W sobotę w piłkarskiej III lidze odbyły się wojewódzkie derby dwóch drużyn z górnych rejonów tabeli, a grające w ekstraklasowym składzie rezerwy Pogoni dopiero w końcówce zdołały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Pozostałe zachodniopomorskie drużyny, Błękitni i Flota, wygrały swoje spotkania.
POGOŃ II Szczecin - VINETA Wolin 1:0 (0:0); 1:0 Kacper Smoliński (81).
Rezerwy portowców rozpoczęły mecz w składzie z trzema zawodnikami, którzy dzień wcześniej grali w PKO BP Ekstraklasie z Ruchem Chorzów (Marcel Wędrychowski, Patryk Paryzek, Olaf Korczakowski) oraz z dwoma ekstraklasowymi rutyniarzami (Wojciech Lisowski i Smoliński), lecz mimo optycznej przewagi w pierwszej połowie, to tuż przed przerwą dogodne sytuacje strzeleckie miała Vineta, gdy najpierw strzelał Kacper Żmudź, później po przejęciu pressingiem piłki w polu karnym Dawid Gruchała-Węsierski został zblokowany i skończyło się jedynie rzutem rożnym, a następnie główkę Dawida Szali obronił szczeciński golkiper.
- Po przerwie stojący na bardzo dobrym poziomie mecz długo był podobny, ale opadliśmy z sił, a kłopoty kadrowe nie pozwoliły nam na przeprowadzenie jakościowych zmian i w końcówce straciliśmy gola po zamieszaniu w polu karnym i lekkim strzale Smolińskiego - powiedział trener Vineta Przemysław Cecherz. - Jestem zadowolony z postawy swoich zawodników, bo rozegraliśmy niezły mecz z bardzo mocną Pogonią i jedynie wyniku szkoda...
POGOŃ Nowe Skalmierzyce - BŁĘKITNI Stargard 2:3 (1:1); 1:0 Daniel Kaczmarek (13), 1:1 Michał Marczak (40), 2:1 Daniel Kaczmarek (55), 2:2 Michał Marczak (58), 2:3 Damian Niedojad-Bednarczyk (82).
- Był to ciężki mecz, w którym Pogoń dwukrotnie obejmowała prowadzenie, ale dzięki charakterowi i zaangażowaniu moich podopiecznych zdołaliśmy odrobić straty, a później strzelić zwycięską bramkę - powiedział trener Błękitnych Jarosław Piskorz. - Tuż przed przerwą wyrównał główką Marczak po centrze Jakuba Sawczaka, a drugi raz do wyrównania doprowadził ten sam napastnik, finalizując akcję Jakuba Dudy i Grzegorza Aftyki. Zwycięski gol padł po uderzeniu Niedojada-Bednarczyka, który dobił strzał Konrada Prawuckiego.
FLOTA Świnoujście - GEDANIA Gdańsk 2:1 (1:0); 1:0 Błażej Jezierski (44), 2:0 Szymon Cybulski (77), 2:1 Konrad Waliszewski (86).
Mecz rozpoczął się od lekkiej przewagi Gedanii, ale z upływem minut do głosu zaczęła dochodzić Flota. Wynik tuż przed przerwą otworzył Jezierski, wślizgiem wbijając piłkę do siatki po podaniu z rzutu wolnego Michała Kwietnia. W 68. minucie rezultat mógł podwyższyć Roman Dziuba, ale trafił w słupek. Niecałe dziesięć minut później, po podaniu Dziuby, Cybulski strzałem z kilkunastu metrów zdobył drugą bramkę. Gdańszczanie zdobyli kontaktową bramkę w końcówce po indywidualnej akcji w polu karnym Waliszewskiego i strzale z 15 metrów. ©℗ (mij)