Przygotowujący się do wznowienia rozgrywek III ligi piłkarze Świtu Skolwin zmierzyli się w sobotę w Załomiu w drugim tego lata meczu sparingowym z jednym z faworytów czwartego frontu, III-ligowym spadkowiczem, Polski Cukier Kluczevią Stargard i wygrali 2:0 (0:0); 1:0 Dawid Kisły (74), 2:0 Gracjan Goździk (83).
Podopieczni trenera Mariusza Kurasa zwyciężyli 2:0 po bramkach Dawida Kisłego bezpośrednio z rzutu rożnego oraz debiutanckim trafieniu Gracjana Goździka, które poprzedziła ładna zespołowa akcja. W pierwszej połowie, po faulu na Olegu Synycii, Świt miał rzut karny, ale egzekutor Adam Ładziak potknął się i piłka poleciała obok słupka. W Świcie nie zagrali narzekający na urazy: Adam Nagórski i nowy nabytek Przemysław Kędziora. Wystąpiło natomiast kilku testowanych zawodników. Świt szuka szczególnie młodzieżowców...
- Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, natomiast gole padły po zmianie stron, a w szeregach rywali zobaczyliśmy wielu zawodników, którzy jeszcze niedawno przywdziewali błękitno-białe skolwińskie pasiaki, z Patrykiem Bilem i Adrianem Machem na czele - powiedział dyrektor Świtu Szymon Kufel.
We wtorek drużyna Świtu uda się w 24-osobowym składzie na zgrupowanie do Jarocina, gdzie będzie pracować nad formą przez tydzień.
- Był to bardzo wartościowy sparing, a pierwszą połowę grając podstawowym składem zremisowaliśmy, zaś po przerwie w bardziej młodzieżowym ustawieniu musieliśmy uznać wyższość szczecinian - powiedział nowy trener Kluczevii Krzysztof Kapuściński. - Mamy już podpisane kontrakty z dwoma byłymi piłkarzami Świtu, Patrykiem Bilem i Adrianem Machem oraz moim grającym asystentem Marcinem Więckiem z Błękitnych Stargard, lecz pracujemy jeszcze nad kolejnymi wzmocnieniami. ©℗ (mij)