Piłkarze Świtu Skolwin po 6 kolejkach plasują się w III-ligowej czołówce, więc postanowiliśmy porozmawiać ze stoperem Patrykiem Baranowskim, który w przeszłości reprezentował barwy m.in.: Gwardii Koszalin, Błękitnych Stargard czy norweskiego Avaldsnes IL.
- 13 punktów w sześciu kolejkach to dużo czy mało?
- Z perspektywy czasu wydaje mi się, iż jest to całkiem niezły dorobek punktowy, ale szkoda straconych punktów z Unią Swarzędz po bezbramkowym remisie na Skolwinie.
- Ostatnio wygraliście 2:0 w Koszalinie z pana byłym klubem Gwardią...
- Gwardia to bardzo dobry zespół i niewygodny przeciwnik. Cieszymy się z wygranej na wyjeździe. Można powiedzieć, że wykorzystaliśmy w tym meczu potencjał naszej drużyny i mam nadzieję, że będziemy to robić również w kolejnych spotkaniach.
- W ostatnich dwóch meczach nie straciliście gola, co było u was częste w poprzednim sezonie. Czy pokusicie się o piękną serię jak przed rokiem?
- Brak straconej bramki oczywiście cieszy i napawa optymizmem. Będziemy chcieli podtrzymać tę passę jak najdłużej, ale najważniejsze jest zwycięstwo w każdym kolejnym meczu, co jest naszym celem nadrzędnym.
- W piątek w południe w siedzibie PZPN odbędzie się losowanie 1/16 Fortuna Pucharu Polski. Na kogo chciałby pan trafić?
- Miło by było rozegrać mecz pucharowy przed własną publicznością z zespołem PKO BP Ekstraklasy bądź I ligi. Mecz z takim rywalem z pewnością przyciągnąłby jeszcze większą rzeszę kibiców, a dla nas samych byłby to również duży test, w którym mielibyśmy okazję zaprezentować swoje umiejętności. Osobiście chciałbym trafić na warszawską Legię.
- Spotkania Świtu na Skolwinie ostatnio ogląda na żywo sporo kibiców. Czy to bardziej zasługa emocji, jakie fundujecie swoim sympatykom, czy darmowych kiełbasek?
- W każdym meczu staramy się stworzyć dobre i emocjonujące widowisko. Myślę, że dobre wyniki zespołu zachęcają kibiców do przychodzenia na mecze z naszym udziałem. Kiełbaski dla odwiedzających stadion uważam za świetną inicjatywę ze strony klubu...
- W sobotę czeka was pojedynek z Bałtykiem Koszalin, który szykuje się na rewanż za finał Pucharu Polski ZZPN. Jak podejdziecie do tego meczu?
- Tak jak do każdego spotkania, w stu procentach skoncentrowani, bo tylko tak możemy myśleć o końcowym sukcesie. Gramy w północnym Szczecinie, przed własną publicznością i nie widzę w sobotę innej opcji jak zdobycie kompletu punktów. Pozdrawiam wszystkich sympatyków Dumy Skolwina i zapraszam na mecz z Bałtykiem w najbliższą sobotę o godzinie 16. Gwarantuję, że emocji nie zabraknie!
- Dziękujemy za rozmowę. ©℗
(mij)