W sobotę 14 grudnia o godz. 10.30 na boisku MOSRiR-u przy ul. Witkiewicza odbędzie się charytatywny IV Mikołajkowy Turniej Piłki Nożnej oldbojów, w którym 8 drużyn z Polski i Danii rozegra mecze systemem każdy z każdym.
W trakcie imprezy zbierane będą środki na pomoc dla 8-letniego Kajetana chorującego na autyzm. Patronat honorowy nad turniejem objęli: Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego oraz Prezydent Miasta Szczecin, a patronat medialny – nasza redakcja.
Ciekawostką jest fakt, że organizującym turniej Stowarzyszeniem Byłych Piłkarzy i Sympatyków Stali Stocznia, które powstało w Szczecinie w 2013 roku, rządzą… kobiety. Prezesem jest Iwona Barczyk-Wojtkowiak, a sekretarzem – Izabela Wojtkiewicz-Bobrowska i w zarządzie jedynie skarbnik Arkadiusz Suchocki jest byłym piłkarzem.
– Nie byłoby nas, gdyby nie Krzysztof Rutecki, który tak naprawdę organizuje większość imprez, spotkań i meczów, będąc sercem i duszą stowarzyszenia – powiedziała Izabela Wojtkiewicz-Bobrowska. – Wszyscy członkowie naszego stowarzyszenia grają, wspierają sport oraz dzielą się sukcesami, porażkami i wspomagają innych. Od czterech lat jesteśmy organizatorami akcji charytatywnej pod nazwą Mikołajkowy Turniej Piłki Nożnej. Charytatywny turniej okazał się wielkim sukcesem mającym na celu nie tylko popularyzację sportu i propagowanie zdrowego, aktywnego stylu życia, ale jednocześnie wspiera najbardziej potrzebujących. W tym roku wydarzenie organizujemy dla 8-letniego Kajetana, który choruje na autyzm, co przejawia się całościowym zaburzeniem rozwoju dziecka. Autyzm sprawia, że dziecko ma problem z komunikacją ze światem. Ma problem z nauką mowy. Często nie potrafi zawołać „mamo”. Nie potrafi rozpoznać swojej mamy. Nie umie nawiązać kontaktu z innymi ludźmi. Ma trudności z nawiązywaniem relacji z rodzicami, z innymi dziećmi. Nie patrzy w oczy, często nie reaguje na swoje imię. Dziecko z autyzmem nie obserwuje, nie naśladuje, a przez to ma też kłopot z nauką prostych, oczywistych dla nas, umiejętności. Nie potrafi się samo ubrać, zjeść, umyć się. Nie można wyleczyć autyzmu, ale w bardzo dużym stopniu można zaburzenia zmniejszyć, tak by dziecko mogło kiedyś prawidłowo funkcjonować i samodzielnie radzić sobie w życiu. Kajetan ma obecnie 8 lat, około 6 lat temu rozpoczęła się jego terapia i ciężka praca. Mieszka z mamą w Szczecinie i właśnie tu objęty jest fachową opieką terapeutyczną. Poza zajęciami w przedszkolu ma dodatkowe zajęcia terapeutyczne z logopedii, terapii sensorycznej, hipoterapii, pływania. Środki zebrane na koncie Kajetana służą do zapewnienia korzystania z wszelkich form terapii koniecznych dla niego, do zorganizowania wyjazdu na turnus rehabilitacyjny, a także do prowadzenia zajęć terapeutycznych i edukacyjnych w domu. Koszt w skali roku jest zatem ogromny, a brak dostępu do terapii to skazanie na samotność w domu i uzależnienie go od pomocy i opieki innych osób.
(mij)