27-letni Srdjan Spiridonovic został sprzedany z Pogoni Szczecin do Crvenej Zvezdy Belgrad za kwotę 250 tys euro. Taką sumę miał piłkarz wpisaną w kontrakcie, jako kwota odstępnego. Mistrz Serbii wykorzystał możliwość zakupu utalentowanego skrzydłowego, który od nowego sezonu będzie miał szansę zagrania w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
- Jestem zaszczycony, że zagram dla największego klubu na Bałkanach - powiedział Srdjan Spiridonovic. - Jestem dumny z tego, że Dejan Stanković zaufał mi. Zrobię co w mojej mocy, żeby odwdzięczyć się na boisku. Jestem dumnym Serbem i świetnie będzie grać w domu.
- Jestem zadowolony z podpisu Spiridonovića - ocenił dyrektor sportowy mistrza Serbii, Mitar Mrkela. Srdjan jest jednym z graczy, którego śledziliśmy w zeszłym roku. Z pewnych powodów nie udało się go pozyskać wcześniej, dlatego cieszę się, że udało nam się zrealizować transfer obecnie. Wierzę, że Spiridonović będzie dużym wzmocnieniem.
Oficjalnie Spiridonovic jest trzecim absolutnie wiodącym i jednym z najlepszych ofensywnych piłkarzy Pogoni Szczecin, który rozpoczął obecny sezon w szczecińskim klubie i nie zakończył go. Przed nim spotkało to Adama Buksę i Zvonimira Kozulja, oraz dwóch piłkarzy mniej wartościowych, ale też ofensywnych: Soufiana Benyaminę i Ikera Guarrotxenę.
Prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek na pewno przejdzie do historii klubu, a być może do historii polskiej ekstraklasy. Z drużyny plasującej się w rundzie jesiennej na pozycji lidera przez osiem kolejek, stworzył w krótkim odstępie czasu zespół nie potrafiący zdobywać bramek i będący dostarczycielem punktów. Jednocześnie niemal hurtowo pozbywał się zatrudnionych i mających ważne kontrakty piłkarzy.
Spiridonovic trafił do Pogoni przed niespełna rokiem. Szczeciński klub zapłacił za piłkarza 150 tys euro, a więc może być zadowolony. Austriak serbskiego pochodzenia miał duży wkład w zajęcie przez Pogoń miejsca w pierwszej ósemce i na dodatek klub w bardzo krótkim czasie jeszcze na zawodniku zarobił. Piłkarz w 23 meczach zdobył sześć goli i zaliczył trzy asysty.
Trzyletni kontrakt z Crveną
27-latek podpisał z Crveną Zvezda trzyletni kontrakt. Mistrz Serbii w dwóch ostatnich edycjach Ligi Mistrzów grał w fazie grupowej tych rozgrywek. Podobne aspiracje ma obecnie. Spiridonovic ma szansę być ważnym piłkarzem tego klubu. To jeden z najlepszych zawodników grających w Pogoni w ostatnich latach.
Za pozyskaniem Spiridonovica mocno optował trener zespołu Dejan Stankovic. To postać w Serbii legendarna. Jako piłkarz reprezentował takie kluby, jak: Crvena Zvezda, Lazio Rzym i Inter Mediolan. Grał dla trzech reprezentacji: Jugosławii, Serbii i Czarnogóry, oraz Serbii. Trenerem Crveny Zvezdy jest od ubiegłego roku.
Crvena Zvezda w obecnym sezonie została po raz trzeci z rzędu mistrzem Serbii z bardzo dużą przewagą nad odwiecznym rywalem Partizanem. Spiridonovic będzie miał szansę na grę w Lidze Mistrzów. Debiutował już w tych rozgrywkach siedem lat temu w barwach Austrii Wiedeń. Zagrał kwadrans w przegranym 0:3 meczu z Atletico Madryt.
Spiridonovic swój najlepszy okres gry w Pogoni notował w rundzie jesiennej pod koniec pierwszej rundy sezonu zasadniczego. W podsumowaniu not, które zawsze wystawiamy w „Kurierze” po każdym ligowym meczu znajdował się w trójce najlepszych graczy. W Pogoni miał zastąpić Radosława Majewskiego i z zadania wywiązywał się znakomicie.
Lider ofensywy
W czterech meczach między ostatnimi dwoma przerwami na reprezentację ubiegłego roku Pogoń wygrała dwa razy, zdobyła siedem punktów (średnio 1,75 punktu na mecz) i strzeliła zaledwie trzy gole, które w głównej mierze były zasługą błyskotliwego 26 latka.
