W piłkarskiej III lidze rezerwy Pogoni, z ekstraklasowiczami w wyjściowym składzie (Bartosz Klebaniuk, Adrian Przyborek, Yadegar Rostami) rozgromiły sąsiada z góry tabeli aż 6:0, a Świt w samej końcówce dostał dwie czerwone kartki, tracąc dwa gole i remis. Vineta po dobrym spotkaniu bezbramkowo zremisowała z wyżej notowanym rywalem, a Błękitni wygrali walkowerem, gdyż Unia Janikowo zimą wycofała się z rozgrywek.
POGOŃ II Szczecin - POLONIA Środa Wielkopolska 6:0 (4:0); 1:0 Olaf Korczakowski (11), 2:0 Adrian Przyborek (20), 3:0 Kacper Łukasiak (30), 4:0 Wojciech Lisowski (40), 5:0 Olaf Korczakowski (48), 6:0 Yadegar Rostami (49).
To był wręcz koncertowy występ podopiecznych trenera Pawła Ozgi i już do przerwy nasi piłkarze prowadzili z rywalami 4:0. Worek z bramkami otworzył w 11. minucie spotkania Olaf Korczakowski. Potem do siatki przeciwnika trafiali Adrian Przyborek, Kacper Łukasiak oraz Wojciech Lisowski. Przewaga naszej drużyny nie podlegała dyskusji, a polonistom trudno było wręcz opuścić własną połowę. Po przerwie szczecińscy piłkarze dołożyli do swojego dorobku dwa kolejne gole. Do siatki gości ponownie trafił Korczakowski, a wynik meczu w 49. minucie ustalił Yadegar Rostami. Przy stanie 6:0 portowcy kontrolowali przebieg spotkania, ale do ostatniego gwizdka sędziego nie forsowali już specjalnie tempa gry.
POGOŃ Nowe Skalmierzyce - ŚWIT Skolwin 4:2 (2:1); 0:1 Dmytro Sydorenko (5), 1:1 Patryk Palat (44), 2:1 Marcin Lis (45+3), 2:2 Adam Ładziak (60), 3:2 Filip Szewczyk (86), 4:2 Patryk Palat (90+2).
Pojedynek rozpoczął się od szybkiego prowadzenia szczecinian po strzale Dmytro Sydorenki, ale pod koniec pierwszej połowy gospodarze zdobyli dwie bramki i wyszli na prowadzenie. Po godzinie gry Świt wyrównał po strzale Adama Ładziaka, ale w końcówce naszą drużynę spotkała seria nieszczęść. W 81. minucie Bartosz Winkler sfaulował w tzw. akcji ratunkowej wychodzącego na czystą pozycję rywala i otrzymał za to czerwoną kartkę, a chwilę później drugi żółty kartonik dostał strzelec pierwszego gola dla szczecinian i Świt musiał kończyć mecz w dziewiątkę. Grająca w przewadze liczebnej Pogoń objęła prowadzenie w 86. minucie, a podwyższyła je już w doliczonym czasie. O porażce podopiecznych trenera Piotra Klepczarka zadecydowały nie tylko pechowe wydarzenia w końcówce, ale przede wszystkim słaba postawa zespołu w grze defensywnej.
VINETA Wolin - SOKÓŁ Kleczew 0:0
W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę uzyskali grający wysokim presingiem walczący o utrzymanie wolinianie i wypracowali sobie co najmniej trzy bardzo dobre pozycje strzeleckie. W przerwie go.cie wyciągnęli wnioski z niezbyt udanej pierwszej połowy i po zmianie stron spotkanie było już bardziej wyrównane.
- Powinniśmy wygrać z wyżej notowanym rywalem, ale zabrakło nam przysłowiowej kropki nad „i", a w naszej sytuacji remis u siebie to bardziej strata dwóch punktów niż zdobycie jednego... - podsumował mecz doświadczony napastnik Vinety Adam Nagórski.
Unia Janikowo - BŁĘKITNI Stargard 0:3 vo. ©℗ (mij)