Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Wygrana z Czarnogórą, awans o krok

Data publikacji: 26 marca 2017 r. 22:57
Ostatnia aktualizacja: 28 marca 2017 r. 11:21
Piłka nożna. Wygrana z Czarnogórą, awans o krok
 

Eliminacje piłkarskich mistrzostw świata. Czarnogóra – Polska 1:2 (0:1) 0:1 Lewandowski (40), 1:1 Mugosa (63), 1:2 Piszczek (82).

Żółte kartki: Savic, Mugosa, Vesovic, Sofranac (Czarnogóra), oraz Glik (Polska).

Sedziował Viktor Kassai (Węgry).

Czarnogóra: Božović - Marušić (90, Vučinić), Savić, Šofranac, Stojković - Kojašević (81, Ivanić), Šćekić (86, Đorđević), Vukčević, Mugoša, Vešović - Bećiraj.

Polska: Fabiański - Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk - Błaszczykowski, Mączyński (90, Cionek), Linetty (78, Teodorczyk), Zieliński, Grosicki (90, Peszko) - Lewandowski.

Piłkarska reprezentacja Polski poczyniła kolejny, bardzo duży krok, żeby awansować do finałów przyszłorocznego turnieju mistrzostw świata w Rosji. Polscy piłkarze wygrali z Czarnogórą, choć nie rozgrywali dobrego meczu. W ich grze brakowało płynności, tempa, akcje były rwane, chaotyczne.

Rywal okazał się przeciętnym zespołem, praktycznie bez atutów, grał chaotycznie, liczył bardziej na nasz błąd, niż własne umiejętności. Polski zespół wygrał, bo miał więcej indywidualności, które w odpowiednim momencie dawały nam gole.

Przed przerwą na prowadzenie wyprowadził nasz zespół Lewandowski. Świetnie wykonał rzut wolny, podobnie czynił już w barwach Bayernu, w reprezentacji taką bramkę zademonstrował po raz pierwszy.

Czarnogórcy zdołali wyrównać i przez moment zepchnęli nasz zespół do defensywy. Mieli swoje sytuacje na objęcie prowadzenie, ale polski zespół jeszcze przy tanie 1:0 też je miał i to bardziej klarowne.

Wygraną zapewnił Piszczek, który rozgrywa świetny sezon. W niemieckiej Bundeslidze zdobył już pięć goli, również w reprezentacji wpisał się na listę strzelców. Wykorzystał znakomite podanie od Zielińskiego, który zdecydowanie lepiej zaprezentował się po przerwie, kiedy rywal zostawił mu trochę swobody. Przed przerwą był zbyt niewidoczny, za rzadko brał ciężar gry na siebie.

Wygrana z Czarnogórą sprawiła, że polski zespół ma nad drugą drużyną w tabeli aż sześć punktów przewagi. Takiego komfortu polska reprezentacja nie miała od najsłynniejszych czasów w latach 70 i 80 ubiegłego wieku. W żadnej grupie lider tabeli nie ma tak dużej przewagi nad kolejnym zespołem, jak reprezentacja Polski. (par)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

No bo pilkarze wykonuja najlepszy bez konkurencji zawod swiata...
2017-03-28 11:18:32
Wszystko jakby jakos ulozone czy co? Czytam ze Zlatan jest najlepiej wynagradzanym sportowcem na swiecie albo moze pilkarzem bo jednak sa inne np w USA sporty tez i tam…! Temu Zlatanowi radzili Malmö FF rodzice jego mlodych kolegow wtedy zeby go wywalili bo za duzo drybluje..!!! Jak kazdy zawod ma jednak ten pilkarski drugie dno tez a wszystkim steruje jak zawsze glowa z olejem albo bez oleju.No bo jak nazwac tatuaze,imprezy i wszystko inne podczas kariery skoro nic z tych zarobionych pieniedzy nie mozna pozniej za bardzo uzyc bo…nie bylo oleju i leb byl zakuty.Jesli to prawda ze beda amputacje tatuazystow to po co ta mamona ..na leczenie?
No bo pieniadze najwazniejsze u pilkarzy??
2017-03-27 10:46:52
Az sie zdumialem jak uslyszalem ze pilkarze angielskiej PL czyli na dzis zarabiajacy najwiecej po skonczeniu kariery i tu prosze o uwage:jedna trzecia z nich jest bankrutami,jedna trzecia z nich zyje w separacji,jedna trzecia z nich kompletnie sobie nie radzi z czymkolwiek..!!!!
To jak to jest z tym szczesciem mlodych polskich pilkarzy..?
2017-03-27 09:23:08
W koncu to bracia ci Zielinscy ..Moze dzielio ich pewnie pare procent talentu na korzysc mlodszego Piotra ale prosze zobaczyc ktory i ile mial szczescia.Tan troche starszy gra w Slasku (albo gral) i co ..mial szczescie ..?Otoz nie.jak zobaczylem z bliska ten syf co bym nazwal wcieleniem ktoryms tam u mnie czyli po koleji pilkarz,trener i pozniej to trzecie to juz niczemu pozniej sie nie dziwilem.Jedyny agent pilkarski pewnie tez w calej Europie wtedy na tym polu jakby nieznanym innym szwed Börje Lantz tak mi mowil;sluchaj mnie bo inaczej zyl bedziesz w wynajetym mieszkaniu do konca zycia..No wiec sluchalem a moja naiwnosc bez tego sluchania by byla mimo tylu lat grania stu procentowa.Pozniej jak zobaczylem to ze dzieli sie tych specow na porzadnych ale w mniejszosci duzej i skurw***** to nawet po latach przestalem sie dziwic na cokolwiek nawet na to ze ktos mial odwage mnie nazwac starym stoczniowcem i to pamietam gnojku!
Latwo nie bylo ale zwyciestwo z Czarnogora
2017-03-27 00:21:41
Tam w Udinese gdzie dzisiejszy Piotr Zielinski popisal sie czyms co absolutnie decydowalo o sukcesie (cale szczescie ze Piszczek tego nie zepsul bo byl tego blisko )z Czarnogora wiedzieli juz czym bedzie jak go zobaczyli pierwszy raz bodaj w Hiszpanii ..Mial chlopak duzo szczescia ze trafil na Gino Pozo wlasciciela Udinese i jego skautow wiec rosnie ktos wielki w polskiej pilce i moze dzisiejsze decydujace podanie bedzie taka wizytowka i otwarciem czegos bo tego pewnie nie wielu pilkarzy na swiecie by potrafilo !
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA