W piłkarskiej Klasie Okręgowej w Grupie 2 na plan pierwszy wysunęły się rozgrywane na Stołczynie derby Szczecina, w których walczący o utrzymanie Hutnik, przegrał w doliczonym czasie z bezpieczną Arkonią 1:2, dla której dwa gole strzelił Michał Górski, a honorowe trafienie dla hutników zanotował Roman Hordiejew.
- Derby rządzą się swoimi prawami, więc w meczu było sporo walki, a walczący o utrzymanie jak o życie Hutnik grał bardzo ostro, ale my też chcieliśmy pokazać jakość i dobre chęci, chociaż praktycznie gramy już o nic, bo kilka kolejek wcześniej straciliśmy szansę na występ w barażach o awans - powiedział trener Arkonii Maciej Majewski. - Spotkanie obfitowało w obustronne ataki, a w środku boiska robiła się dziura. My chcieliśmy grać piłką, a rywale preferowali prostsze środki, ale muszę przyznać, że też mieli sporo sytuacji podbramkowych.
- Szkoda straconych punktów, tym bardziej, że Arkonia strzeliła zwycięską bramkę w 91. minucie... - smutno dodał trener Hutnika Michał Kowalczyk.
Stal Szczecin uległa na Kresowej 0:3 Iskrze Banie, która robi furorę w Pucharze Polski ZZPN i jest już w półfinale tych rozgrywek, gdzie rywale są z II, III i IV ligi, a bramkarz gości Dawid Kaniecki pokazał w sobotę na Warszewie, że potrafi bronić rzuty karne nie tylko w PP. Gole dla zwycięzców zdobyli: Filip Pulka (2) i Przemysław Brudnicki.
Kasta Majowe po bezbramkowej godzinie gry objęła prowadzenie z Osadnikiem Myślibórz po strzale Oskara Lewandowskiego, ale goście niemal natychmiast wyrównali, a potem dołożyli drugiego gola odnosząc zasłużone wyjazdowe zwycięstwo 2:1. W tym meczu, obfitującym w błędy, bramki dla lepiej prezentujących się myśliborzan zdobyli: Mateusz Łatwiński i Łukasz Małowiecki, a wygrana mogła być wyższa, bo były jeszcze dwie poprzeczki. Tym samym seria meczów Osadnika bez porażki wzrosła do siedmiu. ©℗ (mij)