Na niedzielny mecz w Warszawie przeciwko Legii gotowy jest 19-letni Sebastian Walukiewicz, dla którego są to już ostatnie dni w polskiej ekstraklasie.
Młodzieżowy reprezentant Polski w przerwie zimowej został sprzedany do włoskiego Cagliari za rekordową kwotę 4 mln euro i w rundzie wiosennej występuje w Pogoni jedynie na zasadzie półrocznego wypożyczenia.
Walukiewicz w rundzie wiosennej jeszcze bardziej się rozwinął, stał filarem nie tylko szczecińskiej defensywy, ale tez całego zespołu. Jego zastąpienie stało się w kilku tegorocznych meczach praktycznie niemożliwe i trzeba się cieszyć, że w Warszawie Pogoń wystąpi prawie w optymalnym zestawieniu w defensywie. Z powodu urazu nie zagra Ricardo Nunes, natomiast w bramce wystąpi Jakub Bursztyn.
Walukiewicz zaprezentuje się w Warszawie przeciwko klubowi, z którego odszedł do Pogoni, po raz drugi i na pewno pod tym względem będzie to dla niego mecz szczególny. Zadebiutował w ekstraklasie dokładnie 7 kwietnia ubiegłego roku, dwa dni po ukończeniu pełnoletności, wchodząc na boisko na ostatnie 10 minut przegranego już 0:3 meczu z Legią w Warszawie.
To był debiut symboliczny, bowiem rok wcześniej przeszedł na zasadzie wolnego transferu z Legii do Pogoni, a szczeciński klub zapłacił jedynie ekwiwalent za wyszkolenie w kwocie 60 tys złotych. Operacja z przejęciem Walukiewicza okazała się zatem dla Pogoni świetnym interesem i trudno będzie kiedykolwiek zrobić lepszy.
Kiedy Walukiewicz odchodził z Legii do Pogoni, był zaledwie rezerwowym w drużynie juniorów rywalizującej z Pogonią o tytuł mistrza Polski. Przegrywał rywalizację ze starszymi o rok: Kacprem Pietrzykiem (obecnie Olimpia Grudziądz) i Mateuszem Bondarenko (obecnie rezerwy Legii). Był też niżej w hierarchii od starszego o dwa lata Mateusza Żyro (obecnie rezerwowy w Miedzi Legnica), więc nic dziwnego, że wolał poszukać innego miejsca do kontynuowania kariery i znalazł je w Szczecinie.
Przy okazji trafił na znakomitego trenera Kostę Runjaica, który świetnie potrafił pokierować kariera młodego piłkarza, nauczył go wielu zachowań i to przy obecnym szkoleniowcu Pogoni nastolatek stał się jednym z najlepszych defensorów w polskiej ekstraklasie.
Niedzielny mecz w Warszawie będzie dla Walukiewicza pierwszym spotkaniem przeciwko temu klubowi na jego boisku w wyjściowym składzie. W spotkaniu rozegranym przed miesiącem 19-latek nie zagrał z powodu kontuzji i z tej przyczyny Pogoń nie uniknęła straty trzech bramek i pewnie przegrała mecz.
Dla Walukiewicza będzie to jeden z ostatnich meczów w Pogoni, w polskiej ekstraklasie i ostatni przed warszawską publicznością, przeciwko klubowi, w którym dorastał, ale który jednak nie postawił tak odważnie, jak uczyniła to Pogoń.
- Walukiewicz w czwartek dołączył do treningów - powiedział Kosta Runjaic. - Dostałem od niego informację, że czuje się dobrze. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w tym intensywnym tygodniu. Dla niego i trenera kadry U20 to ważne, żeby nabierał praktyki. Nie będziemy jednak podejmowali ryzyka, jeśli takie się pojawi. (par)
Fot. R. Pakieser