Spiridonovic przy tych trzech golach miał zawsze swój udział – jednego strzelił sam, a przy dwóch kolejnych asystował, praktycznie wypracował pozycję Buksie i Kozuljowi. Tak jak wcześniej Stipica chronił nas przed stratami goli, tak Spiridonovic umiejętnie sprawiał, że te gole strzelaliśmy. Śmiało można zaryzykować tezę, że ci dwaj piłkarze w dużej mierze są architektami pokaźnej zdobyczy punktowej, jakiej dorobiła się ekipa portowców w rundzie jesiennej.
Zdaniem ekspertów stacji Canal Plus, Spiridonovic oceniony został jako drugi najlepszy skrzydłowy w ekstraklasie. Uznany został za znakomity transfer, jednak nie ma to obecnie żadnego znaczenia, bo nie dokończył sezonu, który układał się znakomicie w dużej mierze dzięki świetnej grze Austriaka serbskiego pochodzenia.
Ponadto Spiridonovic znalazł się w dziesiątce najefektywniejszych graczy pierwszej rundy sezonu zasadniczego. Strzelał gola średnio raz na 165 minut. Jeszcze lepiej wyglądał pod względem goli i asyst. Notował liczbę raz na 110 minut, czyli znajdował się w piątce najefektywniejszych piłkarzy pod tym względem w ekstraklasie.
Później było już dużo gorzej, ale głównie z tego powodu, że Spiridonovic z każdym miesiącem pozbawiany był wsparcia w formacji ofensywnej. Odchodzili kolejni gracze, a piłkarz nie miał zamiaru w pojedynkę brać na siebie ciężaru gry i nawet nie dotrwał do końca sezonu.
Piłkarz kontrowersyjny
Spiridonovic zanim trafił do Pogoni to znany był z tego, że jest postacią mocno kontrowersyjną. Z Grecji odszedł w atmosferze nieporozumień. Miał jeszcze przez rok ważny kontrakt, ale nie chciał go wypełnić. Tak samo stało się w Pogoni. Grecy chcieli piłkarza zatrzymać, obowiązuje ich zakaz transferów, ale nie byli w stanie dłużej współpracować z krnąbrnym zawodnikiem.
Trener Kosta Runjaic od początku powoli przygotowywał piłkarza do mocniejszych wyzwań. Spiridonovic trafił do Pogoni zaledwie na tydzień przed inauguracją sezonu. Wszedł na boisko ostatniego sparingowego meczu z Vitesse Arnhem na ostatni kwadrans i choć nie grał długo, to pokazał duży potencjał, dobre panowanie nad piłką, umiejętność dryblingu i chęć do gry kombinacyjnej.
Od meczu z Górnikiem Zabrze rozegranym 22 września, a więc dwa miesiące po wspólnych treningach z drużyną, stał się graczem podstawowym mającym ogromny wpływ na poczynania zespołu w ofensywie. Był piłkarzem nieobliczalnym, niemal zawsze szukającym drogi do bramki przeciwnika, pozycji do strzału lub dryblingu.
To jest piłkarz, który grając w swoich poprzednich klubach, szczególnie dobrze wypadał w meczach z potentatami tamtejszych lig. W lidze greckiej zdobył łącznie 13 goli, ale przeciwko takim drużynom, jak: Olympiakos, PAOK Saloniki, Panathinaikos, a więc przeciwko drużynom z absolutnego topu.
Grając w lidze austriackiej, zdobył łącznie 9 goli i też przeciwko drużynom mocno znaczącym w Bundeslidze. Zdobywał gole przeciwko takim zespołom, jak: Austria Wiedeń, Rapid Wiedeń, RB Salzburg czy Wolfsberger.
Również w Polsce Spiridonovic szczególnie mocno mobilizował się na mecze z topowymi markami, o czym świadczą kapitalne gole przeciwko Legii i Lechowi, a także asysta przeciwko Lechii. Był zawodnikiem wymarzonym do gry o wysokie cele, ale tych w klubie zabrakło.
Był w Pogoni piłkarzem bezkompromisowym, pozbawionym kompleksów. W Grecji w swoim najlepszym sezonie notował gola lub asystę raz na 166 minut, natomiast w lidze austriackiej w swoim najlepszym sezonie miał na koncie gola lub asystę średnio raz na 174 minuty. Crvena Zvezda nie kupowała kota w worku. Można powiedzieć, że wygrała los na loterii, a dzięki niskiej kwocie odstępnego pozyskała dobrego piłkarza za cenę promocyjną. ©℗ Wojciech Parada