W piłkarskich derbach Szczecina na III-ligowym szczycie liderujący Świt wysoko wygrał z rezerwami ekstraklasowej Pogoni i dzięki temu mocno przybliżył się do awansu do II ligi, a zawody prowadził arbiter z grodu Gryfa Łukasz Ostrowski, który niedawno był rozjemcą w mistrzostwach świata w futbolu plażowym, a w piątek pokazał sporo żółtych kartek.
Pogoń II Szczecin - Świt Skolwin 0:4 (0:3); 0:1 Szymon Kapelusz (13), 0:2 Łukasz Święty (19), 0:3 Rafał Remisz (45), 0:4 Robert Obst (83).
Mecz rozpoczął się od ataków Pogoni, a w 8. minucie Jakubczyk został przy bocznej linii pola karnego sfaulowany przez bramkarza Słowikowskiego, za co otrzymał upomnienie. Potem do głosu doszli goście, a w 13. minucie Obst przeprowadził świetny rajd przy linii bocznej zakładając portowcom dwie siatki, lecz ostro atakowany stracił piłkę, ale przejął ją Kapelusz i poprowadził kilka metrów po czym strzelił niezbyt silnie, lecz tuż koło słupka i goście objęli prowadzenie. Cztery minuty później strzelał Nowicki, ale Holewiński obronił. Po chwili Ciechanowski podał do Ładziaka, który zacentrował, a Święty główką z bliska podwyższył rezultat. W 34. minucie strzał Balcewicza po rykoszecie skończył się jedynie rzutem rożnym, a po chwili uderzenie Wojdaka sprzed bramki wybił jeden z portowców. W 42. minucie, po długo rozgrywanym rzucie wolnym, strzał Wojdaka trafił w poprzeczkę. W doliczonym czasie pierwszej połowy, po rozegraniu kolejnego rzutu wolnego, Remisz strzałem pod poprzeczkę zdobył trzeciego gola.
Po przerwie, gdy w drużynie Pogoni pojawił się doświadczony Frączczak (w 62. minucie strzelił tuż nad poprzeczką, a w 86. minucie jego uderzenie z bliska obronił Słowikowski) mecz się nieco wyrównał. Końcowy wynik w 83. minucie ustalił Obst, w zamieszaniu posyłając piłkę do siatki z kilku metrów. Później szanse na kolejne bramki dla Świtu mieli jeszcze Paczuk (Holewiński obronił) i Ciechanowski (uderzył nad poprzeczką). Po derbowej wygranej, piłkarzom ze Skolwina do II-ligowego awansu wystarczy już komplet zwycięstw na własnym boisku!©℗ (mij)