Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Udany eksperyment, gorszy wynik

Data publikacji: 11 października 2019 r. 22:24
Ostatnia aktualizacja: 12 października 2019 r. 17:27
Piłka nożna. Udany eksperyment, gorszy wynik
 

Towarzyski mecz piłkarski. Cagliari Calcio - Pogoń Szczecin 3:1 (0:1) 0:1 Spiridonovic (6, karny), 1:1 Simeone (73), 2:1 Simeone (83), 3:1 Simeone (90, karny).

Cagliari Calcio: Rafael (63, Aresti) - Pinna, Ceppitelli (63, Farago), Deiola, Nader (46, Rog) - Castro (72, Ladinetti), Oliva, Birsa (70, Simeone), Nainggolan - Cerri, Ragatzu.

Pogoń: Stipica (46, Bursztyn) - Triantafyllopoulos (46, Bartkowski), Zech (46, Żurawski), Łasicki (85, Starzycki) -  Stec (46, Guarrotxena), Podstawski (46, Dąbrowski), Kowalczyk (46, Frączczak), Hostikka (46, Kozulj), Matynia (71, Smoliński) - Manias (46, Buksa), Spiridonovic (46, Benyamina).

Trener Kosta Runjaic postanowił wykorzystać sparing z wymagającym rywalem na przetestowanie nowego ustawienia. W pierwszej połowie szczecinianie zaprezentowali taktykę z trzema środkowymi obrońcami i zawsze, gdy trenerzy Pogoni próbowali takich eksperymentów, to kończyło się to niepowodzeniem.

Tym razem szczecinianie w nowym wariancie zaprezentowali się nadspodziewanie dobrze. W pierwszej połowie wyglądali tak, jakby występowali w podobnym ustawieniu od dawna. Prezentowali się korzystnie, swobodnie i na dużym spokoju w grze ofensywnej i dość pewnie w defensywie.

Drużyna Cagliari nie grała w optymalnym ustawieniu. W porównaniu z ostatnim ligowym meczem z Romą w wyjściowym składzie zaprezentowało się zaledwie dwóch zawodników, w tym 31-letni Nainggolan, który jeszcze rok temu wykupiony został przez Inter Mediolan z AS Romy za 38 mln euro. Doświadczony pomocnik nie czuł się dobrze w Mediolanie i po roku powrócił w swoje rodzinne strony.

Pogoń szybko objęła prowadzenie. Faulowany w polu karnym był Spiridonovic i sam wykonał jedenastkę. 26-letni Austriak serbskiego pochodzenia wykazywał się dużą ochotą do gry, często był przy piłce. Wyraźnie dobrze czuł się grając bliżej środkowej strefy boiska, pozostawił po sobie korzystne wrażenie.

Niemal każdy piłkarz Pogoni grający przed przerwą zasłużył na słowa uznania. Bliżej środkowej strefy grali też: Kowalczyk i Hostikka. Ten pierwszy nieco cofnięty, Fin natomiast miał dużą swobodę przy wyborze miejsca na boisku. 22-latek był w dwóch ostatnich meczach ligowych naszym najlepszym piłkarzem i w Cagliari potwierdził zwyżkę formy. To nie jest już ten przestraszony piłkarz z rundy wiosennej, ale trudny do upilnowania i grający niekonwencjonalnie groźny pomocnik.

Dobrze w roli wahadłowych skrzydłowych zaprezentowali się: Stec i Matynia. Ten pierwszy oddał jeden bardzo dobry strzał, z trudem wybroniony przez golkipera gospodarzy. Obaj wielokrotnie występowali w przeszłości w roli skrzydłowych, dlatego nowa pozycja wydaje się być dla nich stworzona.

Eksperyment w postaci wypróbowania nowego wariantu gry niespodziewanie wypadł bardzo dobrze – lepiej, niż się spodziewano i trudno wyrokować, czy jeszcze w tegorocznych meczach ligowych trener odważy się zastosować ten manewr w meczach o punkty.

Po przerwie na boisku pozostało tylko dwóch piłkarzy z pierwszej połowy: Łasicki i Matynia. Trener zmienił ustawienie na czterech obrońców, czterech pomocników i dwóch napastników. Gra portowców wyglądała zdecydowanie gorzej, szczecinianie oddali inicjatywę w środkowej strefie boiska, dali się zepchnąć do defensywy i strata gola była jedynie kwestią czasu, co nastąpiło nawet trzykrotnie. Wszystkie bramki zdobył Giovanni Simeone, syn słynnego trenera Atletico Diego.

Sparing z wymagającym rywalem okazał się bardzo pożyteczny, na pewno dał trenerowi wiele materiału szkoleniowego do analizy, a nowe ustawienie niespodziewanie wydobyło z drużyny więcej aktywnej gry w ofensywie i to jest największy plus spotkania po ligowych meczach, w których był duży problem z kreowaniem sytuacji bramkowych. ©℗ Wojciech Parada

Fot. pogonszczecin.pl

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

POdtek katastralny
2019-10-12 17:25:57
przy takich meczach daje się grać gościowi któty spowodował ten mecz/A waluikiewicza brak
Victor
2019-10-12 14:14:33
Szanowny ,,Kibicu,,. Twoje wywody niestety nie odpowiadają prawdzie. To, jak graja nasi wszysczy doskonale widzimy. Druzyna potrzebuje wzmocnień. Co do trenera to Twoja teza jest ze wszech miar bezsensowna...
Kibic Pogoni
2019-10-12 09:47:45
Powodzenia - w dalszych rozgrywkach ekstraklasy dla całej drużyny Pogoni Szczecin i trenera pana Kosty Runjaicia!
KIBIC
2019-10-12 08:32:13
PROSZĘ PANA STARALI SIĘ POKAZAĆ ZE COŚ POTRAFIĄ LICZĄC NA WEZWANIE DO WŁOCH, NIC Z TYCH RZECZY ,GRACZE POGONII ZLEPEK SREDNIEJ KLASY GRACZY NIE WYSTARCZĄ NA POLSKĄ LIGĘ PRZKONACIE SIĘ KOLEDZY Z TRYBUN, TO PRAWDA I TYLE,AKTUALNY TRENER WYCZERPAL SWOJE MOZLIWOSCI..........
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA