczą kapitalne gole przeciwko Legii i Lechowi, a także asysta przeciwko Lechii. Był zawodnikiem wymarzonym do gry o wysokie cele, ale tych w klubie zabrakło. 

Był w Pogoni piłkarzem bezkompromisowym, pozbawionym kompleksów. W Grecji w swoim najlepszym sezonie notował gola lub asystę raz na 166 minut, natomiast w lidze austriackiej w swoim najlepszym sezonie miał na koncie gola lub asystę średnio raz na 174 minuty. Crvena Zvezda nie kupowała kota w worku. Można powiedzieć, że wygrała los na loterii, a dzięki niskiej kwocie odstępnego pozyskała dobrego piłkarza za cenę promocyjną. ©℗ Wojciech Parada

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Piotrek
2020-06-24 08:50:09
Tylko to tradycja w Pogoni jest. Ja pamietam jeszcze jako malolat wicemistrza z 1987, i co?? Dwa sezony pozniej spadamy z ligi. Tutaj jest problem utrzymac cos dobrego. W zwiazku z dochodowym transferem Buksy sytuacja dla mnie niezrozumiala, by pozbywac sie tez innych warosciowych graczy. Ale moze chodzi o to, ze czekamy na stadion i wowczas wszystkie "lampki" zaswieca... Nigdy sie na MKS nie obrazalem, ale tym razem wstrzymam sie z kolejnym piwem. Niech mi Prezes zasponsoruje:)
Miliardojević
2020-06-23 20:39:40
Sztuką jest zatrzymać piłkarza kontrowersyjnego i walczyć o coś więcej. Z naszym zapyziałym paraprezesem możemy walczyć o okrągłe gów...no. Rozpieprzył koncertowo niezłą drużynę. Znając jego wypowiedzi do mediów będzie oczywiście pierdzielił coś o złych charakterach i innych problemach psychologicznych no i oczywiście pandemii, a jakże. On oczywiście nigdy nie dostrzeże, że to z nim jest problem. Coś jak ten wódz senatu RP. Ego napompowane do granic i pycha. Zero autorefleksji u paraprezesa. Ma zdaje się kibiców wpływowych na liście płac no i grzecznych piłkarzy typu grecki napastnik (znakomity i ułożony charakter swoją drogą, cudo przedszkolanka by była). Zbudował sobie strefę komfortu za nieswoje pieniądze. Jeszcze by to można było zaakceptować, ale przy wynikach. Jak za kasę za Piotrowskiego, Walukiewicza, Buksę, Spirydonovica nie będzie tu żadnych wzmocnień w lato to ja mówię PAS. NA długo.
mdm
2020-06-23 19:34:24
Pora sprzedać Mroczka. Najlepiej do Wilgi Garwolin lub Nasiennika Nowogard.
mroczek sprzedawca
2020-06-23 19:17:18
mroczek jeszcze sprzedasz stepicę,kowalczyka i drygasa i po zespole.wprowadzisz juniorków.widzę że rzadzisz jak PO , wielka wyprzedaż z promocją.
Pogodniak
2020-06-23 17:47:43
" Trener Kosta Runjaic powoli przygotowywał piłkarza do mocniejszych wyzwań." Dodam-jak wielu innych,którzy nie zdążyli w niej zagrać lub ciągle są"przygotowywani" Nie wiem-śmiać się czy płakać.To jakiś kabaret.Zawodnik z dobrym CV sporych umiejętnościach w innej drużynie do gry jest gotowy od zaraz a w Pogoni każdy kto do niej przyjdzie przechodzi wielomiesięczną"kwarantannę-aklimatyzację" i ma dojść do formy.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA